• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozmowa z Andrzejem Niemczykiem

Jacek Główczyński
29 lipca 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
We Włoszech sześć reprezentacji walczy w zawodach finałowych Grand Prix w siatkówce kobiet. Polki przepadły w eliminacjach. W debiutanckim starcie w tej imprezie zajęły ósme miejsce, wygrywając cztery z dziewięciu meczów. W biało-czerwonych szeregach doniesienia z finałów szczególnie pilnie będzie się śledzić w odniesieniu do Chinek. Azjatki bowiem 4 i 5 sierpnia zagrają w Gdańsku. "Głos" rozmawiał z Andrzejem Niemczykiem, selekcjonerem naszej drużyny narodowej.

- Kto jest pana faworytem do wygrania Grand Prix?
- Trudno wskazać jednego. Moim zdaniem zwycięzca jest w czwórce: Brazylia, Kuba, Chiny i Włochy. Amerykanki i Niemki mają mniejsze szanse na sukces.
- Czy wyniki tego turnieju będą miały przełożenia na to co za dwa tygodnie wydarzy się w Atenach, czy też trenerzy będą kamuflować swoje drużyny, ukrywać atuty?
- Nie ma już czasu na eksperymenty. Trzeba grać najsilniejszym składem, doskonalić poszczególne warianty. Wyniki z Włoch będą ważyć także w Atenach.
- Chinki z Grand Prix przyjadą do Gdańska. Jak doszło do tego, że drużyna ze światowego topu wybrała nas na sparingpartnera?
- Gramy po prostu dobrą siatkówkę. Jesteśmy mistrzem Europy. To zostało dostrzeżone i docenione. Przyjazd Chinek do Polski, to dla nas nobilitacja. Ponadto rywalki wcześniej przylatują do Europy, aby się należycie zaaklimatyzować przed igrzyskami.
- Czy była szansa, abyśmy z Chinkami grali i w Gdańsku, i w finale Grand Prix?
- Jestem przekonany, że gdybyśmy w eliminacjach zagrali w pełnym składzie, to bylibyśmy w turnieju finałowym.
- W Gdańsku uda się zebrać silniejszą drużynę?
- Niestety, nie. Będzie jeszcze gorzej. Zabraknie nie tylko Małgorzaty Glinki, Doroty Świeniewicz i Kamili Frątczak, ale także Marii Liktoras.
- To może, tak jak w grudniowych meczach z mistrzyniami świata - Włoszkami w Katowicach, da pan ponownie szanse gry w reprezentacji gdańskiej nastolatce, Berenice Tomsi?
- Spotykamy się w Gdańsku 1 sierpnia. Na zgrupowanie powołana została Tomsia, jak i inne zawodniczki z szerokiej kadry: Skorupa, Rosner, Kaczor...
- W hali "Olivia", która od meczów Ligi Światowej nie gościła siatkówki, będziecie tylko grać, czy i uda się zorganizować treningi?
- Naszą bazą będzie AWFiS, tam będziemy głównie trenować. Zaproponuję Chinkom, aby poza dwoma oficjalnymi meczami, zgodziły się rozegrać jeszcze trzy pojedynki treningowe. Jeśli na to przystaną, wówczas zastanowimy się, gdzie grać.
- W Pucharze Świata i w eliminacjach do Grand Prix Polska zajmowała ósme miejsce. Czy ta właśnie pozycja jest wykładnikiem obecnego poziomu naszej reprezentacji?
- Uważam, że utrzymanie ósmego miejsca, choć graliśmy w słabszym składzie niż przed rokiem, dowodzi, że nasze zawodniczki poczyniły kolejny postęp. Gdy zbiorę wszystkie najlepsze, powinno być jeszcze lepiej.
- Coraz więcej polskich zawodniczek gra w ligach zagranicznych. Kiedyś selekcjonerzy ubolewali nad tym faktem, tłumaczyli, że to utrudnia kadrowe przygotowania... Jakie jest pańskie zdanie w tej kwestii?
- Bardzo dobrze, że wyjeżdżają, ale jeszcze lepiej, że trafiają do silnych lig. Po kolejny dowód na to, że nasze siatkarki są coraz lepsze, że czynią postępy.

Opinie (5)

  • bilety na mecze towarzyskie w Olivi??

    Niech ktoś mi napisze gdzie i kiedy będzie przedsprzedaż biletów na towarzyskie mecze Polskiej reprezentacji żeńskiej w siatkówce?!? Dzięki z góry:)

    • 0 0

  • bilety

    możesz kupić w hali OLIVIA

    • 0 0

  • w jakiej cenie sa bilety !?!?!?

    • 0 0

  • bilety

    po 10i15zł.

    • 0 0

  • thx :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane