- 1 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (222 opinie) LIVE!
- 2 LIVE: KSW w Ergo Arenie (2 opinie)
- 3 Arka: krok do ekstraklasy, 45-lecie PP (49 opinii) LIVE!
- 4 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (98 opinii)
- 5 Gedania wygrała i zostanie w III lidze (4 opinie)
- 6 Koniec sezonu dla Lechii i kariery kapitana (11 opinii)
Rugby: Budowlani Lechia Ogniwo...
Największym przegranym jest Arka. Gdynianie, odkąd pojawili się w ekstraklasie, zawsze stali na podium. Trzykrotnie byli wicemistrzami kraju, a w 2001 roku zdobyli brąz. Teraz z Orkanem Sochaczew zagrają tylko o piąte miejsce.
- Jest mi niezręcznie wypowiadać się w tej kwestii. Zabrakło nie tylko wyników, także gra drużyny mi nie odpowiadała - zauważa Jakub Szymański, który doprowadził "Buldogów" do poprzednich sukcesów, a przed rokiem zrezygnował, jak można było zrozumieć, dla dobra zespołu. - Może po czasie doceniona zostanie moja praca? Liczę, że ten sezon chłopców wiele nauczy. Rugby to sport amatorski i chęć zmian musi wyjść od samych zawodników. Nowy trener, jeśli chodzi o warsztat, na pewno był fachowcem, ale chyba nie dopasował się z drużyną pod względem mentalnym.
Szymański, po rocznej przerwie, zamierza wrócić do szkolenia, ale - jak sam zaznacza - "małymi kroczkami". Na początek planuje przejąć jedną z grup młodzieżowych.
W Gdyni ten sezon upływał w dużej mierze pod kątem oczekiwania. Sailosi Naiteque raz był, raz go nie było, jeszcze innym razem jechał do nas, ale nie mógł dojechać... Pod nieobecność szkoleniowca z Fidżi treningi prowadzili Dariusz Komisarczuk i Waldemar Szwichtenberg.
- Dajemy najwięcej zawodników do reprezentacji, w Arce są gwiazdy, każda z nich indywidualnie prezentuje się super, ale okazało się, że nie mamy zespołu. Jeszcze raz potwierdziło się, że nazwiska same nie grają. Na pewne nie pomogły nam kontuzje, zawieszenia, ale chyba w pewnym momencie brakowało też motywacji - diagnozuje Komisarczuk, chyba najbardziej oddany rugby człowiek w Arce, na boisku kapitan drużyny.
W walce o medale pozostały Lechia i Ogniwo. W play off wpadną na siebie w półfinale. Jeszcze nie wiadomo, czy zagrają w Gdańsku czy w Sopocie. Na finał jedna z nich pojedzie do Łodzi, no chyba, że Budowlani przegrają ze swoimi imiennikami z Lublina.
- Należy cię cieszyć, że w innych regionach kraju rugby funkcjonuje coraz lepiej. Łódź i Lublin zbierają pierwsze owoce bardzo dorej pracy z młodzieżą. W play off na pewno lepiej grać u siebie. Dlatego podejmiemy walkę o wyprzedzenie Lechii - deklaruje Sylwester Hodura, który wspólnie z Grzegorzem Kacałą prowadzi Ogniwo.
- Jak słyszałem, w Łodzi na treningach jest do czterdziestu zawodników. U nas zdarzały się takie mecze, w których były problemy ze skompletowaniem rezerwowych. Wszystko przez kontuzje. Tylko w normalnym składzie możemy podjąć walkę o obronę tytułu. Myślę, że jeśli wszyscy zdążą się wykurować, to stać nas na zwycięstwo nawet w Łodzi, choć to Budowlani są teraz głównym faworytem - uspokaja Marek Płonka, trener Lechii.
Na perypetie zdrowotne w trójmiejskich klubach wskazuje także Jerzy Jumas, szkoleniowiec reprezentacji Polski i gdańskiego AZS AWF. - Urazy miały szczególny wpływ na wyniki Arki i Ogniwa, a w ostatnim czasie także Lechii. Z drugiej strony, nie można nie dostrzegać wysiłku, w Łodzi. Już przed rokiem tylko brakowi koncentracji Budowlani mogli przypisać stratę brązu. Najwyarźniej liczyli na mistrzostwo, a po starcie szans na tytuł rozkleili się. Przy nowym systemie rozgrywek zdobycie przez łodzian numeru jeden do play off jest na pewno dużym krokiem w kierunku mistrzostwa - mówi Jumas.
Kluby sportowe
Opinie (52)
-
2003-05-20 21:52
xxxxx
- 0 0
-
2003-05-20 21:55
xxxxxxx
co chcesz od kluska to najlepszy młynarz w Polsce.Jak sie nie znasz to s*********.
- 0 0
-
2003-05-20 22:02
strzała
jaca znowu pewne boje z ogniwem cala polska liczy na ciebie ,bo nie raz pokazałeś gdzie ich miejsce w szeregu.SIŁA I HONOR
- 0 0
-
2003-05-20 22:06
LECHIA
RUGBY TO NIE PIŁKA .Nie przenośmy obyczajów psełdo kibiców z piłki na stadiony RUGBY.
- 0 0
-
2003-05-20 22:20
LECHIA MISTRZ 2003
Chłopaki wracają do składu,będzie jazda.Z Ogniwkiem prawdziwy klasyk polskiej ligi,bo to dwa najwieksze kluby rugbowe w kraju.Po ciężkim,emocjonujacym boju minimalnie wygra Lechia.Póżniej pełna k.... i zatapiamy Łódż w finale,Trójmiasto kolebką rugby w PL.
- 0 0
-
2003-05-21 01:59
usa
Mam pytanie. Gdzie gral ten gosc z USA?
- 0 0
-
2003-05-21 07:13
amerykanin?
to Zalewski lub jakoś podobnie - może ma warunki i pokazał parę dobrych wpadek na pole punktowe z zawodnikami na plecach ale w rugby to on może grać dobrze za jakiś rok jeśli będzie dobrze trenował. narazie jest drewniakiem taktycznym. ale wielkie oko Płonki go wypatrzyło i świata poza nim nie widzi.Gwiazda on napewno nie bedzie !
- 0 0
-
2003-05-21 12:35
zobaczymy
kazdy sie wychwala jaki to jego klub jest z*******y.panowie pomyslcie mecz do meczu nie jest podobny.w play off wszystko sie moze zdazyc.jeszcze lublin r******* lodz a ogniwo lechie i ogniwo mistrzem.jesli ogniwo pojedzie lodz to zagra z lechia u siebie.a u siebie ogniwo lechie pojedzie.pozniej w finale zobaczymy.ale jak w sopocie to chlopaki nie odpuszcza.nauczcie sie skromnosci bo nigdy nic nie wiadomo.jestem calym sercem za ogniwem ale nikomu zle nie zycze.
- 0 0
-
2003-05-21 13:23
Uwaga
mlodzik , a ma głowę na karku i myśli. Jeden klub (czytaj poszczególne matoły z klubu) już się sadził i w czwórce go nie ma. Zajmijcie się treningiem a nie pustym nadymaniem. Na boisku zobaczymy kto lepszy.
Pozdrawiam ( nadymaczy również )- 0 0
-
2003-05-21 14:05
Budowlani Łódź mistrzem Polski!!!
Widzę, że dzisiaj znowu kilku kolesi z wybrzeżą ponosi, jeśli ktoś ma wątpliwości to niech popatrzy na tabelę. Lata chłopaków z Lechii minęły, w Łodzi ta drużyna była cieniem ( żałuję żę nie było Strzały bo Bolek by mu udowodnił żę jest najlepszy w Polsce ). Nie straszcie nas kolesiem z Ameryki, bo już raz z nami grał i wypadł słabiutko, poza tym my mamy Pudzianowskiego! Pozdrawiam Lublin i Sochaczew, skończmy z dominacją trójmiasta, proponuje takie zakończenie sezonu: 1.Budowlani Łódź,2.Lechia, 3.Lublin, 4.Ogniwo, 5.Orkan, 6.Arka
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.