• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Schody Kurasia

jag.
30 lipca 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Gdańsko-prabuckie przymierze nie dało rady atlecie z Lublina. W kolejnej eliminacji Pucharu Polski Strong Man, tym razem w Słupsku, najwięcej punktów, a co za tym idzie i oklasków od 7-tysięcznej widowni uzbierał Ireneusz Kuraś. Największym pechowcem był Lubomir Libacki, który doznał kontuzji już w inauguracyjnym boju.

Gdańszczanin wyciskał 150 kilogramów na barkach. Tego obciążenia nie wytrzymał jeden z mięśni nogi. Niepowodzenie mistrza kraju sprzed czterech lat pomścił inny gdańszczanin. Sławomir Peda wykonał 16 powtórzeń i został pierwszym liderem zawodów. Druga konkurencja - pakowanie na podest trzech worków po 100 kg każdy oraz przenoszenie kowadła ważącego 170 kg - padła łupem Jacka Dymka z Prabut. Późniejszy triufator zawodów ze zwycięstwa mógł cieszyć się dopiero po przeciąganiu TIR-a, ale na półmetku był już liderem.

Na wadze płaczu (ciężar 25 kg trzymany na wyprostowanych rękach) znów najlepszy był Peda. Dwa ostatnie boje to popis Kurasia. Na pięciostopniowych schodach, na które trzeba było wtaszczyć ciężary 185, 225 i 250 kg, z marzeniami o najniższym stopniu podium pożegnał się
Tomasz Lech z Prabut. O trzecim miejscu, do którego pretendowało aż trzech zawodników, decydowała dodatkowa punktacja. Preferowała Pedę.

W najbliższą niedzielę Puchar Polski Strong Man zawita do Rewala.

Klasyfikacja końcowa zawodów w Słupsku:
1. Kuraś 32 punkty,
2. Dymek 25,
3. Peda 21,
4. Lech 21,
5. Tyberiusz Kowalczyk (Legnica) 21,
6. Lubomir Libacki (Gdańsk) 1.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (1)

  • irek

    kuraś jest z LUBINA

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane