- 1 Arka przegrała. Zostały baraże (627 opinii) LIVE!
- 2 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (387 opinii)
- 3 Wysoka porażka Lechii na koniec (98 opinii) LIVE!
- 4 Piłkarz Arki: Powiedzieć, co myślę (118 opinii)
- 5 Żużlowcy na ostatnim miejscu (262 opinie) LIVE!
- 6 Uboższe pakiety startowe dla biegaczy (83 opinie)
Anastasi: Chcę pracować dalej
Szczęśliwa do mistrzostw Europy dla Polski gdańsko-sopocka Ergo Arena, może być ostatnim obiektem, w którym trener Andrea Anastasi poprowadził biało-czerwonych. Reprezentacja miała awansować co najmniej do półfinałów, a odpadła przed ćwierćfinałem. Włoski selekcjoner sam nie zamierza rezygnować. - Chcę dalej pracować. Kontrakt mam ważny jeszcze przez rok - podkreśla. Na zakończenie trójmiejskiej części imprezy Rosja pokonała Francję 3:1, a Bułgaria wygrała z Niemcami 3:1. Do 29 września funkcjonować będzie gdańska Strefa Kibica na Targu Węglowym.
ANASTASI: NIE BĘDZIEMY OBAWIAĆ SIĘ NICZEGO I NIKOGO
HISTORYCZNY SUKCES SIATKARZY W ERGO ARENIE
W Trójmieście tym razem biało-czerwoni mieli wywalczyć bilety do Kopenhagi, gdzie odbędą się półfinały i finał ME. Niestety, nie potrafili wygrać grupy, a po porażce w barażu z Bułgarią 2:3 i odpadnięciu z turniej, trener być może wywalczył sobie bilety, ale z Polski do... Włoch i tylko w jedną stronę.
POLSKA - BUŁGARIA OD 2:0 do 2:3
Polski Związek Piłki Siatkowej, w ciągu dwóch tygodni powinien zdecydować, co dalej z trenerem. Nieoficjalne pogłoski mówią o dymisji szkoleniowca. Jednak Anastasi deklaruje chęć wypełnienia wiążącej umowy.
- Mam kontrakt do przyszłego roku, dlatego chciałbym stanąć z tą kadrą na podium mistrzostw świata, które w 2014 r odbędą się w Polsce. Wiem, że być może to mój ostatni sezon w Polsce, ale na ten moment mam tylko ten jeden cel - mówi Anastasi.
Dzień po meczu z Bułgarią Włoch zupełnie nie pasował do swoich siatkarzy. Był uśmiechnięty, jak zawsze wyluzowany, jakby już zapomniał o przegranym turnieju.
- Drużyna jest dobra. Rozmawiałem z siatkarzami przed meczem, a po nim widziałem jak płakali. Było mi przykro z ich powodu, ale i z wyniku. Jednocześnie nie mam sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o pracę. Cały czas poprawialiśmy nasze błędy. W tym towarzystwie czuję się świetnie. Poza tym mam już pewność, na kogo można postawić na niektórych pozycjach, a na kogo nie - twierdzi szkoleniowiec.
- Na przykład rok temu nie wiedziałem, że istnieje taki siatkarz jak Grzegorz Bociek. On może być przyszłością tej kadry, dlatego chciałbym na niego stawiać - dodaje.
Anastasi na razie ma poparcie wśród siatkarzy, którzy wciąż wierzą w jego umiejętności. Bezpośrednio po przegranej z Bułgarią mówił o tym kapitan biało-czerwonych, Marcin Możdżonek. Jednak zawodnicy zdają sobie dobrze sprawę, że to nie oni będą w tej kwestii decydować.
MOŻDŻONEK: CHCEMY, ABY ANASTASI PRACOWAŁ DALEJ
- Nie wiem, co powinno się stać na stanowisku trenera. Dobrze, że decyzja nie leży w moich rękach. Chciałbym jedynie, aby była ona mądra i przemyślana. Jestem gotów grać w kadrze dla każdego szkoleniowca i oczywiście bardzo chętnie wystąpię w takim turnieju jeszcze raz pod batutą trenera Anastasiego. Pamiętajmy, że jestem tylko zawodnikiem, nie mogę decydować w sprawie szkoleniowca, a jedynie zapewnić, że wciąż będę przyjeżdżać na zgrupowania reprezentacji - deklaruje lider kadry Bartosz Kurek.
CZY ANASTASI MA ZOSTAĆ CZY ODEJŚĆ? ZAGŁOSUJ! ZOBACZ - CO SĄDZĄ INNI?
- Jesteśmy fantastyczną drużyną, ale tylko momentami. Potrafimy zagrać poza zasięgiem rywali, a za chwilę wypadamy jak średniacy, którzy nigdy nic nie osiągnęli i zachowujemy się dziwnie na boisku. To dotyczy także mnie. Myślę jednak, że właśnie tę drużynę stać na grę na najwyższym poziomie i bez dużych wahań. Mam nadzieję, że dojdziemy do tego szybciej niż później. Do tego zapewniam, że porażka nie wpływa na chemię w zespole, ponieważ przeżywamy ją razem i potrafimy się wspierać. Dlatego wciąż wyobrażam sobie współpracę ze wszystkimi ludźmi z kadry - dodaje.
Ergo Arena na pewno będzie się dobrze kojarzyć Boćkowi, który zdobył w niej szlify, mogące okazać się bezcenne dla rozwoju jego kariery.
- Gra na mistrzostwach i w Ergo Arenie, przy tak licznej publiczności, była dla mnie super doświadczeniem. Mam nadzieję, że w przyszłym roku także dostanę powołanie i na to czekam - mówi atakujący.
Oprawę meczową docenia również rezerwowy podczas tej imprezy Michał Kubiak.
- Z Bułgarią zagraliśmy najlepszy mecz w sezonie. Atmosfera w hali była niesamowita, zaprezentowaliśmy dobry poziom, ale to rywale byli lepsi o dwie piłki - uważa siatkarz.
Na zakończenie imprezy w Trójmieście, średnio 3800 kibiców obejrzało każde z dwóch starć ćwierćfinałowych w Ergo Arenie. Bilety do Kopenhagi zdobyły drużyny, które - podobnie jak Polska - grały w barażach, czyli Rosja i Bułgaria. Do półfinałów nie zakwalifikowała się żadna drużyna z grupy B, co potwierdza przedturniejowe oceny, że "polska" grupa była duża słabsza od tej, która grała w Gdyni.
To kolejne obciążenie bilansu biało-czerwonych, że nawet w towarzystwie Francuzów, Słowaków i Turków nie potrafili się przebić bezpośrednio do ćwierćfinałów. W tej fazie turnieju - co ciekawe - przegrały wszystkie drużyny, które w pierwszej fazie rozgrywek cieszyły się z pierwszego miejsca.
POLSKA - FRANCJA 1:3
Mimo zakończenia gier w Ergo Arenie, nadal funkcjonuje Strefa Kibica. Na Targu Węglowym można oglądać wszystkie spotkania, które zadecydują o podziale medali. Przygotowano też inne atrakcje.
STREFA KIBICA ZAPRASZA DO 29 WRZEŚNIA
ERGO ARENA
Francja - Rosja 1:3 (17:25, 25:17, 22:25, 21:25)
Niemcy - Bułgaria 1:3 (30:28, 25:27, 22:25, 20:25)
AARHUS
Finlandia - Włochy 1:3 (25:23, 20:25, 22:25, 22:25)
Belgia - Serbia 1:3 (22:25, 25:22, 28:30, 18:25)
KOPENHAGA
PÓŁFINAŁY - 28 września
godzina 15:00 Serbia - Rosja
18:00 Włochy - Bułgaria
29 września
15:00 mecz o 3. miejsce
18:00 FINAŁ
Przed tym drugim meczem ćwierćfinałowym w Ergo Arenie, paterę za wzorową organizację imprezy, od Europejskiej Federacji Piłki Siatkowej, otrzymał PZPS.
-Pod względem organizacyjnym turniej oceniam na piątkę - podkreśla również Andrzej Trojanowski, dyrektor Biura Prezydenta Gdańska ds. Sportu.
GDAŃSK KUPIŁ TRZY SIATKARSKIE IMPREZY ZA 7 MLN ZŁ
Kolejne wielki turniej siatkarzy w Ergo Arenie za rok. Gdańsk ma prawo do przeprowadzenia rozgrywek jednej z grup, z udziałem 6 zespołów, ale na pewno nie będzie wśród nich Polski. Dwa lata temu kupując pakiet imprez miasto zapłaciło 7 milionów złotych. Gdyby chciało gościć biało-czerwonych i w przyszłym roku, to wydatek byłby większy o 3 miliony.
Typowanie wyników
Jak typowano
41% | 115 typowań | Niemcy | |
59% | 166 typowań | Bułgaria |
Jak typowano
21% | 58 typowań | Francja | |
79% | 212 typowań | Rosja |
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (18) 2 zablokowane
-
2013-09-26 10:02
Frajerzy 2-0
- 6 3
-
2013-09-26 10:07
Anastazji ...won!!!
- 7 16
-
2013-09-26 10:27
Anastazja jest z Trójmiasta, że tyle tutaj o nim? (1)
- 4 6
-
2013-09-26 10:56
a gdzie przegrywal?
- 1 2
-
2013-09-26 11:24
Jestem za
- 1 1
-
2013-09-26 11:30
..
Same tylko kompromitacje za twojej kadencji na każdej imprezie!!!
- 5 9
-
2013-09-26 11:39
anastasia
Zwykle cieniasy.. chcieli uniknac Rosji ..unikneli mieli trafic na Bulgarie ..trafili i co i q...no trzeba miec serce do walki a nie P.R!! zawsze ta druzyna miala wiare ...ale tylko w pieniadze!
- 4 4
-
2013-09-26 12:24
Na meczach Polaków ok, jedyny minus to pustki podczas innych meczów
- 6 0
-
2013-09-26 12:25
No ale niech pracuje!
Przecież nikt mu tego nie zabrania. Jest tyle zajęć, które mógłby z pożytkiem i powodzeniem wykonywać - zamiatanie ulic, wywóz śmieci, koszenie trawników...
- 2 5
-
2013-09-26 12:38
Zgodnie z zaleceniem pewnego klasyka
Anastasi będzie "spawaczem".
- 2 1
-
2013-09-26 12:52
Lepszego treneranie znajdą do mistrzostw świata w przyszłym roku. Anastasi ma zresztą ważny kontrakt i powinien go wypełnić.
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.