- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (137 opinii)
- 2 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (177 opinii)
- 3 Arka. Nowi akcjonariusze. Kibice do piłkarzy (254 opinie)
- 4 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (23 opinie)
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (141 opinii)
- 6 Jaguar i Bałtyk odrabiają straty do lidera (4 opinie)
Sławomir Peszko na mundialu. Jaka będzie rola skrzydłowego Lechii?
18 czerwca 2018 (artykuł sprzed 6 lat)
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia komentuje: Uderzenie w wizerunek klubu, sytuacja nie do przyjęcia
Reprezentacja Polski we wtorek o godzinie 17 w Moskwie meczem z Senegalem rozpocznie ósmy start w finałach mistrzostw świata. Dopiero po raz drugi w historii w tej imprezie znalazł się piłkarz, który reprezentuje barwy trójmiejskiego klubu. Po Januszu Kupcewiczu (Arka Gdynia), który był na mundialach w 1978 i 1982 roku, tego zaszczytu dostąpił Sławomir Peszko. Jaką rolę odegra skrzydłowy Lechii Gdańsk na turnieju w Rosji?
KIEDY PIŁKARZY WYSZKOLONY W TRÓJMIEŚCIE PONOWNIE ZAGRA NA MUNDIALU?
Do tego roku jednym piłkarzem, który zaliczył start na mistrzostwach, w czasie gdy występował w Trójmieście był Janusz Kupcewicz. Pomocnik występował na dwóch mundialach, na obu jako przedstawiciel Arki Gdynia. W 1978 roku w Argentynie ani razu nie wyszedł do gry.
Natomiast cztery lata później w dużej mierze to on odmienił oblicze biało-czerwonych. Wszedł do podstawowego składu od 3. meczu, gdy naszej drużynie groził powrót do domu już po rozgrywkach grupowych. Grał w "11" już do końca mistrzostw, czyli zaliczył 5 występów, a ukoronowaniem doskonałej gry był gol, bezpośrednio z rzutu wolnego, strzelony Francji w pojedynku o 3. miejsce (3:2).
Typowanie wyników
19 czerwca 2018, godz. 17:00
MŚ 2018, Moskwa
Jak typowano
66% | 230 typowań | POLSKA | |
25% | 89 typowań | REMIS | |
9% | 30 typowań | Senegal |
Teraz na turnieju mamy Sławomira Peszkę, skrzydłowego Lechii Gdańsk. Zatem w historycznym aspekcie jest to już wielkie osiągnięcie. Czy 33-latkowi, jeśli chodzi o wkład w grę biało-czerwonych w Rosji, bliżej będzie do pierwszego czy drugiego turnieju Kupcewicza?
Na pewno nic nie może odkładać na później, bo zapewne drugiej szansy mistrzowskiej już nie otrzyma. Sam zresztą wielokrotnie mówił, że ten turniej to będzie jego pożegnanie z kadrą.
Kupcewicz, gdy debiutował na mundialu, był o 10 lat młodszy niż teraz Peszko. Należał wówczas do grupy "młodych wilczków" obok jeszcze młodszych od siebie: Zbigniewa Bońka, obecnego prezesa PZPN i Adama Nawałki, który na mundial wraca po 40 latach już w roli trenera.
W 23-osobowej kadrze biało-czerwonych Peszko jest piłkarzem, który najdłużej czeka na występ w narodowych barwach. Minął już ponad rok, gdy po raz ostatni, 26 marca 2017 roku wszedł w doliczonym czasie gry spotkania eliminacji mistrzostw świata w Podgoricy, z Czarnogórą. Licznik reprezentacyjny Sławka stanął na 43 meczach i 2 golach. Odkąd Peszko gra dla Lechii, czyli od ostatniego dnia sierpnia 2015 roku, w narodowych barwach zaliczył 11 występów, w tym 3 podczas finałów Euro 2016.
SŁAWOMIR PESZKO CZY GRA, CZY NIE ZARABIA DLA LECHII DOLARY. SPRAWDŹ, ILE WYNOSI "DNIÓWKA" UCZESTNIKA MUNDIALU, KTÓRA TRAFI DO KLUBU
I właśnie od turnieju sprzed dwóch lat we Francji do piłkarza Lechii w kadrze przylgnęło miano "zadaniowca", czy jednego z zaufanych żołnierzy Nawałki. Na Euro był na boisku tylko przez niewiele ponad 20 minut, ale wchodził wówczas, gdy trzeba było bronić korzystnego wyniku, "podostrzyć grę", konsekwentnie realizować założenia taktyczne itp.
Jednak w 2016 roku trener Nawałka do takiej roli przygotowywał Peszkę w ostatnich meczach przed tamtym turniejem. W meczu z Holandią w Gdańsku (1:2), który był generalnym sprawdzianem dla wyjściowego składu i zmienników, Sławek wszedł na boisko w 77. minucie za Kamila Grosickiego. W porównaniu z tamtym spotkaniem a inauguracją Euro w "11" biało-czerwonej zaszły wyłącznie zmiany spowodowane kontuzjami. Do gry wrócił Grzegorz Krychowiak, który w Gdańsku był kontuzjowany, a wypadł Grosicki, który urazu nabawił się w ostatnim sprawdzianie przeciwko Litwie.
Teraz takim odpowiednikiem potyczki z Holandią wydaje się gra towarzyska, która odbyła się 8 czerwca w Poznaniu. Peszko nie wystąpił w niej ani minuty, mimo że trener miał w niej dwa razy więcej zmian niż w oficjalnym spotkaniu. Natomiast w roli "zadaniowca", który na skrzydle może pomóc w destrukcji zaprezentował się Bartosz Bereszyński.
PRZYPOMNIJ SOBIE JAK RELACJONOWALIŚMY MECZ POLSKA - HOLANDIA W GDAŃSKU
SKŁAD POLSKI NA MECZ Z CHILE:
Szczęsny (46 Fabiański) - Piszczek (46 Cionek), Bednarek, Pazdan, Rybus (82 Bereszyński) Krychowiak, Linetty (46 Milik) - Błaszczykowski, Zieliński, Grosicki (67 Góralski) - Lewandowski (74 Teodorczyk)
Szczęsny (46 Fabiański) - Piszczek (46 Cionek), Bednarek, Pazdan, Rybus (82 Bereszyński) Krychowiak, Linetty (46 Milik) - Błaszczykowski, Zieliński, Grosicki (67 Góralski) - Lewandowski (74 Teodorczyk)
Ponadto selekcjoner pokazał w ostatnich spotkaniach przed mundialem, że zmieniając Grosickiego i Jakub Błaszczykowskiego, czyli podstawowych skrzydłowych, wcale nie musi wymieniać ich na bocznych pomocników, a w te sektory boiska może kierować nominalnych napastników: Arkadiusza Milika i Dawida Kownackiego. Czyli także, gdy trzeba będzie przeprowadzić ofensywne zmiany, to Peszko także wydaje się być daleko od gry.
Na tę chwilę wydaje się, że największym sukcesem Peszki jest już sam udział w mundialu. Musiał o niego walczyć aż do ostatniej gry wewnętrznej na zgrupowaniu w Arłamowie. W przededniu ogłoszenia 23-osobowej kadry zagrał bowiem w drużynie, z której trener Nawałka dokonywał ostatnich skreśleń. Byli w niej: Białkowski - Kędziora, Kamiński, Jędrzejczyk - Frankowski, Linetty, Mączyński, Kurzawa - Peszko, Wilczek, Kownacki.
Tym bardziej powinniśmy docenić obecność piłkarza Lechii na mundialu, gdyż nie tylko dotychczas mieliśmy tylko jednego gracza z trójmiejskiego klubu na mundialu, ale w ogóle niewielu uczestników finałów mistrzostw świata trafiało do Trójmiasta przed lub po występie w tej rangi imprezie.
Kupcewicz, który w latach 1974-82 reprezentował Arkę, potem trafił jeszcze do Lechii. Grał w niej w latach 1986-88, a potem pracował też jako trener, w tym w 1995 roku pierwszej drużyny. Obecnie współpracuje z Arką jako skaut.
Z piłkarzy, którzy grali na mundialu w reprezentacji, jeszcze tylko sześciu trafiło w trakcie karier zawodniczych do Trójmiasta. Adam Musiał, uczestnik mundialu 1974, gdzie Polska zajęła 3. miejsce, grał w Arce w latach 1978-80.
Andrzej Zgutczyński, nim pojechał na mundial do Meksyku w 1986 roku, w latach 1979-83 rozegrał ponad 100 meczów w Bałtyku Gdynia.
Razem z nim w tym mundialu grał Marek Ostrowski, który w sezonie 1978/79 był piłkarzem gdańskiego Stoczniowca.
Tylko rundę zabawił w Gdańsku, w ówczesnej Lechii/Olimpii (jesień 1995) Arkadiusz Bąk. On uczestniczył w mistrzostwach 2002 roku.
Natomiast Sebastian Mila, który grał w Lechii w latach 2015-18, a wcześniej był zawodnikiem gdańskiego klubu w latach 1997-2001, w tym Lechii/Polonii, uczestniczył w mundialu 2006 roku w Niemczech.
Na tym turnieju grał także Grzegorz Rasiak, który u schyłku kariery trafił do Lechii na rozgrywki 2012/13.
Natomiast pięciu uczestników mundialu z biało-czerwonymi zawitało później do Trójmiasta w roli trenerów. Wspomniany Musiał prowadził Lechię w latach 1992-92. Marek Kusto, uczestnik aż trzech finałów mistrzostw świata (1974, 1978, 1982) był szkoleniowcem Arki w latach 2001-03.
Dariusz Kubicki, nim w trakcie sezonu 2007/08 objął Lechię, a na koniec rozgrywek cieszył się z nią z awansu do ekstraklasy, grał na mundialu 1986 roku. Po nim drużynę przejął Jacek Zieliński, który pracował w Gdańsku do 2009 roku, czyli obrońca, a nawet kapitan w jednym meczu reprezentacji z finałów mistrzostw 2002.
Wreszcie w Lechii wiosną 2012 roku pracował Paweł Janas. Mundial przeżył on zarówno w roli zawodnika (1978) jak i selekcjonera (2006).
Z zagranicznych zawodników naszych klubów mieliśmy trzech uczestników mundialu. Oliver Zelenika był z Chorwacją na mistrzostwach 2014 roku, Milos Krasić (obaj Lechia) występował na turnieju cztery lata wcześniej. Natomiast Frantisek Straka, który był trenerem Arki wiosną 2011, jeszcze jako piłkarz zagrał z Czechami na mundialu w 1990 roku.