- 1 Lechia: gratulacje, derby, transfery (50 opinii)
- 2 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (280 opinii) LIVE!
- 3 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
- 4 Powitanie Lechii pod stadionem (231 opinii)
- 5 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (26 opinii)
- 6 W te dni Arka może awansować (7 opinii)
Jak grają trójmiejscy bramkarze w Europie?
22-letni Michał Szromnik, który opuścił Arkę Gdynia latem ubiegłego roku, w ostatnich dniach rozegrał pierwszy mecz w Dundee United, w lidze szkockiej. Natomiast starszy od niego o niespełna dwa miesiące Wojciech Pawłowski, choć ma jeszcze przez 2,5 sezonu ważny kontrakt z włoskim Udinese, wiosną próbować będzie odbudować formę w I-ligowej Bytovii. - Byłem w wielkim świecie i mam nadzieje, że jeszcze do niego wrócę. Oczywiście, gdyby pojawiała się propozycja z Lechii, to z chęcią z niej bym skorzystał - mówi nam były golkiper biało-zielonych.
WŁOSI KUPOWALI PAWŁOWSKIEGO PRZEZ GRANADĘ
Szromnik do zachodniej ligi przebijał się przez Gedanię i Arkę. W gdyńskim klubie w oficjalnych meczach wystąpił 51 razy w I lidze oraz 3 razy w Pucharze Polski. Do Dundee United latem ubiegłego roku odszedł po wygaśnięciu kontraktu z żółto-niebieskimi. Szkoci musieli zapłacić ekwiwalent za wyszkolenie, który wynosił około 100 tysięcy euro.
MICHAŁ SZROMNIK O DUNDEE W LIPCU
Obaj bramkarze potrafili mieć własne zdanie. Niekiedy to ich wypowiedzi przyprawiały im kłopoty. Szromnika klub chciał się pozbyć już zimą 2013 roku, kierując go na wypożyczenie do grającego wówczas w II lidze Radomiaka, a trener Paweł Sikora mówił wprost, że Michał powinien zmienić otoczenie, a ponadto nie wstawia go do bramki, gdyż piłkarz nie miał wtedy akceptacji... części kibiców.
TRENER SIKORA 8.03.2013: SZROMNIK JEST W ARCE ZA DŁUGO
Natomiast Pawłowski opuszczał Lechię skonfliktowany z trenerem bramkarzy, Dariuszem Gładysiem, a wyjeżdżając do Włoch, mówił m.in., że nigdy nie zamierza wracać do Polski, a nawet odmawiał gry w młodzieżowej reprezentacji Polski.
- Potem musiałem się 10 tysięcy razy tłumaczyć z tych stwierdzeń. Temat uważam już za zamknięty. Rzeczywiście przyszło mi zapłacić za to, że nie trzymałem języka za zębami. Teraz zmieniłem podejście do tego co mówię publicznie. Pracuję nad sobą w tym względzie, myślę to co mówi i sądzę, że już w tym względzie wszystko będzie dobrze. A z trenerem Gładysiem rzeczywiście był mały konflikt. Jednak jesteśmy dorosłymi ludźmi. Nie ma co się na siebie wyobrażać. Wyjaśniliśmy sobie tamte sytuacje i obecnie współpracujemy, abym miał jak najlepszą formę - deklaruje Pawłowski.
Wojtek w pierwszej drużynie Udinese nie rozegrał żadnego oficjalnego meczu, a przez rok pobytu w tym klubie wystąpił tylko raz w Primavera, odpowiedniku naszej Młodej Ekstraklasy. Nie udało mu się zadebiutować również w Serie B, gdzie spędził jesień 2013 na wypożyczeniu w klubie Latina Calcio.
W styczniu 2014 roku bramkarz zdecydował się na powrót do Polski. Jednak przez rok pobytu w Śląsku Wrocław rozegrał tylko 3 mecze w ekstraklasie, a wiosnę tego roku spędzi w I-ligowej Bytovii.
- Nadal mam kontrakt z Udinese. Jest on ważny jeszcze przez 2,5 roku. Byłem w wielkim świecie i mam nadzieje, że jeszcze do niego wrócę. Nie myślę, czy stanie się to za rok, czy dwa. W kilku sytuacjach mi nie wyszło, ale nie załamałem się. Staram się tak pracować, by ludzie znów mnie zauważyli i by przyszła kolejna propozycja wyjazdu za granicę. Na razie jednak najważniejsze jest, by wykonać dobrą pracę w Bytovii, by trener nie był mną zawiedziony. W Bytowie jest obecnie taki skład, że nie powinien grać o utrzymanie I ligi, a w takim zestawieniu można spokojnie robić awans do ekstraklasy - mówi nam Pawłowski.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z MICHAŁEM SZROMNIKIEM
Natomiast przed Szromnikiem ten miesiąc otworzył nowe perspektyw w Szkocji. Choć niektóre media przypisują mu debiut w Dundee United 14 lutego, doszło do niego tydzień później. 21 lutego polski bramkarz zagrał w meczu przeciwko St. Johnstone.
W debiucie Michał musiał sięgnąć do siatki już w 9. minucie, a jego drużyna przegrała 0:2 po golach straconych w pierwszej połowie. Obie bramki zdobył Michaela O'Halloran, a Szromnik mógł zachować się lepiej przy tych uderzeniach. Mimo porażki Dundee plasuje się na 3. miejscu w tabeli, a kolejny mecz ligowy na zaplanowany 24 lutego wieczorem z Inverness u siebie. Czy po raz drugi z rzędu trener Jackie McNamara postawi na Szromnika?
Jednak bez względu na to jak potoczy się dalsza kariera Michała w Szkocji już można stwierdzić, że staje się on lepszym bramkarzem. Na pewno skorzysta nie mniej niż jego rówieśnik we Włoszech.
- Wyjazd do Udinese bardzo mi pomógł. Na co dzień mogłem obserwować doskonałych bramkarzy. Dzięki temu dużo się nauczyłem, nabrałem doświadczenia, ale także pod względem technicznym się podszkoliłem, inaczej spojrzałem na swoje zachowania w bramce. Obecnie na pewno czuję się lepszym bramkarzem niż byłem w Lechii właśnie przede wszystkim o zebrane we Włoszech doświadczenie - podkreśla Pawłowski.
Wojtek nie uważa, że grając w polskiej I lidze, znajdzie się na marginesie poważnego futbolu. Co więcej, choć nadal jego celem jest gra w Europie Zachodniej, to chętnie skorzystałby z oferty powrotu do... Lechii.
- Grę w Bytovii traktuję jako kolejny etap, następną szansę na sportowy rozwój. Liczę, że trener Paweł Janas będzie mi dawał szansę, aby pokazał na co mnie stać, a wówczas na pewno wszystko się ułoży powoli. Nie chcę wypowiadać się na temat innych bramkarzy, a tym bardziej oceniać kolegów, aby ktoś tego nie odczytał, że siebie faworyzuję. Coś tam kiedyś było na rzeczy z moim powrotem do Gdańska i mam nadzieję, że takie tematy znów będą się pojawiać. Chciałbym grać w Lechii. Jeżeli byłaby taka propozycja, to z chęcią bym wrócił - mówi nam Wojtek.
Kluby sportowe
Opinie (14) 1 zablokowana
-
2015-02-25 18:46
Szromniś
Ani cala samokrytyki , wspiął się na wyższy poziom baboli , wątpię czy jeszcze dostanie szansę , oby nie w Arce (pochlebcy czekają) tzn. PLECY
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.