Reprezentacja Szwecji zwyciężyła w międzynarodowym turnieju koszykówki w Sopocie. W decydującym o zwycięstwie meczu Skandynawowie pokonali biało-czerownych
91:80 (31:15, 23:18, 19:26, 18:21). Za najlepszego zawodnika turnieju uznano Szweda Jonasa Larssona.
Polska: Wiekiera 20, Krzykała 18, Szybilski 12, Dylewicz 7, Majchrzak 7, Stefański 7, Szawarski 7, Roszyk 2.
Najwięcej dla Szwecji: Larsson 26, Maraker 17, Blom 13.
Osłabiona reprezentacja Polski już w sobotę miała kłopoty z pokonaniem dziwoląga o nazwie Athletes in Action. Pod tym hasłem kryje się zespół zawodników (reprezentowanych było kilka narodowści) pozbieranych głównie z amerykańskich uniwersytetów, propagujących chrześcijańskie wartości. Zawodnicy
Dariusza Szczubiała zwyciężyli tylko
90:83 (22:22, 22:22, 24:24, 22:15), a jeszcze na pięć minut przed końcem przegrywali 68:77! Dopiero akcje Filipa Dylewicza, Jacka Krzykały oraz Piotra Szybilskiego pozwoliły Polakom uzyskać przewagę. Goście (ani jednego czarnoskórego zawodnika w składzie!) rzucili nam aż 14 razy za trzy punkty!
- O wyjeździe na turniej do Polski dowiedziałem się od kolegi za pośrednictwem e-maila - powiedział
Reed Rawlings, najlepszy zawodnik ekipy zza oceanu.
W polskiej drużynie zabrakło jednak aż siedmiu podstawowych zawodników. - Publiczność miała przynajmniej co oglądać. Czy będę grał w Prokomie Trefl Sopot? W każdej plotce jest ziarnko prawdy - zauważył
Jacek Krzykała, rozgrywający Malfarbu Stal Ostrów Wlkp.
POLSKA: Szawarski 3, Krzykała 8, Roszyk, Majchrzak 19, Stefański 11, Dylewicz 17, Ignatowicz 4, Wiekiera 6, Szybilski 19, Grudziński 3.
Najwięcej dla ATHLETES: Williams 14, Rawlings 22, Piplović 20.
W piątkowym spotkaniu nasza drużyna pokonała Holandię 103:60 (26:13, 26:15, 28:12, 23:20).