• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tenisowa stolica Polski

3 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
24 godziny po ostatnich, finałowych piłkach turnieju Idea Prokom Open rozpoczęły się pojedynki kolejnej tenisowej imprezy na kortach Sopockiego Klubu Tenisowego. Tym razem swe umiejętności prezentują zawodnicy i zawodniczki uczestniczący w XIII Światowym Turnieju Tenisowym Polonii. Waldemar Białaszczyk, dyrektor SKT, wraz ze współpracownikami podjęli się zatem organizacji w tak szybkim tempie kolejnej dużej imprezy.

- Przejście, niemal w pełnym biegu, z jednej imprezy do drugiej, jest z pewnością dużym logistycznym wyzwaniem. Jak sobie poradziliście z tym zadaniem.

- Nie przesadzajmy. Na świecie często zdarza się, że organizatorzy zapraszają na różnego typu zawody odbywające się jedne po drugich. Przykładowo jedengo wieczoru w paryskiej hali Bercy odbywają się rajdy motocyklowe, następnego dnia koncertuje Sting, a później rozgrywane są zawody surfingowe. My i tak jesteśmy w lepszej sytuacji, gdyż skupiamy się na tenisie. A wysoką sprawność organizacyjną ekipy Sopockiego Klubu Tenisowego mogliśmy zademonstrować już wielokrotnie. Bez niej nie mielibyśmy żadnych szans w sportowej, a zwłaszcza tenisowej branży.

- Turniej Polonii powraca na sopockie korty po rocznej przerwie. Sponsorzy nie zawiedli.

- I warto im podziękować. To nasi stali partnerzy, którzy doskonale wiedzą, że nie zawiodą się na organizacji imprezy, na jej wizerunku w mediach i na zainteresowaniu publiczności.

- W tym roku, podobniej jak dwa lata temu, w Sopocie zjawiło się wielu stałych bywalców tego turnieju.

- To już tradycja w tym dość specyficznym środowisku. W sumie gościmy w tym roku ponad siedemdziesięciu zawodników i zawodniczek, co nie jest małą liczbą. Wśród nich nie zabrakło jednak także debiutantów.

- Czy udział takich graczy jak Wojciech Fibak i Mariusz Czerkawski wnosi do tej imprezy dodatkowe walory?

- Oczywiście. Fibak zawsze był i pozostanie gwiazdą kortów. Nawet teraz, gdy jest weteranem, ściąga liczną publiczność. Czerkawski wzbudza nie mniejsze zainteresowanie przede wszystkim dlatego, że jest hokeistą światowej klasy, grającym z równie wielkim polotem w tenisa.

- Mówimy o tenisistach grających o zwycięstwo w turnieju Polonii, ale już za kilka dni na obiekcie SKT odbędzie się kolejna wielka impreza dla zawodowców, czyli międzynarodowe mistrzostwa Polski mężczyzn Warta Cup. Pula nagród challengera nie jest mała - wynosi 50 tysięcy dolarów.

- A to oznacza, że mamy sezon tenisowy w pełni. Organizujemy jedną imprezę za drugą, ale do tego wysiłku organizacyjnego przygotowujemy się przez cały rok.

Rozmawiał: Krystian Gojtowski

Głos Wybrzeża

Opinie

Typuj wyniki Mistrzostw Europy w Niemczech!

Relacje LIVE

Najczęściej czytane