- 1 Co za mecz koszykarzy Arki. 233 punkty (32 opinie)
- 2 Tu Lechia potrzebuje wzmocnień (40 opinii)
- 3 Arka nie chce strzelać karnych z Lechem (27 opinii)
- 4 Debiut trójmiejskiej załogi w rajdzie Dakar (11 opinii)
- 5 Arka znów otrzyma pieniądze od miasta (71 opinii)
- 6 Jakiego juniora ma pozyskać Wybrzeże? (60 opinii)
Obrońca Bałtyku doczekał się gola po latach
Energa Bałtyk Gdynia
Tomasz Wypij w jednym z ostatnich sparingów Bałtyku Gdynia zaliczył pierwszego gola w seniorskiej karierze. 23-letni stoper znacznie skuteczniejszy jest w defensywie, gdyż jesienią rozegrał maksymalną ilość minut. - To wynika z taktyki. Robię przede wszystkim to, czego wymaga trener. Wierzę, że Bałtykiem wywalczę w tym roku awans, bo moje ambicje sięgają znacznie wyżej niż III liga - mówi nam kapitan biało-niebieskich. Niestety, w środę jego zespół doznał drugiej zimowej porażki przegrywając w Gdyni z KS Chwaszczyno 0:1 (0:0).
Bramka: Roland Kazubowski 68
BAŁTYK I połowa: Matysiak - Piekarski, Proena, Wypij, Jaroszek - Garczewski, Zyska, Łatka, Węgliński - Rzepa, Żołnowski
II połowa: Bartkowiak - Wieczorek, Proena, Karasiński, Wesołowski - Klecha, Choszcz, Zejglic, Poręba - Krysiński, Rusinek
Podczas sparingu z Concordią w Elblągu doczekał się pan pierwszej bramki nie tylko w barwach Bałtyku, ale w ogóle w karierze seniorskiej. Jest pan wprawdzie stoperem, ale mając na koncie ponad 80 ligowych gier, ani razu nie trafił pan wcześniej do siatki nawet w meczu testowym. Czuje pan ulgę?
Tomasz Wypij: Ulgę poczuję dopiero jak trafię w meczu o stawkę. Jakoś tak wyszło, że przez kilka lat nie zdobyłem gola. Piłka niespecjalnie szukała mnie w ataku, a i w Bałtyku nie byłem przewidziany do wychodzenia na stałe fragmenty gry. Teraz to trochę się zmieniło. W meczu z Concordią wyszedłem na krótki słupek do dośrodkowania z rzutu rożnego i udało się skierować piłkę do siatki głową. Wiadomo, że gol zdobyty w sparingu nie cieszy tak jak ten w lidze, ale to zawsze jakaś radość. Mam nadzieję, że na wiosnę uda mi się pójść za ciosem.
Jak pan czuje się w grze ofensywnej?
Uważam, że dobrze radzę sobie z wyprowadzaniem piłki, ale trener Bałtyku Marcin Martyniuk preferuje głęboką obronę i woli, żeby obrońcy nie podłączali się za bardzo do przodu. Taka jest taktyka i nie zamierzam z tym dyskutować. Wiem, czego się ode mnie wymaga i staram się to realizować.
W juniorach udawało się panu trafiać częściej?
Pochodzę z Aleksandrowa Kujawskiego, gdzie już w wieku 15 czy 16 lat zadebiutowałem w zespole seniorskim w A klasie. Tam nie udawało mi się zdobyć gola, ale pamiętam, że w wojewódzkich rozgrywkach juniorów coś trafiłem.
Z Orląt Aleksandrów Kujawski trafił pan w 2010 roku do Elany Toruń. Spadliście z II do III ligi, ale panu wkrótce udało się zdobyć angaż na zapleczu ekstraklasy w Chojniczance. Rozegrał pan tam jedną rundę i ponownie wylądował w III lidze, tym razem w Bałtyku. To był dla pana duży zawód?
W Elanie było bardzo fajnie, grałem dużo. Trener wprowadził mnie do doświadczonego zespołu. Jako młodzieżowiec grałem obok doświadczonych piłkarzy, którzy sporo przeżyli. Niestety, nie udało nam się utrzymać. Pograłem rundę w III lidze, ale miałem większe ambicje, byłem często chwalony. Zadzwonił trener Mariusz Pawlak i ściągnął mnie do Chojniczanki. W Elanie były wówczas problemy z płatnościami, więc rozwiązałem kontrakt.
Niestety, w Chojnicach nie poszło mi dobrze. Pochodzę z małego miasta i byłem młody, może trochę zjadła mnie presja. Po prostu sobie nie poradziłem. Kończyłem wiek młodzieżowca i wiedziałem, że tam nie zostanę. Brakowało ofert, więc zacząłem działać sam. Zgłosiłem się do Bałtyku. Wystąpiłem w sparingu ze Startem Warlubie. Trener był zadowolony i tak trafiłem do Gdyni. Zejście z I do III lidze to dla piłkarza zawsze zawód, ale jestem jeszcze w miarę młodym zawodnikiem i wierzę, że jeszcze zagram wyżej.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z DARIUSZEM ŁATKĄ, KTÓRY GRA W BAŁTYKU ZE WZGLĘDU NA ŻONĘ...
Zszedł pan dwie klasy niżej, więc w Gdyni oczekiwano od pana, że będzie pan liderem?
Gdy tu trafiłem, było kilku chłopaków z doświadczeniem, ale nie ukrywam, że wymagano ode mnie nieco więcej. Pierwszy sezon był ciężki, bo kompletnie nie wiedziałem czego spodziewać się po Grupie Bałtyckiej III ligi. Ona różni się od kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej, gdzie miałem okazję grać wcześniej. Tam było więcej gry taktycznej, a tu często bardziej liczy się ambicja i wola walki. Jest więcej wyników po 1:0. To specyficzne rozgrywki, w które przede wszystkim trzeba wkładać dużo serca.
Jeśli jednak porównać ogólnie III ligę z I ligą, nie da się ukryć, że na niższym poziomie piłkarz ma więcej czasu. W I lidze na boisku było ciaśniej, rywale grali blisko. W III też tak się zdarza, ale widać różnice.
Bałtyk Gdynia - GKS Przodkowo (III liga), sobota, godz. 11, Centrum Sportu Akademickiego PG
Lechia II Gdańsk - Huragan Morąg (III liga), sobota, godz. 13, stadion Ogniwa Sopot
Arka II Gdynia - GKS Luzino (IV liga), sobota, godz. 15, Narodowy Stadion Rugby
W Bałtyku pełni pan rolę kapitana. Jesienią zagrał pan we wszystkich szesnastu spotkaniach od pierwszej do ostatniej minuty. Żelazne zdrowie to jeden z pana głównych atutów?
Zawsze byłem dobrze przygotowany. Mam dosyć atletyczną sylwetkę. Jestem szczupły i wysoki, ale kontuzje mnie omijają. Teraz mam za sobą ciężką pracę tlenową i myślę, że na wiosnę również będę w dobrej formie.
Nie mógłbym nie zapytać o pana nazwisko. Jest ono dość specyficzne, więc pewnie ma pan w zanadrzu jakąś powiązaną z nim anegdotę?
W moich stronach jest to dość znane nazwisko, nic specjalnego. Przyznam, że koledzy żartowali z niego jedynie w pierwszych latach szkoły podstawowej. Gdy trafiłem na Pomorze, rzeczywiście zdarzało się, że ludzie się uśmiechali. W drużynie mówią na mnie po prostu "Wypek", nazwisko nikogo nie bawi. Przypominam sobie jednak zabawną sytuację na Twitterze. Jeden ze znanych komentatorów napisał kiedyś żartobliwie, że chciałby móc komentować mecz, w którym grają piłkarze o nazwiskach Wypij i Flaszka.
Jak wygląda codzienność piłkarza w III lidze? Łączy pan występy z pracą, bądź edukacją?
Uczę się w szkole policealnej w Gdyni na kierunku administracja. To dla mnie takie zabezpieczenie. Myślę o podjęciu studiów, ale na razie odwlekałem to, gdyż trudno było przewidzieć gdzie wyląduję za sprawą piłki. W Gdyni planowałem być tylko rok, a jestem już dłużej. Zobaczymy jak to się potoczy. W obecnej szkole zajęcia nie kolidują mi z grą i treningami w Bałtyku.
Czy Bałtyk stać na awans do II ligi w tym sezonie?
Tak, mamy fajny zespół. Dołączył do nas Dariusz Łatka, który robi dużą różnicą. W środku pola mamy też młodego, ale doświadczonego Wojtka Zyskę, jest Krzysztof Bułka, doszedł Krzysztof Rzepa. Oczywiście, musimy liczyć na potknięcia GKS Przodkowo, do którego tracimy 7 punktów. Ponadto czeka nas trudny początek wiosny, bo gramy kolejno z Gwardią Koszalin, Vinetą Volin i Świtem Skolwin. Te mecze powiedzą dużo o tym, czego możemy dokonać wiosną.
Kwestię awansu utrudnia ponadto fakt, że w związku z reformą rozgrywek, zwycięzca grupy zagra w barażu o II ligę.
Dla mnie te baraże są niesprawiedliwe. To nie w porządku, że wygrywając całe rozgrywki, trzeba jeszcze dodatkowo rywalizować o awans. Inna sprawa, że nowa III liga będzie po reformie bardzo ciężka. Grupa Bałtycka zagra z klubami z województw: kujawsko-pomorskiego, zachodnio-pomorskiego i wielkopolskiego. To oznacza, że grać będzie trzeba z takimi klubami jak Warta Poznań, Jarota Jarocin, Lech II Poznań czy może Elana Toruń jeśli się utrzyma. Dlatego jeśli awansować do II ligi, to najlepiej teraz.
A co jeśli się nie uda?
Nie ukrywam, że niepowodzenie byłoby dla mnie rozczarowaniem. Za pół roku chciałbym zagrać wyżej. Mam ambicje i myślę, że poradziłbym sobie w II, a później nawet w I lidze. Marzeniem jest dla mnie oczywiście ekstraklasa. Póki co, liczę na to, że spełnię swój najbliższy cel z Bałtykiem. Fajnie mieszka mi się w Gdyni, a klub jest poukładany.
A co jeśli się nie uda? Zobaczymy. Jestem chyba z ostatniego pokolenia, które zaliczyło grę w piłkę na żużlu, betonie czy piasku. Dziś jest pełno "Orlików", ale dzieci grających w piłkę wcale nie jest więcej niż za czasów fatalnych boisk. Od najmłodszych lat patrzy się tylko na pieniądze jakie może przynieść piłka. Brakuje w tym samej frajdy z gry. Ja kocham piłkę i będę chciał grać jak najdłużej. Może przyjść taki moment, że stwierdzę, że mi się to kompletnie nie opłaca. Na razie jestem jednak dobrej myśli i wierzę, że jeszcze pogram na wyższych szczeblach.
Przyszli: Krzysztof Garczewski (pomocnik, Sadownik Waganiec), Krzysztof Rzepa (pomocnik, Gryf Wejherowo), Dariusz Łatka (pomocnik, ostatni klub, FK Jeglava)
Mogą przyjść: Michał Choszcz (pomocnik, Anioły Garczegorze), Mateusz Gretkowski (napastnik, Rodło Kwidzyn), Michał Bartkowiak (bramkarz), Cezary Gołubiński (pomocnik), Mateusz Młynarczyk (pomocnik), Marcin Poręba (pomocnik, wszyscy z juniorów)
Mogą odejść: Tomasz Gródek (pomocnik), Paweł Rasmus (pomocnik) - obaj zawiesili treningi
Harmonogram sparingów Bałtyku przed rundą wiosenną
kolejno: data, miejsce, rywal
23.01. Gdynia (NSR) Gryf Wejherowo (II liga) 1:0 (1:0)
Bramka: Garczewski
30.01. Gdynia (NSR) Rodło Kwidzyn (IV liga) 1:1 (1:0)
Bramka: Łatka
03.02. Gdynia (NSR) Znicz Pruszków (II liga) 1:2 (0:2)
Bramka: Rusinek
06.02. Elbląg Concordia (III liga) 3:1 (1:0)
Bramki: Łatka, Wypij, Garczewski
10.02. Gdynia (GCS, boisko B) KS Chwaszczyno (III liga) 0:1 (0:0)
13.02. Gdańsk (CSA PG) GKS Przodkowo (III liga) godz. 11
17.02. Gdynia (GCS, boisko B) GOSRiT Luzino (IV liga) godz. 17:30
27.02. Gdynia (NSR) Drwęca N.Miasto Lubawskie (III liga)
05.03. Luzino GOSRiT Luzino (IV liga)
.
Kluby sportowe
Opinie (23) 1 zablokowana
-
2016-02-10 15:46
J6K (1)
Walczyc trenowac Bałtyczek musi panowac!
- 39 13
-
2016-02-10 16:32
Niach niach niach
pewnie, a co tam :)
- 4 6
-
2016-02-10 15:49
My też (1)
- 18 8
-
2016-02-10 21:02
Do redakcji - druga porażka (Znicz)
- 5 0
-
2016-02-10 16:53
Sks chicago
Sks baltyk gdynia
- 24 9
-
2016-02-10 17:26
Spoko chlopina
Poukładany, solidny i ambitny. Mam nadzieję ze uda się awansować.
- 35 6
-
2016-02-10 20:56
Tomek to fajny gosc
- 20 5
-
2016-02-10 21:47
zawsze Bałtyk Gdynia ! (3)
- 15 5
-
2016-02-10 18:42
1930>1929 (2)
- 22 5
-
2016-02-10 20:56
1929>>1930 !! (1)
- 2 11
-
2016-02-11 07:12
jedynka!!
- 3 0
-
2016-02-10 23:40
Obłuże - dzielnica stoczniowców, bastion Kadłubów. (1)
Jeśli awansujemy to wypijemy !!!
- 12 4
-
2016-02-11 01:43
Brawooo
- 5 2
-
2016-02-11 07:26
Wychowanek juniorów Bałtyku, kibic Arki (9)
podejrzewam,że średnia wieku tu to 60 lat :)
- 2 3
-
2016-02-11 07:35
(8)
Podpisz sie a kariera twoja w Baltyku dobiegla konca...
- 3 1
-
2016-02-11 08:01
Skąd ta nie nawiść :) (7)
przecież Bałtyk nie istnieje... a przy okazji Serdecznie Pozdrawiam trenera Piekarczyka :)
- 0 4
-
2016-02-11 08:45
(4)
Bałtyk istnieje kibicu htm-u i bedzie istniał.Wróc na ejsmonda albo idz pograc w tenisa...
- 6 2
-
2016-02-11 10:06
może powiedz Prokomu. Polnordu ect. (3)
Stadion na ul. Olimpijskiej jest stadionem miejskim, więc wspólnym. Jak awansujecie wyżej, czego wam bardzo życzę, może pozwolą wam grac na nim i siadać na żólto niebieskich krzesełkach :)
Pozdrawiam !!- 2 4
-
2016-02-11 10:51
(2)
na szczynowych to sam siadaj kibicu htm-u ile to juz tych nazw było...
- 3 2
-
2016-02-11 11:22
taki stary a taki nie douczony :) (1)
Jak klub prężnie działa to pozyskuję nowych sponorów tytularnych, dla tego środkowy człon zmienia się adekwatnie do sponsora strategicznego.
- 0 1
-
2016-02-11 11:29
chyba w kupowaniu meczów swego czasu i drenowania pieniedzy miejskich ...
- 2 0
-
2016-02-11 08:58
Henryk? (1)
Henryk Piekarczyk? Grałem u niego :)
- 1 0
-
2016-02-11 09:58
który rocznik :) ?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.