- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (40 opinii) LIVE!
- 2 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (59 opinii)
- 3 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (119 opinii) LIVE!
- 4 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (3 opinie)
- 5 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (115 opinii)
- 6 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (109 opinii)
Tradycji stało się zadość
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Gdyńscy koszykarze rozpoczęli szósty sezon występów w Eurolidze. Niestety, tradycji stało się zadość, bo znów przegrali na inaugurację. Jednak o ile porażki w poprzednich edycjach były z renomowanymi rywalami i na wyjazdach, to tym razem w Gdyni spotkał nas spory zawód. Asseco Prokom przegrało z niemieckim beniaminkiem rozgrywek z Oldenburga 81:87 (21:24, 23:22, 17:16, 20:25). Ekipa EWE Baskets "wykończyła" miejscowych rzutami za trzy punkty.
ASSECO PROKOM: Woods 23, Logan 15, Jagla 10, Burrell 10, Brazelton 9, Ewing 9, Sow 5, Kostrzewski 0, Łapeta 0, Szczotka 0, Hrycaniuk 0.
EWE BASKETS: Paulding 23, Foster 20, Scekic 12, Carter 10, Majstorović 9, Perković 9, Boumtje Boumtje 4, Buljevic, Hain 0
Kibice oceniają
Spotkanie rozpoczęło się od popisów asa gdyńskiej ekipy - Qyntela Woodsa. Amerykanin zbierał piłki z własnej tablicy i nie mylił się pod tablicą niemiecką. Po jego rzutach gdynianie prowadzili 4:0, później jeszcze dwa punkty dorzucił David Logan i było 6:0.
Goście nie zamierzali łatwo się poddawać, dzięki punktom i asystom Rubena Boumtje Boumtje ekipa z Niemiec przegrywała w trzeciej minucie tylko 6:7.
Asseco Prokom znów przyspieszył tempo akcji, oderwał się nieco od rywali (13:9 w 6 minucie) jednak po "trójce" Joshuy Cartera w 9 minucie był remis 19:19.
Końcówka pierwszej kwarty była nieco lepsza w wykonaniu mistrzów Niemiec. Po kolejnym rzucie zza linii 6,25 tym razem Rickey`a Pauldinga wyszli oni na prowadzenie 24:21. W ostatniej sekundzie rzutu z linii środkowej próbował Woods, jednak piłka tylko odbiła się od obręczy.
Druga kwarta rozpoczęła się od rzutu Tyrona Brazeltona dzięki któremu Asseco Prokom zniwelował straty. Później trafił Woods i gdynianie znów wyszli na prowadzenie (25:24). Trwało to wprawdzie krótko, jednak kolejna "trójka" Woodsa i taki sam wyczyn Brazeltona sprawił, że w 14 minucie gdynianie prowadzili 33:31.
Agresywna obrona gdynian w kolejnych sekundach opłaciła się , gospodarze zmuszając rywali do rzutów z nieprzygotowanych pozycji zbierali łatwo piłki z własnej tablicy i zdobywali punkty po kontrach. w 16 minucie prowadzili 37:31.
Gdynianie długo nie utrzymali jednak tej dyspozycji a do głosu doszli goście, którzy do 18 minuty wyrównali (37:37). Kolejne sekundy pierwszej połowy to walka kosz za kosz. Dopiero w ostatniej minucie niemiecki zespół nieco odskoczył, po 5 punktach z rzędu Je`Kela Fostera (46:43 dla EWE Baskets).
W ostatniej akcji pierwszej połowy nie wyszedł trzypunktowy rzut Janowi Hendrikowi Jagle. W zespole gospodarzy najlepszy po pierwszej połowie był oczywiście Woods - 14 punktów. Gdynianie zdecydowanie przeważali w skuteczności za 2 punkty rywale jednak byli o wiele lepsi w rzutach z dystansu, trafili siedem "trójek" podczas gdy gospodarze zaledwie trzykrotnie trafili zza linii 6,25.
W trzeciej kwarcie gdynianie długo nie mogli poradzić sobie z minimalnym prowadzeniem ekipy z Oldenburga. Wreszcie sprawy w swoje ręce wziął Jagla, najpierw zaliczył akcję 2+1 a później rzucił "trójkę" i gdynianie w 26 minucie prowadzili 55:52.
W drugiej połowie trzeciej kwarty dwoma efektownymi akcjami przypomniał o sobie Logan. Po rzutach reprezentanta Polski w 28 minucie Asseco Prokom prowadził 61:56.
W końcówce kwarty gdynianie znów roztrwonili całe prowadzenie i na 10 minut przed końcem przegrywali 61:62.
Niestety początek ostatniej odsłony nie przyniósł przełomu w grze gospodarzy, co gorsza przewaga ekipy niemieckiej rosła. Po 33 minutach i rzucie Cartera było 66:61 dla EWE Baskets.
Gdynianie zatracili skuteczność, tylko Loganowi udało się trafić do kosza za trzy punkty, czym nieco zniwelował straty (64:66) jednak punkty Marko Scekicia sprawiły, że koszykarze z Gdyni w 36 minucie przegrywali 65:73.
"Trójka" Woodsa na 3 min.10 sek. przed końcem dała nieco nadziei na zwycięstwo gospodarzy. Przewaga rywali stopniała do 3 punktów (77:74). Za chwilę 2 wolne trafił Burrel i Oldenburg wygrywał tylko 77:76.
Pod drugim koszem nie pomylił się jednak przy wolnych Paulding, na szczęście na 100 sekund przed końcem wolnych nie wykorzystał Scekić a Burrell swoje wolne wykorzystał (79:79).
W końcówce znów rzutami za trzy punkty zaczęli razić gospodarzy koszykarze z Oldenburga po trafieniach Cartera i Pauldinga EWE Baskets prowadziło 85:81 , na 24 sekundy przed końcem meczu.
W ostatnich akcjach meczu gospodarze próbowali rozpaczliwych rzutów za trzy punkty, jednak nic one nie dały i mistrzowie Polki przegrali z mistrzami Niemiec 81:87.
Po meczu koszykarze z Gdyni nasłuchali się zapewne wielu cierpkich słów. Ich szkoleniowiec Tomas Pacesas długo nie zjawiał się na konferencji prasowej. Gdy już spotkał się z dziennikarzami nie krył rozżalenia. - Przespaliśmy ten mecz. Nie tego oczekiwałem od graczy. Zabrakło nam punktów spod kosza, wzajemnej komunikacji. Wiedzieliśmy, że Foster i Paulding są w świetnej formie. Wydawało się, że bez Gardnera będzie łatwiej, to było mylne - powiedział po meczu trener Asseco Prokomu.
Kluby sportowe
Opinie (148) 3 zablokowane
-
2009-10-21 20:05
można gdzieś w internecie oglądać ten mecz?
- 6 2
-
2009-10-21 20:18
Euroliga + hala (1)
Troche zal patrzec na tak niska frekwencje kibicow :(
- 17 8
-
2009-10-22 08:32
Ja byłem, ale się nie dziwię. Jaka gra taka frekwencja. Jakby wygrywali, to i widzów by było łatwiej nagonić na kolejne mecze.
- 2 1
-
2009-10-21 20:20
A ilu jest kibiców na meczu ?
- 3 4
-
2009-10-21 20:20
4.000
- 3 14
-
2009-10-21 20:22
(3)
Druzyna Arki gra w kamizelkach ratunkowych, czy w płetwach?
- 24 9
-
2009-10-21 20:23
(2)
w gdańsku nawet porządnego basenu nie ma więc się nie udzielaj chłopcze ze wsi koło Sopotu
- 8 14
-
2009-10-22 09:10
Wieś... (1)
Lepsza 1000 letnia Wieś niż miasto w wieku mojej cioci ;)
- 6 4
-
2009-10-22 09:31
Pozdrowienia
dla Galla z miasta starych ludzi.
- 3 0
-
2009-10-21 20:22
bo Gdynia to tylko Arka Gdynia nie zadne tam asseca i ine (1)
- 7 21
-
2009-10-22 23:38
taaa dalej śnij....
- 1 0
-
2009-10-21 20:22
Kibiców to miał Prokom jak był w Sopocie (1)
a teraz to nikomu nie chce się jeździć z Rzeszowa!!!!!!!
- 39 9
-
2009-10-21 22:40
wystarczy jechac do Gdyni
- 2 8
-
2009-10-21 20:23
swieca pustkami zolte krzeselka (2)
- 26 8
-
2009-10-21 20:28
(1)
pustkami to świeci twój mózg...
- 6 15
-
2009-10-21 20:33
styl Twojej wypowiedzi duzo mowi o Tobie - tak niski poziom wypowiedzi nie robi na mnie wrazenia, idz leczyc kompleksy na innym portalu
Zamiast marnowac sily na tego typu wypowiedzi moglbys kupic bilet i wspomoc druzyne, ale Ty wolisz dac popis swoim blyskotliwym ripostom- 8 3
-
2009-10-21 20:24
Mecz oglądam na C+ i jest 4 tysiące widzów (3)
- 6 14
-
2009-10-21 20:28
jak to na prowincji...
- 7 5
-
2009-10-22 09:11
4000???? ale ściema (1)
Masz licznik w rogu ekranu? :)))) W oficlajnych statystykach Euroligii ilość widzów to nieco ponad 3200 więc nie ściemniajcie z tą frekwencją na arce. Jeszcze trochę i zaczniecie ludziom wmawiać, że wygraliście :)
- 9 3
-
2009-10-22 09:33
Alu, nie powinnaś byc teraz w Rozi w pracy?
- 5 1
-
2009-10-21 20:25
(1)
widzów ponad 4 tys.
- 5 13
-
2009-10-21 22:03
4.001 hehehe
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.