Siatkarze Lotosu Trefla rozpoczęli przedsezonowe sparingi. W pierwszym z nich, rozegranym w Cetniewie, przegrali z Transferem Bydgoszcz 1:3 (18:25, 25:23, 20:25, 19:25). Gdańszczanie zaprezentowali się bez pięciu podstawowych graczy. Kolejny sparing żółto-czarni rozegrają 13 września.
LOTOS TREFL: Łomacz, Stolc, Mikołajczak, Milczarek, Kaczmarek, Ratajczak, Zaborowski (libero) oraz Czunkiewicz (libero), Stępień, M'Baye, Zemlik, Kluth
Transfer: Salas, Portuondo, Jurkiewicz, Wieczorek, Wika, Waliński, Bonisławski (libero)
Lotos Trefl pojechał do Cetniewa bez
Wojciecha Żalińskiego,
Krzysztofa Wierzbowskiego,
Macieja Zajdera,
Bartosza Gawryszewskiego i
Pawła Ruska. Zabrakło więc zawodników, którzy wydają się być pewniakami do gry w pierwszym składzie żółto-czarnych. Trenerowi
Radosławowi Panasowi zależało jednak na sprawdzeniu młodych zawodników trenujących z pierwszym zespołem, a także
Michała Kaczmarka oraz
Artura Ratajczaka, którzy starają się o jedyne wolne miejsce w składzie - na pozycji środkowego.
-
W tym meczu za słabo zagraliśmy w przyjęciu. Kiedy byliśmy skuteczni w tym elemencie, nasza gra wyglądała naprawdę dobrze. Popełniliśmy jednak wiele własnych błędów. Liczba siedmiu-ośmiu punktów oddanych w ten sposób w każdym secie to za dużo, biorąc pod uwagę klasę zespołu z Bydgoszczy. Wiemy jednak, nad czym musimy pracować na kolejnych treningach - stwierdził po meczu
Rafał Murczkiewicz, statystyk gdańskiego zespołu.
W piątek zawodników Lotosu Trefla czeka jeden trening. Następnie siatkarze dostaną wolny weekend. Kolejny sparing rozegrają na turnieju w Ełku, gdzie w dniach 13-14 września zmierzą z Indykpolem AZS Olsztyn i Effectorem Kielce lub AZS Politechniką Warszawską.
