- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (140 opinii)
- 2 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (177 opinii)
- 3 Arka. Nowi akcjonariusze. Kibice do piłkarzy (254 opinie)
- 4 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (23 opinie)
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (141 opinii)
- 6 Jaguar i Bałtyk odrabiają straty do lidera (4 opinie)
Trójmiejskie zespoły z bonusami
Zarówno rugbiści Arki Gdynia jak i Lechii Gdańsk zwycięstwami zakończyli ligową jesień na własnych boiskach. Żółto-niebiescy pokonali Posnanię Poznań 61:7 (26:7) natomiast biało-zieloni z kwitkiem odprawili Budowlanych Lublin 39:0 (24:0). Oba trójmiejskie zespoły zgarnęły ponadto po punkcie bonusowym przyznawanym, za zdobycie ponad czterech przyłożeń. Następne dwie kolejki trójmiejscy rugbiści zagrają na wyjazdach. Jak przyznaje trener Arki Maciej Stachura - gdynianie mają nadzieję, że uda im się przezimować na pozycji lidera.
Arka Gdynia - Posnania Poznań 61:7 (26:7)
Punkty dla Arki: Stępień 16, Sirocki 15, Bartkowiak 5, Perzak 5, Zdunek 5, Kwiatkowski 5, Rakowski 5, Andrzejczuk 5
Punkty dla Posnanii: Trybus 7
ARKA: Bartkowiak, Wojaczek, Wilczuk - Zdunek, Perzak - Olejniczak, Kwiatkowski, Andrzejczuk - Szostek - Stępień - Rakowski, Chromiński, Simionkowski, Sirocki - Szrejber oraz Bojke, Madajewski, Podolski, Denisiuk, Tuczyński, Hawrysiuk, Bury.
POSNANIA: Lasik, Stręk, Szypura - Paul, Stengert - Jakubowski, Borowczuk, Schneider - Korotkiewicz - Trybus - Sobański, Bosiacki, Gdula, Bandurski - Tandecki oraz Ziółkowski, Machlik, Szczepaniak, Zdun.
Mająca na koncie dwa ligowe zwycięstwa Posnania w Gdyni problemy gospodarzom sprawiła tylko w początkowych minutach meczu. Od prowadzenia rozpoczęła Arka po przyłożeniu zdobytym w 8. minucie przez Szymona Sirockiego. 5 minut później do remisu doprowadził jednak Daniel Trybus, który osobiście poprawił swoją zdobycz o 2 punkty z podwyższenia. To było jednak wszystko jeśli chodzi o sukcesy gości w ofensywie.
Do końca meczu punkty zdobywali już tylko żółto-niebiescy. Przyłożenia zaliczali kolejno Daniel Bartkowiak, Sirocki i Karol Perzak, a za każdym razem celnymi kopami podwyższał Tomasz Stępień.
Po zmianie stron podopieczni trenera Macieja Stachury nie zwalniali tempa. Arka w drugiej połowie praktycznie "przejechała się" po Posnanii. Po przyłożeniu zaliczyli Arkadiusz Zdunek, Rafał Kwiatkowski, Radosław Rakowski, Sirocki i Robert Andrzejczuk, a zdobywanie punktów z podwyższeń kontynuował Stępień. W sumie Arka zakończyła mecz z dziewięcioma przyłożeniami zapewniając sobie punkt bonusowy już w pierwszej połowie.
- Wysoka wygrana cieszy, choć szczególnie w pierwszej połowie nie ustrzegliśmy się błędów. W drugiej zagraliśmy uważniej i posypały się przyłożenia. Co ważne, pokazaliśmy dziś efektowną grę zespołową, która podobała się kibicom. Mamy pozycję lidera i jeszcze dwa trudne mecze wyjazdowe do końca rundy, ale liczymy na to, że uda nam się przezimować na pierwszej pozycji - powiedział po spotkaniu trener Maciej Stachura.
Kibice oceniają
Drew Pal 2 Lechia Rugby
-
Paweł Lipkowski (Trener)4.00 (30 ocen)
-
4.00 (21 ocen)
-
3.97 (33 oceny)
Life Style Catering Arka Rugby
-
3.90 (31 ocen)
-
3.90 (31 ocen)
-
Maciej Stachura (Trener)3.86 (22 oceny)
Lechia Gdańsk - Budowlani Lublin 39:0 (24:0)
Punkty dla Lechii: Janeczko 12, Piszczek 7, Płonka 5, Kaszuba 5, Hebda 5, Wantoch-Rekowski 5
LECHIA: Zieliński, Klusek (47 Wójcik), Kaszuba, Nowak, Wantoch-Rekowski, Buczek, Kochański (78 Olszewski), Hebda, R.Janeczko (75 Kreft), Buchajło (78 Tadajewski), Płonka, Hedesz, Majcher (80 Dobkowski), Piszczek, Jurkowski
BUDOWLANI: Ziemak, Berestek (73 A.Janeczko), Wiecaszek, Król, Jasiński, Pietrkiewicz, Wołoszyn, Niedźwiedzki, J.Bobruk, Piotrowicz, Stelmach, Skałecki, A.Bobruk, Maksim, Janeczko
Wynik spotkania otworzyli w 4. minucie mistrzowie Polski. Przyłożenie zdobył Piotr Piszczek, a za dwa punkty podwyższył Rafał Janeczko. W kolejnych minutach do ataków rzucił się zespół gości, ale nijak nie byli w stanie przedrzeć się dobrze funkcjonującą defensywę gdańszczan.
Lechia nie zamierzała się jednak ograniczać do odpierania ataków lublinian i w 22 minucie biało-zieloni efektownie sforsowali linię obrony przedostając się w pole punktowe. Akcję zakończyło przyłożenie Sławomira Kaszuby, a możliwość podwyższenia ponownie wykorzystał Janeczko, który chwilę później zdecydował się kopać na słupy z rzutu karnego. Z powodzeniem, bo po jego próbie gospodarze prowadzili już 17:0.
Niedługo przed przerwą gdańszczanie stracili na 10 minut Mirosława Kluska, który został ukarany żółtą kartką. To nie powstrzymało Lechii przed zdobyciem kolejnych punktów. Po podaniu od Jurija Buchajło po przyłożenie pobiegł Tomasz Hebda, a tuż przed zejściem na przerwę za 2 punkty podwyższył bezbłędny Janeczko.
Po zmianie stron w natarciu byli lublinianie, którzy po serii rzutów karnych byli coraz bliżej pola punktowego gospodarzy, ale ci ponownie odparli atak. Chwilę później Lechia grała już w komplecie, bo po upłynięciu kary Kluska na boisku pojawił się Bartłomiej Wójcik. Nie minęły jednak trzy minuty, a "żółtkiem" ukarany został Grzegorz Buczek, a następnie Hedba i gospodarze ponownie musieli radzić sobie w osłabieniu. W obliczu utraty młynarza na kilka minut za Aleksandra Kochańskiego na boisku pojawił się Klusek.
Co ciekawe, nie był to koniec roszad, bo ukarany został także Kaszuba i przez kilka minut Lechia była zmuszona grać w zaledwie dwunastu zawodników, co liczebnością przypominało bardziej zespół piłkarski. Wkrótce do gry wrócili jednak Buczek, a gdańszczanie zaczęli przejmować inicjatywę w ataku. Przyniosło to efekty bardzo szybko, bo na słupy z powodzeniem za 3 punkty kopał Janeczko. Lechia wciąż potrzebowała jednak jeszcze przynajmniej jednego przyłożenia by zapewnić sobie punkt bonusowy.
W 70. minucie na boisko powrócił Kaszuba, a wraz z nim Kochański (ponownie na ławkę zszedł Klusek) i biało-zieloni nareszcie grali już w piętnastu. Świetnym biegiem popisał się Bartłomiej Wójcik i gdy wydawało się, że będzie miał czystą drogę po przyłożenie, które zapewni punkt bonusowy, został powstrzymany przez gości.
Sztuka ta udała się niespełna minutę później Dariuszowi Wantoch-Rekowskiemu i gdańszczanie mogli cieszyć się z dodatkowego punktu do tabeli. Końcówka spotkania była bardzo w wykonaniu Lechii bowiem o przyłożenie pokusił się jeszcze Marek Płonka jr., a na 39:0 wynik spotkania z podwyższenia ustalił Piszczek.
- Wynik cieszy, ale nie ustrzegliśmy się ewidentnych błędów. Drużyna naszego pokroju nie może pozwolić sobie na takie kary. Absolutnie nie mam zastrzeżeń do pracy sędziego za to wspólnie z Pawłem Lipkowskim będziemy mieli sporo uwag do naszych zawodników. Zespół lubelski jest bardzo uporządkowany, byli bardzo konsekwentni, łapali naszych graczy na karnych. Nasz zespół bardzo chciał zmazać plamę po Sochaczewie, że aż rwał się do gry. Nawet za bardzo bo zawodnicy wybiegali na pozycje spalone. Wygrana wygraną, ale błędy takie jak dzisiaj są karygodne i nie mogą się powtórzyć - podsumował spotkanie trener Marek Płonka.
Typowanie wyników
Jak typowano
99% | 360 typowań | ARKA Gdynia | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
0% | 1 typowanie | Posnania |
Jak typowano
98% | 351 typowań | LECHIA Gdańsk | |
1% | 1 typowanie | REMIS | |
1% | 5 typowań | Budowlani Lublin |
Tabela po 6 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arka Gdynia | 6 | 4 | 0 | 2 | 300:107 | 22 |
2 | Pogoń-Awenta Siedlce | 6 | 5 | 0 | 1 | 132:97 | 22 |
3 | Lechia Gdańsk | 6 | 4 | 0 | 2 | 191:92 | 21 |
4 | Budowlani Łódź | 6 | 4 | 0 | 2 | 191:107 | 20 |
5 | Budowlani Lublin | 6 | 2 | 1 | 3 | 135:169 | 13 |
6 | Posnania | 6 | 2 | 0 | 4 | 167:186 | 11 |
7 | Orkan Sochaczew | 6 | 2 | 1 | 3 | 85:155 | 10 |
8 | AZS AWF Warszawa | 6 | 0 | 0 | 6 | 36:324 | 1 |
Kluby sportowe
Opinie (42) 6 zablokowanych
-
2012-10-21 15:16
Gdynia
Arka Gdynia - Poznania 61:7
- 5 0
-
2012-10-21 16:25
A dlaczego (2)
Nie grał Banaszek w Arce ????
- 5 3
-
2012-10-21 20:20
Do durnego marychy albo marysi. (1)
Jak wiesz to poco .. żarem?!?! W tez sposób na pewno nie pomożesz polskiemu rugby.
- 3 3
-
2012-10-21 21:06
ciekawy
tzn co się stało?
- 2 1
-
2012-10-21 16:48
Brawo Baggio!!!!
Brawo Baggio!!!!
- 3 0
-
2012-10-21 20:03
Gruzini (1)
Co się stało z Beką i Sergo? graja jeszcze w Arce?
- 0 1
-
2012-10-22 08:57
Cudzoziemcy
Beka wyjechał do Francji a Sergo widziałem 2 razy na trybunach jak sie bawaił komórką...
- 0 2
-
2012-10-21 21:29
Tabela (1)
Tabela nad wyraz pokazuje że granie dotychczasowym systemem jest bezsensowne kiedy ci ludzie z przed epoki kamienia łupanego to zrozumieją ???Zmieniły się władze w PZR ale nadal nic !!!Po co grać drugą runde lepiej od razu play off bo jest już wszystko jasne no ale niestety w zarządzie jest dużo ludzi z Gdyni i Gdańska i im jest na rękę kolejny mistrz vice lub brąz niż rozwój polskiego rugby , strona pzr jest nędzna np. w porównaniu ze stroną futbolu amerykańskiego , kiedyś nawet w telegazecie była tabela i wyniki ligi rugby są to małe rzeczy ale przedstawiają wizerunek rugby nie mówiąc o durnym podpisywaniem umowy z polsatem który pokazuje tylko mecz finałowy.
- 15 0
-
2012-10-22 10:07
????
Jedno podstawowe pytanie. Co my możemy w tym temacie zrobić jako zwykli kibice?
- 2 0
-
2012-10-22 17:25
korekta
Nie do końca się z Tobą zgodzę . Tabela się na wiosnę zmieni. Na 4 będzie Pogoń. Łódź według mnie 2 bądź pierwsze miejsce
- 2 2
-
2012-10-22 18:53
Ciekawostka...... (2)
Czy wiecie dlaczego nie grał Szatan w Arce???A dlaczego Stępień gra na 10???
Już się nie długo dowiecie-efekt "wizyty" po meczu Czechy-Polska.
Dziwię się że w ostatnim meczy grał Pan M.Wilczuk.....,ale może się mylę.- 5 3
-
2012-10-22 19:19
zapomniałeś się podpisać niedoceniony a wszechwiedzący grajku!
- 2 7
-
2012-10-22 20:32
Człowieku nie siej zamętu na forum . Jak wiesz to się nie udzielaj bo i tak to niczemu nie pomoże.
- 4 5
-
2012-10-22 22:56
(1)
Szatan znowu nabroił to co??? Zamiatamy pod dywan? Nie to jest chore i już. Mogę się tylko domyślać a Dawidka znam nie od dziś i nie on jeden lubi...
Syf w tym naszym "ragby" coraz większy i tyle. Sami strzelamy sobie w stopę .
Szkoda :(- 5 5
-
2012-10-23 13:49
ziomusiu
podpisz sie jak tak go bardzo dobrze znasz, nie wstydz sie
- 2 2
-
2012-10-23 00:11
???
u nas jest jeden problem.. mamy male srodowisko, wszedzie mozna sie spotkac, pogadac... na calym swiecie, zawodnicy z najwyzszych lig bawia sie w rozne sposoby, te dozwolone i te nie dozwolone, nawet mocniej niz my,,polacy" wiec nie widze powodu zeby wyciagac te brudy na forum, a tym, przez jakis malotatów co tylo sluchaja w szatni morskich opowiesci i otwieraja buzie na widok serniorow
- 6 1
-
2012-10-24 09:55
POLSKA-NIEMCY (1)
Dlaczego Szatan nie ma powołania na mecz?
- 1 1
-
2012-10-24 09:56
Milcz !!!!!!!!!!!!!!
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.