- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (73 opinie)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (76 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (33 opinie) LIVE!
- 5 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (4 opinie)
- 6 Ligowiec Kwietnia kończy karierę
Trzy tysiące kibiców na biletowanym sparingu
Arka Gdynia
Gdynianie zamanifestowali, iż chcą oglądać mecze piłkarskie na Narodowym Stadionie Rugby. Mimo, że aby wejść na trybuny trzeba było kupić bilet, że rywalem był zaledwie II-ligowiec - na ostatnim przed inauguracją wiosennych rozgrywek w ekstraklasie sparing Arki przyszło blisko trzy tysiące kibiców. Żółto-niebiescy nie popisali się tylko na boisku. Kilka składnych akcji nie pozwoliło na wygraną. Pojedynek z Zawiszą Bydgoszcz zakończył się remisem 1:1 (1:0).
Bramki:
Tshibamba 8 - Tarnowski 89
ARKA: Bledzewski - Kowalski (78 Robakowski), Siebert (78 Brodziński), Szmatiuk, Bednarek (78 Sokołowski) - Ljubenow (46 Labukas), Budziński (60 Mrowiec), Ława (64 Burkhardt), Bożok (72 Wilczyński) - Tshibamba (72 Czoska), Trytko (46 Sakaliew).
ZAWISZA: Gajewski (46 Witan) - Stefańczyk, Łukaszewski (46 Piętka), Midzierski, Warczachowski (63 Kozłowski) - Maziarz (46 Szal), Dąbrowski, Szczepan (75 Batata), Podgórski (60 Tarnowski) - Rybski, Magdziński (73 Bojas).
To spotkanie miało dwie różne połowy. Przed przerwą przeważała Arka, ale kilka efektownych akcji przerywały gwizdki sędziego oznajmującego spalone bądź niecelne strzały lub podania. Jednak po zmianie stron, wraz z kolejnymi zmianami gra miejscowych była coraz bardziej chaotyczna, a przewagę optyczną mieli goście. Dlatego z przebiegu wydarzeń boiskowych wynik nie krzywdzi żadnej ze stron.
Bydgoszczanie mieli kłopoty, gdy środkowi pomocnicy Marcin Budziński i Bartosz Ława bądź stoper Mateusz Siebert z pominięciem drugiej linii grali prostopadłe piłki, do których na ogół dochodzili Joel Tshibamba bądź Przemysław Trytko. Dużą ochotę do atakowania miał prawy obrońca Łukasz Kowalski, a na drugim skrzydle Miroslav Bożok pokazał, że powinien być wzmocnieniem drużyny.
Słowak już w 3. minucie mógł strzelić gola, ale piłka uderzona z około 20 metrów przeszła obok słupka. Większą precyzją wykazał się Joel Tshibamba. Napastnik został wyprowadzony do pozycji sam na sam z bramkarzem po prostopadłym podaniu Budzińskiego. Piłkarz pozyskany z Holandii z zimą krwią wykorzystał okazję i od ósmej minuty Arka prowadziła.
Poza golem na 1:0 ten piłkarz największe brama otrzymał po przerwie po akcji.. destrukcji. Tshibamba cofnął się po stracie piłki i niczym rasowy lewy obrońca odzyskał futbolówkę pod własnym polem karnym.
Natomiast nie doczekaliśmy się na występ Josepha Mawaye. -Napastnik ma krwiaka na udzie. To niegroźna kontuzja, ale nie chciałem dziś ryzykować jego zdrowia - wyjaśnił trener Dariusz Pasieka.
Około 20 minuty dwukrotnie na listę strzelców zaś mógł wpisać się obrońca. Najpierw Kowalski zbyt wcześnie uderzył piłkę i przepadła kontra 3 na 2, a po chwili po rzucie wolnym pośrednim z 17 metrów kopnął piłkę wprost w rywala.
Pod koniec pierwszej połowy odważniej zaatakował Zawisza. Andrzej Bledzewski obronił strzał Tomasza Podgórskiego, a nieznacznie niecelnie strzelali ponadto Andrzej Rybski, który zimą przeniósł się do Bydgoszczy z Lechii Gdańsk, Maciej Dąbrowski i znów Podgórski.
W drugiej połowie na uwagę zasługiwały właściwie tylko trzy akcje Arki. W 76. minucie wynik powinien poprawić Tadas Labukas. Po dobrym podaniu Filipa Burkardta Litwin nie wykorzystał pojedynku sam na sam z bramkarzem i był tylko róg. Natomiast niespełna kwadrans wcześniej w dobrej sytuacji kopnął obok słupka.
Ponadto Tshibamba z kilku metrów od bramki trafił w... Stojko Sakaliewa, a po rzucie rożnym Kowalski próbował bramkarza zaskoczyć strzałem piętą, ale piłka minęła słupek.
Wraz z kolejnymi zmianami w Arce, Zawisza uzyskiwał przewagę. Za ambitną grę bydgoszczanie otrzymali nagrodę na minutę przed końcem. Piłka trafiła bezpośrednią z obrony rywale w gdyńskie pole karne, gdzie Maciejowi Tarnowskiemu na spokojny strzał pozwolił 18-letni Bartosz Brodziński.
- Zawisza postawił nam wysokie wymagania, a my nie ustrzegliśmy się błędów. Stracony gol trzeba zapisać na karb młodości, bo rywala nie upilnował Brodziński. Generalnie widać było, że po zgrupowaniu w Turcji zespół jest jeszcze podmęczony. Najbliższe dni powinny pozwolić na odzyskanie świeżości. Są jeszcze pewne znaki zapytania w składzie, choćby na prawej pomocy. Cieszę się, że przyszło tylko kibiców. Dziękujemy za doping. Odbieramy to jako objaw zaufania, dla tego co robimy. Obiecuję, że zrobimy wszystko, aby nie zawieść tych ludzi - deklarował trener Pasieka.
Kluby sportowe
Opinie (189) ponad 100 zablokowanych
-
2010-02-21 16:37
Pytasz co robili sledzie , walczyli i zostali skarceni przez 15 tys rzesze Lechistow , a ja sie pytam Ciebie czy Ty naprawde tam byles , czy sie podszywasz pod brata ciotke lub wujka ... albo nie jestes wiernym kibicem Lechii , albo sie podszywasz pod kibicow Lechii... przemysl to jak masz jeszcze rozum!!!!
a co do sparingu to niezle to wygladalo z strony kibicow , na nieznaczacy sparing sledzi przychodzi 3 tys- 15 4
-
2010-02-21 16:42
byłem,mając 12 lat z racji mojego wtedy "potencjału" wiadomo że nie brałem czynnego udziału!!
ale pisze to po to by prawda nie była tłamszona i będe pisał za każdym nowym artykułem w tym portalu!!!by arka wiedziała jakich miałą kibiców i z czego mogą byc dumni!!
- 6 6
-
2010-02-21 16:48
Po meczu z Zawiszą
Najbliższy mecz ligowy z Ruchem to porażka . Widziałem naszych w tym meczu z Zawiszą , panowie macie związane jaja Ruch to nie Zawisza jak tak będziecie się ruszać to chyba Pasieka będzie musiał wejść na boisko i strzelić chociaż by jednego gola.Do roboty obiboki!
- 15 2
-
2010-02-21 16:54
Barabasz zamien nas Bałtyk-znikną problemy!!! (1)
- 4 6
-
2010-02-22 10:07
Po meczu bałtyku
A na meczu bałtyku byłeś?
- 1 0
-
2010-02-21 17:15
oda arki do plotow (3)
komu arka buzi daje,
gdy od plotu w pysk dostaje,
skacze, kwiczy, dyszy, bucha,
kradnie, gwalci, gniewem bucha,
rok powstania zaklamuje, barwy swoje przemaluje,
olimpijska okupuje, nikt jej w polsce nie szanuje, bo zlodziejstwem sie lubuje,
hipokryzja gdynska sprawa, jacek m.! i jest zabawa
zrzute zrobcie pletwonogi, moze karny pojdzie w nogi!- 16 8
-
2010-02-21 17:33
(2)
czy to ty leokadia?
- 0 3
-
2010-02-21 19:24
(1)
romek, jestem twoja wierna podrobka:)
obok leokadii nawet nie stalem:)- 2 1
-
2010-02-21 20:17
a to szkoda ze nie stales bo pogonilibysmy z nia te parchy
- 3 0
-
2010-02-21 17:36
plastikowy kopciuszek
- 2 1
-
2010-02-21 17:47
NA SPARING 3 TYSIĄCE KIBICÓW , ZOBACZYCIE JAK DOKOŃCZA STADION JAKA BĘDZIE FREKWENCJA CAAAAŁY ZAPEŁNIONY (1)
a kadłuby niech se piszą 700/1300 osób na ich meczach to nawet niepołowa tyle co przychodzi na sparing u Nas:)
- 9 11
-
2010-02-21 18:13
jakie 700?? zę o 1300 nei wspomnę...
kibiców bałtyku jest w sumie 17-tu
- 4 3
-
2010-02-21 19:16
(1)
Ta 3 tysiące hehe chyba z tymi zawieszonymi na płocie wokół stadionu Rugby:):P
- 5 5
-
2010-02-21 21:32
Tak wieczne zakłamanie.Teraz 3000 a na lidze ok.1500.Pierwsza liga już tuż tuż.
- 1 1
-
2010-02-21 19:31
wszyscy sie Małyszem podniecaja,a my w 1984 roku wtedy juz dalej skakalismy,mimo ze nie mielismy rozbiegu
- 13 6
-
2010-02-21 19:37
ARKA NIE MOGŁA TEGO MECZU WYGRAC,ZA DUZO SIE SKUPILIŚMY NA OBRONIE,NIE WIEM PO CO PASIEKA KAZAŁ AZ CZTEREM PIŁKARZOM PILNOWAC (1)
RYBSKIEGO,CHYBA TO POZOSTAŁOSCI PO MECZACH Z TYNKARZAMI... ...A TO ZAWISZA BYŁA,ALE KOMPLEKS POZOSTAŁ
- 10 4
-
2010-02-21 21:11
CUD ŻE NIE ZEMDLAŁ !
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.