• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tym razem tie-break dla gospodarzy

jag.
1 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Trefl Gdańsk

Atakuje Australijczyk Thomas Edgar, a po stronie gorzowskiej do bloku skaczą Maciej Kordysz i Michał Stępień. Atakuje Australijczyk Thomas Edgar, a po stronie gorzowskiej do bloku skaczą Maciej Kordysz i Michał Stępień.

Dzień po dniu w Ergo Arenie oglądaliśmy sportowe horrory. Było ciężko, a czasami wręcz beznadziejnie, gdyż w czwartym secie siatkarzom Lotosu Trefla przyszło bronić się aż przed pięcioma piłkami meczowymi wicelidera. Mimo to gdańszczanie pokazali niesamowity hart ducha, pozostali w grze, a w tie-breaku przechylili szalę wygranej na swoją korzyść 3:2 (20:25, 19:25, 25:21, 27:25, 15:13). To już jedenaste z rzędu zwycięstwo zespołu Dariusza Luksa, który oczywiście nadal przewodzi I lidze. Poniżej zapis bezpośredniej relacji, którą przeprowadziliśmy z Ergo Areny

.

LOTOS TREFL: Szczurek, Edgar, Kaczmarek, Świrydowicz, Hernandez Larreinaga, Skórski, Żurek (libero) oraz Wilk, Wawrzyńczyk, Ratajczak.

GPTS: Macierewicz, Woroniecki, Grzesiowski, Kupisz, Stępień, Kordysz, Mróz (przyjmujący) oraz Mischke, Hunek.

SET PIERWSZY
Mecz kończy 19. kolejkę spotkań. Rozgrywany jest we wtorek, gdyż w weekend Ergo Arena była zarezerwowana na lodową rewię. Nie chciało pojedynku przenosić do mniejszego obiektu. Jednak dzisiaj nie ma tłoku na trybunach. Widownia wypełniła się niespełna tysiącem kibiców. Trener Dariusz Luks zdecydował się na eksperymenty kadrowe. Tylko na ławce są m.in. Macionczyk, De La Fuente i Wilk.

Pierwszy punkt zdobyli goście, ale po ataku Jorge Hernandeza i autowym zbiciu Macieja Kordysza prowadzenie (2:1) przeszło na stronę miejscowych. Przewaga Lotosu Trefla wzrosła do 5:2, co zdekoncentrowało naszą drużynę. Odgwizdano jej nawet błąd w ustawieniu, a rywale wyrównali na 5:5. Gdy Andrzej Skórski nie przebił się przez pojedynczy blok drugie prowadzenie w tym secie (8:7) objęli goście. Grano dalej, bo w I lidze nie ma przerw technicznych, które znamy z PlusLigi i meczów międzypaństwowych.

Lotos Trefl odzyskał inicjatywę (11:10) po udanym bloku Waldemara Świrydowicza, ale tylko na moment. Gdy na zagrywce stanął Kordysz, gorzowianie zdobyli trzy punkty z rzędu, a trener Luks zdecydował się wykorzystać pierwszy czas. Pomogło, bo gdańszczanie wyrównali na 14:14. Szkoda, że wówczas zagrywkę zepsuł Thomas Edgar, a w następnej akcji przy wystawie pomylił się Patryk Szczurek.

Gdański szkoleniowiec zdecydował się na pierwszą zmianę. Wszedł Daniel Wilk, ale gdy jego zagrywka nie przyniosła punktu, od razu była zmiana powrotna ze Skórskim. Gdy Edgar nie przebił się przez blok, gorzowianie odskoczyli na trzy punkty (19:16).

Kolejna zmiana w gdańskim polu serwisowym miała miejsce przy 18:21, ale i Stanisławowi Wawrzyńczykowi było dane tylko raz wprowadzić piłkę do gry i zaraz po tym wrócił na ławkę. Przy 19:23 po autowym zbiciu Edgara trener Luks wykorzystał drugą przysługującą mu przerwę.

Po powrocie do gry w aut zaatakował również Michał Kaczmarek. Pierwszą piłkę setową obroniło zbicie Edgara. Niestety, po tej udanej akcji Australijczyk stanął w polu zagrywki, by posłać piłkę w... siatkę! Pierwszego seta wygrali goście 25:20.

SET DRUGI
Mimo przegranej partii trener Luks konsekwentnie stawia na "6", która rozpoczęła mecz. Znów set rozpoczął się od punktu gorzowian. Do 4:4 trwała walka punkt za punkt. Kolejne dwie akcje zapisano na konto rywali. Gdańszczanie wyrównali, a nawet wyszli na prowadzenie 7:6 po serii bloków Kaczmarka i Hernandeza.

Jak ważny jest to element kilkanaście sekund później pokazali także gorzowianie. Tym razem oni skutecznie zatrzymywali ataki gospodarzy i w nagrodę uzyskali przewagę 11:8. Wówczas Hernandeza, który nie mógł przebić się z lewego skrzydła, zastąpił Wawrzyńczyk.

Spięcie przy punkcie na 14:10 dla gości. Trener Luks ma pretensje do sędziego liniowego, a publiczność skandowała "Złodzieje". Nie trudno się domyśleć pod czyim adresem, choć z pewnością to były zbyt mocne słowa. Gdańszczanie mają problemy, bo grają na razie słabo.

Kordysz mimo potrójnego bloku przebił się z drugiej linii, a po chwili Krzysztof Grzesiowski poprawił na 17:11. Trener Luks przerwał grę, aby spróbować jeszcze zmobilizować gdańszczan do walki.

Po powrocie na parkiet punkt zdobył Edgar, ale niczym w końcówce pierwszego seta za chwilę udał się na zagrywkę i ją zepsuł. W polu serwisowym zawiódł również Skórski, dając rywalom wynik 14:19. Natomiast trzeci serwis gdańszczan z rzędu zepsuł Kaczmarek. Tak nie można grać w meczu o fotel lidera!

Gorzowianie pewnie zmierzają po pierwszy punkt, a ten zapiszą na swoje konto po wygraniu drugiego seta. Zablokowany został Świrydowicz i miejscowi już przegrywają 16:22. Drugi czas wykorzystał trener Luks.

W końcówce zagrywkę zepsuł jeszcze Wawrzyńczyk i były piłki setowe dla gorzowian od 24:17. Dwie z nich udało się obronić. Przy kontrataku Pawła Macierewicza gdańszczanie już nie zdołali przedłużyć gry. Tego seta Lotos Trefl przegrał 19:25.

SET TRZECI
I znów pierwszy punkt dla GTPS. Oby to była jedyna analogia z poprzednimi setami. Ponownie protesty widowni, gdyż sędziowie uznali, że atak Macierewicza zahaczył o palce blokujących gdańszczan. Takiego szczęścia nie miał Edgar, który bezpośrednio wyrzucić piłkę na aut. Już przy 0:4 o czas prosił gdański szkoleniowiec.

Trenerowi Luksowi udało się dzięki temu wybić z rytmu Konrada Woronieckiego, który kolejną zagrywkę wpakował w siatkę. Może jeszcze los się odwróci, gdyż zagrywka Skórskiego po taśmie przetoczyła się na gorzowską stronę i straty miejscowych stopniały do 3:5.

Kolejna decyzja, która wywołuje protesty trenera Luksa i publiczności. Wydawało się, że Patryk Szczurek wygrał walkę na siatce, ale punkt mieli zdobyć rywali. Okazuje się, że warto czasem się pokłócić, gdyż arbitrzy zmienili decyzję.

I zaczęła się dobra passa Lotosu Trefla. Gdy gdańszczanie wyrównali na 7:7, o czas poprosił Andrzej Stanulewicz, trener GTPS. Po powrocie do gry zablokowany został Kordysz i gospodarze po raz pierwszy prowadzili w tej partii. Edgar poprawił na 9:7 i była zmiana w szeregach rywali.

Bartosz Mischke, który wszedł z ławki, asem serwisowym wyrównał na 9:9. Gdańszczanie mogą skuteczniej walczyć, gdyż poprawili grę w obronie, coraz dłużej potrafią utrzymać piłkę w grze i wyprowadzić kontrę.

Edgar zagrywką "ustrzelił" Kordysza na 13:11. Blok na Mischke i już 15:12 dla gospodarzy. Skórski udanym zbiciem na 18:14. Przy czteropunktowej przewadze żółto-czarnych (19:15) nastąpiła ostatnia przerwa w tej partii na życzenie szkoleniowca gorzowian.

Po powrocie do gry były zepsute zagrywki z obu stron, w tym dwie gdańskie. Na 21:17 przebił się ze środka Świrydowicz. Po chwili były też piłki w górze, ale blokowani byli Edgar i Skórski. Trener Luks miał znów pretensje do sędziów, ale przy 21:19 przerwał grę, aby zmobilizować podopiecznych do wygrania tego seta.

Tym razem Edgar nie zawiódł, a Kordysz huknął w aut. Gorzowianom dała nadzieje kolejna zepsuta zagrywka przez gdańszczan na 23:20. Kolejne nerwowe spięcie. Teraz poszło o zmianę, którą trener Stanulewicz zgłosił zbyt późno i sędziowie po protestach gdańszczan na nią nie pozwolili.

Piłkę setową zdobył Świrydowicz. Grę przedłużył Mischke. Lotos Trefl wygrał 25:21 po ataku Edgara. Na tym przykładzie widać jak wielkie znaczenie w siatkówce mają nawet pojedyncze akcje. Gdyby gdańszczanie odpuścili kontrowersyjną sytuację na 3:7 prawdopodobnie już nie wróciliby do walki. A tak sędziowie zmienili decyzję, było 4:6 i zmienił się obraz gry.

SET CZWARTY
To tradycja tego meczu. Pierwszy punkt w secie należy do GTPS. Punkt za punkt, ale gdańszczan na razie stać jedynie na doganianie remisów. Od 2:2 trzy kolejno akcje zakończone wygraną gorzowian. Wawrzyńczyk zdobył kontaktowe "oczko" na 6:7. Natomiast centymetry dzieliły tego skrzydłowego gdańszczan od asa serwisowego na 8:8.

Zamiast tego było 7:10 i czas dla trenera Luksa. Po powrocie do gry była długa wymiana, który zakończył udany blok Kaczmarka i Edgara. Jednak trzy następne akcje znów zapisano na konto GPTS, a straty wzrosły do 8:13. Tę niedobrą passę przerwało dopiero zbicie Edgara. Nie na długo. Wawrzyńczyk zaatakował w siatkę i trzeba było gonić od 10:16.

Gorzowianie dają szansę gdańszczanom. Kordysz w prostej sytuacji wpakował piłkę w antentkę. Przewaga gości stopniała do 17:14. Czas dla trenera Stanulewicza. Po powrocie do gry próbowali kłócić się z sędziami przyjezdni, ale nic nie wskórali. Skórski skutecznie zbijał na 16:19.

Wprowadzony z ławki Artur Ratajczak popisał się asem na 17:19, ale potem były dwa błędy gdańszczan. Po autowym serwisie Ratajczaka oraz ataku Skórskiego trener Luks przerwał grę przy 17:21.

Nadzieję dał Kordysz, który raczej zagrał asa serwisowego, ale sędziowie uznali, że był aut. Po chwili nie pomylił się w ataku Świrydowicz, a Edgar z pola zagrywki sprowadził straty do 20:21. Tym razem był czas dla gorzowian.

Po powrocie do gry dwa punkty dla gorzowian. Macierewicz w ataku przebił się na 23:20. Natomiast Edgard uderzył w aut na 24:20. Po długiej wymianie Skórski obronił pierwszą piłkę meczową. Na zagrywkę wszedł Wilk. Zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki. Następnie rywale pomylili się w ataku, a Świrydowicz wyrównał na 24:24!

Grzesiowski wywalczył kolejną piłkę meczową dla gorzowian, ale i tę Macierewicz posłał w aut. Z kolei na 26:25 Lotos Trefl wyprowadził blok na Grzesiowskim! Blok niespełna 21-letniego Ratajczaka dał wygraną gospodarzom 27:25! Będzie tie-break.

SET PIĄTY
I tradycja została złamana, bo w tym secie pierwszy punkt zdobył Skórski. 2:0 dla Lotosu Trefla i od razu zmiana w GTPS na środku bloku. Jednak na tej pozycji rządzi Świrydowicz. Po jego bloku już 4:1 dla gospodarzy.

Przy 5:3 na zagrywkę wszedł z ławki Wilk. Trener ma nadzieje zapewne na równie dobrą passę tego zawodnika jak w czwartym secie. Ale nie tym razem Grzesiwski zdobył 4. punkt dla przyjezdnych. Po chwili pomylił się Świrydowicz w ataku i było 5:5.

Przy tym wyniku kolejna sporna sytuacja. Macierewicz obstawiał, że obił blok, sędziowie zdecydowali, że zbijał po taśmie i przyznali punkt gdańszczanom. Zmiana stron następowała przy 8:6 dla Lotosu Trefla.

9:6 po potrójnym bloku na Macierewiczu. Czas dla GTPS. Macierewicz się zrehabilitował od razu po wznowieniu gry. Fatalna pomyłka między rozgrywającym a atakującym gospodarzy zmniejszyła wynik na 9:8. Teraz przerwa dla trenera Luksa.

Edgar na 10:8, ale w odpowiedzi skutecznie w ataku również Kordysz. Skórski poprawia na 11:9, a punkt kontaktowy ponownie jest autorstwa Kordysza. I znów gorące spięcie. Najpierw zagrywka Kryńskiego zakwalifikowana jako as, ale po chwili skorygowano wynik na 12:10.

Skórski w trudnej sytuacji obił blok na 13:11. Czas dla GTPS. Kordysz z drugiej linii skutecznie, ale nie myli się też Wawrzyńczyk i była piłka meczowa dla Trefla przy 14:12. Grę przedłużył atak Macierewicza. Tym razem o przerwę poprosił trener Luks.

Mischke "strzelił" zagrywką w aut! Lotos Trefl wygrał 15:13 i w całym meczu 3:2. Poniekąd żółto-czarni pomścili wczorajszą porażkę siatkarek Atomu Trefla, która po niemniejszym horrorze co dzisiaj przegrała po tie-breaku z Organiką Budowlanymi Łódź.

Zwycięska passa gdańszczan nadal trwa, a zaczęła się 10 listopada! W najbliższą sobotę o godzinie 16.00 zespół trenera Luksa zagra na wyjeździe z ostatnią drużyną, której jeszcze nie pokonał w tym sezonie - BBTS Bielsko-Biała.

Pozostałe wyniki 19. kolejki:
Interpromex Będzin - Ślepsk Suwałki 3:2 (27:25, 22:25, 20:25, 25:21, 15:9), Pekpol Ostrołęka - Stal AZS Nysa 3:2 (25:22, 23:25, 25:21, 22:25, 15:13), Jadar Radom - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 25:23, 25:19), Avia Świdnik - Joker Rodło Piła 0:3 (23:25, 20:25, 15:25). Pauzują: SMS PZPS Spała i PKE Energetyk Jaworzno.

Tabela I ligi siatkarzy:
kolejno mecze punkty sety
1. Trefl Gdańsk 17 38 44:22
2. Rajbud GTPS Gorzów Wlkp. 18 36 45:29
3. Joker Rodło Piła 18 34 43:31
4. Jadar Radom 17 32 41:28
5. Ślepsk Suwałki 16 31 38:26
6. Stal AZS PWSZ Nysa 16 29 36:28
7. Pekpol Ostrołęka 17 27 36:32
8. BBTS Bielsko-Biała 17 26 35:35
9. Interpromex Będzin 17 25 34:34
10. Avia Świdnik 17 20 25:36
11. PKE Energetyk Jaworzno 16 16 23:37
12. Orzeł Międzyrzecz 12 7 13:32
13. SMS PZPS Spała 16 0 5:48
jag.

Kluby sportowe

Opinie (20) 3 zablokowane

  • Go! TREFL!!!

    Wczoraj Atomówki dostały zadyszki ale dzis tylko zwycięstwo!

    • 20 4

  • chyba Gorzów 3:2 wygra :)

    • 6 18

  • Naprzód Trefl!!!

    tylko zwycięstwo!!

    • 13 4

  • ale ich leją :):)

    i tak będzie w play - off jak zwykle zresztą

    • 4 12

  • no i zaczęło się drukowanie na korzyść Trefla bo sam nie wygra (1)

    żenua

    • 7 27

    • To nie Gdynia, więc proponuje baranka w scianę

      powinien Ci pomuc

      • 15 3

  • (1)

    Maciejewicz a nie Macierewicz!!!!

    • 9 1

    • i tak ludzie 'znajacy sie' na siatkowce pisza takie brednie i jeszcze to upubliczniaja... macierewicz...

      • 2 1

  • brawo!!

    Ale wyciagneli. Myslalem ze juz po nich...

    • 13 1

  • po takim 4 secie nie można przegrac tego meczu!

    • 13 1

  • TAAAAAAAAAAAAK!

    Ale to bedzie dla nich wazne zwyciestwo!! Pieknie!

    • 16 1

  • Gedania Żukowo

    awansuje w tym roku do PlusLigi kobiet

    • 2 12

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Tabela końcowa

Siatkówka - PlusLiga mężczyzn
M Z P Sety Pkt.
1 Jastrzębski Węgiel
2 Aluron CMC Warta Zawiercie
3 Projekt Warszawa
4 Asseco Resovia Rzeszów
5 Bogdanka LUK Lublin
6 Trefl Gdańsk
7 PSG Stal Nysa
8 Indykpol AZS Olsztyn
9 PGE GiEK Skra Bełchatów
10 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
11 Ślepsk Malow Suwałki
12 Barkom Każany Lwów
13 GKS Katowice
14 KGHM Cuprum Lubin
15 Exact Systems Hemarpol Częstochowa
16 Enea Czarni Radom
  • Finał (do dwóch wygranych, pierwszy mecz u niżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel 1:3, 3:1 oraz 0:3
  • Mecz o 3. miejsce (do dwóch wygranych, pierwszy mecz u niżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym)):
  • Asseco Resovia - Projekt Warszawa 0:3 oraz 0:3
  • O miejsca 5-8, przegrani w ćwierćfinałach play-off, dwumecze według miejsc z tabeli sezonu zasadniczego, pierwszy mecz u niżej klasyfikowanego
  • o 5. miejsce
  • Bogdanka LUK Lublin - TREFL GDAŃSK 3:1 oraz 3:0
  • o 7. miejsce
  • Indykpol AZS Olsztyn - PSG Stal Nysa 1:3 złoty set 13:15 oraz 3:1
  • o miejsca 9-13, dwumecze według miejsc z tabeli sezonu zasadniczego, pierwszy mecz u niżej klasyfikowanego
  • o 9. miejsce
  • Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE GiEK Skra Bełchatów 1:3 oraz 3:2
  • o 11. miejsce
  • Ślepsk Malow Suwałki - Barkom Każany Lwów 3:1 oraz 3:0
  • o 13. miejsce
  • GKS Katowice - KGHM Cuprum Lubin 1:3 złoty set 17:15 oraz 3:0
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 15-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z PlusLigi: Enea Czarni Radom

Playoff

Ćwierćfinały

Jastrzębski Węgiel 3 3
Indykpol AZS Olsztyn 0 1
Asseco Resovia 3 3
TREFL GDAŃSK 2 1
Aluron CMC Warta Zawiercie 3 3
PSG Stal Nysa 0 2
Projekt Warszawa 3 0*
Bogdanka LUK Lublin 1 3

Półfinały

Jastrzębski Węgiel 3 3
Asseco Resovia 2 2
Aluron CMC Warta Zawiercie 3 3
Projekt Warszawa 0 1

Finał

Jastrzębski Węgiel 3 1 3
Aluron CMC Warta Zawiercie 0 3

Ostatnie wyniki

Bogdanka LUK Lublin
64% TREFL Gdańsk
36% Bogdanka LUK Lublin
Bogdanka LUK Lublin
18 kwietnia 2024, godz. 20:30
72% Bogdanka LUK Lublin
28% TREFL Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Trefla

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Renata Koczyńska 34 64 67.6%
2 Radosław Dymkowski 35 63 71.4%
3 Ada Bert 35 63 68.6%
4 Katarzyna Ziembicka 35 63 68.6%
5 Wojteks 23 35 63 65.7%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane