Od bezbramkowego remisu z Wisłą Kraków piłkarze Arki rozpoczęli udział w 9. Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży.
W przypadku remisu regulamin mistrzostw przewiduje serię rzutów karnych. Żółto-niebiescy przegrali 1:2. Z pięciu prób zwycięsko wyszedł tylko znany ze skuteczności obrońca,
Adam Gleński. Wynik rzutów karnych będzie miał znaczenie tylko przy wyrównanym bilansie końcowym.
Mecz w Starogardzie Gdańskim rozpoczął się z poślizgiem. Oficjalne otwarcie, któremu towarzyszyło odsłonięcie pamiątkowej tablicy w miejscu urodzenia
Kazimierza Deyny, przeciągnęło się o 30 minut.
- Jeśli pamiętać o tym, że wiślacy należeli do faworytów turnieju, remis z nimi nie jest złym wynikiem, tym bardziej, że to ich blok obronny miał więcej do roboty - dzielił się spostrzeżeniami
Dariusz Mierzejewski, trener gdynian.
- Sędzia aż pięć razy karał rywali żółtymi kartkami. Żałujemy trochę szansy Piotrka Zawadzkiego, który w pierwszej połowie, zamiast podawać, sam strzelał. Piłka po rękach bramkarza wylądowała tylko na bocznej siatce.ARKA: Walkowiak - Korek, Gleński, Mitura, Mielewczyk - Banaszak, Rybakowski
Ż (73 Samsel), Kołodziejski (73 Kubas), Frankowski (58 Kałużny) - Zawadzki, Żołnierewicz (62 B. Fudalewski). TRENERZY: Hoppe, Mierzejewski.
W drugim meczu grupy A Stomil Olsztyn pokonał Śląsk Wrocław 3:1 (2:1). Dziś o godzinie 16.30 na boisku w Skórczu arkowcy zagrają ze Śląskiem.
GRUPA B:
Amica Wronki - Zawisza Bydgoszcz 5:1,
Agrykola Warszawa - UKP Zielona Góra 0:0. Do finału awansują zwycięzcy grup.