- 1 Lechia nie bierze remisu w derbach (45 opinii)
- 2 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (41 opinii)
- 3 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (69 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (92 opinie)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (1 opinia)
- 6 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (86 opinii)
W drodze po puchar
Arka Gdynia
Puchar pucharowi nierówno. W Pucharze Ekstraklsy Wojciech Stawowy eksperymentował, w Pucharze Polski od początku szkoleniowiec założył grę o jak najlepszy wynik. - Puchar Ekstraklasy też był ważny, ale z innych względów. Sprawdzałem w nim zawodników, którzy wcześniej mniej grali. Natomiast Puchar Polski, na równi z ligą, jeszcze przed sezonem uznałem za priorytet - przypomina szkoleniowiec.
W tej rywalizacji gdynianie grają dobrze i dopisuje im szczęście. Najpierw rozbili na wyjeździe Piasta Gliwice 5:1, a w tym meczu po raz pierwszy w gdyńskich barwach snajperskie możliwości objawił Janusz Dziedzic, strzelając dwa gole. Później to skuteczność "Janek" przeniósł na ligowe boiska. W drugiej rundzie Arka miała grać w Warszawie z Legią, ale mistrzowie Polski przegrali z III-ligowcem. Była zatem wyprawa do Sanoka i wygrana z tamtejszą Stalą po dogrywce i bramce Dziedzica. W losowaniu ćwierćfinałów do żółto-niebieskich znów uśmiechnęła się fortuna. Za rywala wskazała im ostatni zespół ekstraklasy. Nad Wisłą gdynianie muszą mieć przewagę psychologiczną, gdyż na zakończenie rundy jesiennej pokonali tego rywala na własnym boisku aż 4:1, a hat-tricka ustrzelił Dziedzic.
- W każdym meczu gramy o zwycięstwo. Jednak w Płocku zadowoli nas także taki wynik, który pozwoli sprawę awansu przesądzić w rewanżu u siebie. Wystawię najsilniejszy skład. W stosunku do sobotniego pojedynku w Krakowie będzie trochę zmian. Nawrocik ma niezbyt groźną kontuzję i na siłę mógłby grać, ale lepiej niech wyleczy się na Pogoń. Tym bardziej nie ma potrzeby go forsować, bo do gry wraca Sobieraj - mówi Stawowy.
Kluby sportowe
Opinie (67) 4 zablokowane
-
2007-03-13 17:46
0-1 na wyjeździe to nie jest zły wynik, zwłaszcza w perspektywie meczu rewanżowego w GDYNI. ale pół meczu przed nami...
- 0 0
-
2007-03-13 17:53
Grzes, a poproś mamę aby Ci dom kupiła, co?
- 0 0
-
2007-03-13 18:02
muszę wam chyba opowiedziec jak to było w niedzielę!
Chłopaki z Janikowa po przyjeździe na nasz stadionik przy Traugusia, nie chcieli się z nami spotkać. Jak strzelili pierwszą bramkę to z kolegami poszłyśmy w okolice ich ławki rezerwowych i wyciągnęliśmy do kibelka 2 piłkarzy Unii. Zrobiliśmy im TO (a raczej obciągnęłyśmy:)) i wtedy po powrocie na ławkę szepnęli coś trenerowi, ten krzyknął coś do zawodników i Lechija w końcu osiągnęła przewagę. Tak to dzięki nam nasza bananowa ekipa w blado-zielonych (pleśń???) sweterkach a'la Kononowicz wygrała! A po meczu... w drogę do Gdyni! W umówionym miejscu spotkałyśmy kolegów z Bałtyku i też im TO zrobiłyśmy. Wtedy nas zaskoczyli - zrobili nam TO co my im!
- 0 0
-
2007-03-13 18:08
MAŁYSZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
125m!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1 miejsce po 1 serii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2007-03-13 18:22
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaareczkoo!
- 0 0
-
2007-03-13 18:26
Arka i tak ma najwięcej kibiców na Pomorzu
- 0 0
-
2007-03-13 18:34
1-0 LECHIA Wojciechowski
- 0 0
-
2007-03-13 18:43
0:1, maaaaaaaaaaaaaaaałooooo!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2007-03-13 18:51
ARKA GDYNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2007-03-13 18:52
Dizedzic z karnego
zaraz zaczną się wpisy betonów o korupcji:P
nieważne że ŻADEN Z NICH nie widział meczu, sytuacji...propaganda musi być- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.