• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arka pokonana po raz pierwszy wiosną

jag.
3 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 21:01 (3 maja 2015)

Arka Gdynia

Tak było po zakończeniu meczu na początku października w Gdyni. 2 maja ponownie piłkarze Wigier pokonali Arkę 1:0, ale tym razem uczynili to w Suwałkach. Tak było po zakończeniu meczu na początku października w Gdyni. 2 maja ponownie piłkarze Wigier pokonali Arkę 1:0, ale tym razem uczynili to w Suwałkach.

Na dziewiątce kolejce skończyła się seria meczów bez porażki gdyńskich piłkarzy w 2015 roku w I lidze. Arka uległa na wyjeździe Wigrom Suwałki 0:1 (0:0). Doszło zatem do powtórki wyniku, który padł jesienią na stadionie przy ul. Olimpijskiej. W pojedynku szwagrów triumfował zaś Tomasz Jarzębowski, który jako kapitan i środkowy obrońca gospodarzy nie dał strzelić gola Pawłowi Abbottowi ani żadnemu innemu graczowi żółto-niebieskich.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Bramka:
Widejko 83

WIGRY: Zoch - Widejko, Wichtowski, Jarzębowski, Bartkowski - Biel (77 Żebrowski), Rafalskis, Kopczyński, Moneta (73 Bogusz), Tarnowski - Zapolnik (65 Adamek)

ARKA: Miszczuk - Stolc, Marcjanik, Łukasiewicz, Warcholak - Nalepa (53 Rzuchowski), Ława - Renusz, Marcus, Wojowski (74 Gałecki) - Abbott (63 Szubert)

Sędzia: Korpalski (Toruń). Żółte kartki: Moneta (Wigry), Ława (Arka).


Kibice oceniają



Zgodnie z przewidywaniami po pauzie za kartki do "11" wrócił Paweł Abbott. Natomiast po kontuzji miejsce w podstawowym składzie gospodarzy odzyskał Tomasz Jarzębowski. To nie tylko były piłkarz Arki, ale i... szwagier wspomnianego napastnika. 36-latek w niedzielę był kapitanem Wigier.

PAWEŁ ABBOTT PRZED SEZONEM: JARZĘBOWSKI BARDZIEJ NAMAWIAŁ MNIE NA ARKĘ NIŻ ODRADZAŁ

Zresztą popularny "Jarza" nie stanowił jedynego akcentu gdyńskiego po stronie rywali. Gospodarzy prowadzi były trener żółto-niebieskich, który dziesięć lat temu, pracując w Arce, ukończył kurs na licencję UEFA Pro, Zbigniew Kaczmarek. Natomiast w bramce gospodarzy zaprezentował się Hieronim Zoch, który w barwach Arki zaliczył jedyny swój występ w... ekstraklasie, a miało to miejsce wiosną 2011 roku, gdy o pozycję między słupkami rywalizował z Brazylijczykiem Marcelo Moretto.

Wracając do składu, który zaproponowali trenerzy Grzegorz Niciński i Grzegorz Witt, to nie było niespodzianki w defensywie. Pauzującego po ośmiu żółtych kartkach Krzysztofa Sobieraja zastąpił Antoni Łukasiewicz. Defensywny pomocnik w niedzielę przesunięty został na środek obrony.

ANTONI ŁUKASIEWICZ: NIE MA PARALIŻU ANI ZWIĄZANYCH NÓG

Natomiast opaskę kapitana przejął Bartosz Ława. Jednak dla 36-letniego pomocnika z innego powodu był to wyjątkowy mecz. Przeciwko Wigrom zagrał po raz dwusetny w oficjalnym spotkaniu w barwach Arki. Na środku pomocy partnerował mu początkowo Michał Nalepa.

BARTOSZ ŁAWA: NIE CZAS, BY IŚĆ NA PIWO

Szkoleniowcy żółto-niebiescy zdecydowali się tym razem zagrać odważniej w środku pola i na pozycję numer "10" przywrócili Marcusa, który w ostatnich meczach grał głównie na prawej pomocy, a przed tygodniem zastępował w ataku Abbotta.

MARCUS CHCIAŁBY ZOSTAĆ W ARCE, ALE MA OFERTY RÓWNIEŻ Z KLUBÓW EKSTRAKLASY

Grę poprzedziła minuta ciszy. To z uwagi na sobotnie wydarzenia w Knurowie, gdzie zginął kibic, postrzelony przez policję z broni gładkolufowej.

Zobacz trening strzelecki piłkarzy Arki przed meczem z Wigrami Suwałki



Jako pierwsi zaatakowali gospodarze. Strzał Maksimsa Rafaļskisa był na szczęście dla gości niecelny. Dopiero w 10. minucie Arka spróbowała otrząsnąć się z przewagi rywali. Dośrodkowanie Michała Renusza zatrzymało się na głowie Macieja Wichtowskiego. Ta akcja na tyle jednak ostudziła zapał miejscowych, że gra się wyrównała.

w 17. minucie kolejną akcję przeprowadził Renusz. Jednak znów skrzydłowemu nie udało się dograć do kolegów w polu karnym. Tym razem wrzucił piłkę zbyt głęboko i padła ona łupem Zocha. W odpowiedzi jeszcze bardziej niecelnie dogrywał Łukasz Moneta. Po jego kopnięciu piłka bezpośrednio wyszła poza boisko.

W 24. minucie Ława w jubileuszowym meczu zapisał się w protokole sędziowskim. Jednak zapewne nie do tej rubryki chciał trafić. Jego nazwisko zostało zapisane jako pierwsze wśród piłkarzy ukaranych żółtymi kartkami. Kapitan Arki zatrzymał nieprzepisowo młodszego od siebie aż o 14 lat - Michała Kopczyńskiego.

W 26. minucie najaktywniejszy do tej pory w ofensywie żółto-niebieskich Renusz wywalczył rzut wolny. Jednak Michał Warcholak strzelił prosto w mur. Chwilę później był stały fragment po przeciwnej stronie boiska. Jarzębowski przymierzył celniej, ale nie na tyle precyzyjnie, by sprawił kłopoty Jakubowi Miszczukowi. Mogliśmy jednak odnotować pierwsze tego dnia uderzenie w światło bramki.

W 30. minucie szczęścia w indywidualnej akcji próbował Rafaļskis. Łotysz odebrał piłkę Ławie, ale pospieszył się ze strzałem, gdyż uderzył niecelnie. Chyba dlatego w kolejnej akcji szukał lepiej ustawionego kolegi. Jednak jego dogranie w pole bramkowe Arki, do Kamila Zapolnika, było niecelne.

W 37. minucie podobną akcją odpowiedzieli gdynianie. Abbott dobrze przepchnął się między obrońcami gospodarzy i zagrał do Pawła Wojowskiego. Niestety, lewoskrzydłowy skiksował!

W 40. minucie Zapolnik i Moneta "rozklepali" gdyńską defensywę, ale strzał tego drugiego, gdy miał przed sobą już tylko Miszczuka, poszybował nad bramką.

W odpowiedzi Ława spróbował akcji lewym skrzydłem. Uciekł rywalom, ale jego dośrodkowanie przechwycił Zoch, mimo że nie jest przecież bramkarzem o najlepszych warunkach fizycznych, gdyż mierzy 183 cm.

Do końca pierwszej połowy obie drużyny wypracowały sobie jeszcze po jednym stałym fragmencie gry, ale jak przez całą tę odsłonę i tym razem zabrakło precyzji w rozegraniu. Dlatego zespoły na przerwę udały się przy bezbramkowym remisie.

Tomasz Jarzębowski grał w Arce przez trzy sezony. W wielu meczach bywał kapitanem drużyny. W żółto-niebieskich barwach rozegrał 86 meczów, strzelił 7 goli. Żegnał się z Gdynią w nie najlepszych relacjach z tutejszymi kibicami. W Suwałkach cieszyły się z wygranej m.in. nad swoim szwagrem, Pawłem Abbottem. Tomasz Jarzębowski grał w Arce przez trzy sezony. W wielu meczach bywał kapitanem drużyny. W żółto-niebieskich barwach rozegrał 86 meczów, strzelił 7 goli. Żegnał się z Gdynią w nie najlepszych relacjach z tutejszymi kibicami. W Suwałkach cieszyły się z wygranej m.in. nad swoim szwagrem, Pawłem Abbottem.
Po zmianie stron obie drużyny zabrały się do ofensywnej gry. Jako pierwsza zaatakowała Arka. Jednak podanie Marcusa nie doszło do Abbotta w polu karnym rywali. Wigry odpowiedziały jeszcze lepszą akcją. Moneta wyłożył piłkę Zapolnikowi, ale ten fatalnie spudłował z kilku metrów.

Po chwili Marcus zdecydował się na indywidualną akcję. Jego strzał sprzed "16" był niecelny. O wiele groźniej było w 52. minucie. Zoch nie utrzymał piłki w rękach po strzale Abbotta. Renuszowi zabrakło niewiele, by dobić futbolówkę do siatki.

Zaraz po tej akcji trener Niciński zdecydował się na pierwszą zmianę. Na środek drugiej linii wszedł Michał Rzuchowski, by jeszcze bardziej podkręcić tempo akcji. Jednak groźnie zrobiło się pod bramką... Arki. W 57. minucie Miszczuk wygrał pojedynek sam na sam z Zapolnikiem!

W 61. minucie bramkarz żółto-niebieskich jeszcze raz popisał się refleksem. Bartoszowi Widejce raczej piłka zeszła z nogi, a nie prawy obrońca chciał strzelać, ale Kuba poza boisko wybił futbolówkę, która miała ochotę znaleźć się pod poprzeczką jego bramki. Natomiast w 64. minucie golkiper Arki nie musiał interweniować, gdyż Marcin Tarnowski główkował zbyt wysoko.

By dać jednak drużynie impuls, aby przestała się ograniczać do obrony, a spróbowała poszukać zwycięskiego gola, gdyński szkoleniowiec dokonał zmiany w ataku. Do gry wszedł Michał Szubert.

Ale Wigry nie zamierzały pasować. W 66. minucie znów był strzał głową, ale ponownie niecelny. Tym razem obyło się na strachu po próbie Kopczyńskiego. Natomiast chwilę później w doskonałej sytuacji na gola znalazł się Kamil Adamek, ale rezerwowy napastnik Wigier spudłował po dograniu Monety.

Dopiero wówczas Arce udało się przejść do ofensywy. Spróbowała akcji oskrzydlających i dośrodkowań, ale żadne z nich nie doszło do Szuberta, czatującego na piłkę w "16" rywali. Na ostatni kwadrans trener Niciński zdecydował się przedstawić na skrzydło Marcusa, a na środek drugiej linii dołożył Michała Gałeckiego.

Obie drużyny próbowały zagrozić bramce rywali po rzutach rożnych, ale na chęciach się kończyło, bo brakowało dobrych strzałów. Dopiero w 82. minucie celnie uderzył Warcholak, ale nie na tyle precyzyjnie, by zaskoczyć Zocha.

W 83. minucie Widejko jeszcze raz spróbował tego, czego nie udało mu się w 61. minucie. Znów w wykonaniu obrońcy był ni to strzał, ni dośrodkowanie, ale piłka, mimo dość ostrego kąta, znalazła się w siatce Arki.

W 87. minucie była bardziej desperacja próba zdobycia wyrównania niż taka możliwość. Zoch nie miał prawa dać się zaskoczyć po strzale Marcusa z 30. metra. O wiele groźniejsza była po chwili kontra Wigier. Tarnowski skończył ją jednak uderzeniem nad poprzeczką.

Jeszcze było 4 minuty nadziei Arki. O tyle dłużej potrwał mecz. Gospodarze jednak "kradli" sekundy. Wichtowski padł we własnym polu karnym i nie podniósł się nim nie wbiegli na boisko masażyści miejscowych.

Gdy sędzia pozwolił wznowić grę, do ataku ruszyły... Wigry. Przed szansą na poprawienie wyniku na 2:0 znów stanął Tarnowski. Miszczuk obronił jego strzał.

Jeszcze Warcholak podjął próbę uderzenia z dystansu, ale remisu nie było. Arka przegrała po raz pierwszy tej wiosny.

Typowanie wyników

3 maja 2015, godz. 19:00
3 pkt.
Wigry Suwałki
ARKA Gdynia

Jak typowano

9% 36 typowań Wigry Suwałki
26% 113 typowań REMIS
65% 271 typowań ARKA Gdynia

Twoje dane



Tabela po 28 kolejkach

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Zagłębie Lubin 28 18 7 3 48:19 61
2 Wisła Płock 28 17 7 4 39:19 58
3 Termalica Bruk-Bet Nieciecza 28 17 6 5 49:22 57
4 Olimpia Grudziądz 28 12 6 10 36:31 42
5 Stomil Olsztyn 28 10 11 7 35:36 41
6 Chojniczanka 28 10 10 8 39:29 40
7 Arka Gdynia 28 10 10 8 34:31 40
8 Dolcan Ząbki 28 9 13 6 35:32 40
9 Wigry Suwałki 28 10 9 9 27:29 39
10 GKS Katowice 28 11 5 12 35:37 38
11 Miedź Legnica 28 10 6 12 42:38 36
12 Flota Świnoujście 28 9 9 10 26:28 36
13 Sandecja Nowy Sącz 28 9 5 14 36:45 32
14 Bytovia 28 7 10 11 31:40 31
15 Chrobry Głogów 28 7 8 13 32:42 29
16 GKS Tychy 28 5 9 14 24:44 24
17 Pogoń Siedlce 28 4 8 16 23:43 20
18 Widzew Łódź 28 4 7 17 21:47 19
Tabela wprowadzona: 2015-05-03

Wyniki 28 kolejki

  • Wigry Suwałki - ARKA GDYNIA 1:0 (0:0)
  • Chrobry Głogów - GKS Katowice 1:2 (0:0)
  • Bytovia Bytów - GKS Tychy 1:1 (0:1)
  • Wisła Płock - Widzew Łódź 2:1 (0:0)
  • Zagłębie Lubin - Dolcan Ząbki 2:0 (1:0)
  • Flota Świnoujście - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 0:2 (0:1)
  • Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 2:1 (0:1)
  • Pogoń Siedlce - Sandecja Nowy Sącz 1:2 (1:1)
  • Chojniczanka - Miedź Legnica 3:0 (3:0)
jag.

Kluby sportowe

Opinie (156) ponad 50 zablokowanych

  • Zaczelo sie....

    Piec kolejnych meczy,w ktorych mozna zdobyc 15pkt,przed Arka!! Mysle,ze wczoraj rozpoczal sie ostry zjazd w dol tabeli,bo nastepni przeciwnicyArki to nie Wigry.Jak Arka zdobedzie w tych kolejnych 5 meczach 3pkt to bedzie cud!! Moze nie spadna do ii ligi ale beda tuz nad kreska!!

    • 11 5

  • Arka (1)

    Arka źle jest prowadzona na wyjazdach. Nie ma pomyślunku w jej grze.

    • 3 5

    • pomysł był dobry i realizacja też mieli przegrać i przegrali nie czepiaj się

      • 4 0

  • Ryby rozjechane przez składaka ,ale beka

    • 13 3

  • Arka to jednak jest potęga. (1)

    • 3 3

    • potenga !!!

      • 1 1

  • Mzks Mzks ARKA GDYNIA MZKS !!!!! (1)

    la la la la la la Arka !!!! hhej ! betony i 2-3 kalduby ! morzecie Arce ....kibicowac......ha ha !!

    • 5 8

    • ale biedny

      jesteś

      • 1 3

  • No, i możecie już iść na wakacje

    Od nowego sezonu znowu zaplecze Ekstraklasy.

    • 7 1

  • co z tego ze splacane sa dlugi

    co z tego??skoro najszybciej splacic dlug to wejsc do ekstraklasy.miec wiecej kibicow na stadionie i pieniadze z canal + a takie zaciskanie pasa to jak dac biednemu jeszcze mniej niz sie ma.tutaj w Arce potrzeba zawodnikow!!zawodnikow nie przykladu sciagnietego Renusza tylko zawodnikow takich jak Da Silva.sam on nic nie zrobi.mlodzi to maja talent ale u nas w Arce na talencie sie zawsze konczy a w ekstraklasie taki siada na lawe i grzeje!!przyklad??rzuchwski ktory przyszedl do nas spowrotem,brodzinski grzejacy lawe,swoch ktory tez grzeje lawe i Formella ktory wchodzi w koncowkach.dobrzy zawodnicy...ale na 1 lige.dalej juz niestety nie.zobaczcie .mimo ze kilka lat temu jak bylismy w e-klasie mielismy tzw.najemnikow jak to wy nazywacie to w tej e -klasie bylismy i potrafilismy z taka lechia nawet zremisowac.teraz??dostalibysmy wp......5;0 az milo!!!ze wzruszeniem wspominam czasy trenera Nemca i sikory ktorzy potrafili z wielkiego "G" stworyc zespol ktory jak rowny z rownym gralo ze slaskiem wroclaw i nawet nie odpuszczalo legii.i wtedy byli wychowankowie????NIE!!przyszli najemnicy i dawali z siebie wszystko na murawie!!nasi wychowankowie to najwierw gryza trawe,pozniej graja juz jako-tako az w koncu odbija sodowka i gra ich tylko interesuje bo kontrakt maja.to bez sensu!!no...albo podkupuja ich inni z innych klubow,meneger zrobi z mozgu kisiel i ida do e-klasy grzac lawe.jak to zwykle bywa.kiedy nasi rzadzacy obejma inny kierunek ???tego chyba nikt nie wie.ja wiem tylko jedno.jak belchatow taki spadl z e-klasy to po roku wrocil,jak zaglebie spadlo to tez wroci a jak my spadlismy to dalej jestesmy w tym samym miejscu co bylismy i niestety ale nie widac nawet szans na poprawe

    • 6 2

  • (1)

    Wszyscy się tu podniecają a przecież dawno było wiadomo,ze z takimi ,,piłkarzami,, ,jak Abbot ,Sobieraj,, Lukasiewicz, Lawa, Warcholak i jeszcze paru ,nie wylaczajac Marcusa (marzenie,zeby gral w ekstraklasie) ,ta druzyna nie ma czego szukac w ekstraklasie. Tylko naiwni kibice mogą sadzic inaczej. W Gdyni nie ma i nie będzie na to pieniędzy a bez pieniędzy nie ma marzen. Jak ktoś myśli,ze mecz z Bytovia wygrają,to się bardzo myli. To nie ta Arka z lat 70-tych,nie te pieniądze i zapal.

    • 4 2

    • na początku sezonu pialiście z zachwytu że oni będą grać dla was teraz stękacie że do gry się nie nadają punkt widzenia zależy od punktu siedzenia może lepiej trzeźwo ocenić grajków przed sezonem zanim zepsują grę i zaprzepaszczą szanse na wasz awans

      • 1 0

  • kiepska sprawa (1)

    Moim skromnym zdaniem winy trzeba szukać nie tylko w napastniku, ale w całej drużynie. Nie ma bramek, bo nie ma dobrej współpracy pomiędzy zawodnikami. Napastnik żyje z podań, a tutaj każdy sobie skrobie. Woli klepac samolubnie, niż podczas komuś, a jak coś nie pójdzie, to powie, że nie miał kto wykończyć jego akcji. Zapomnieli, że to gra zespołowa chyba.

    • 3 1

    • każdy gra sobie żeby wyrwać się do jak najlepszego klubu wiedząc że w Gdyni czeka ich wieczna 1 liga

      • 0 2

  • szczere gratulacje dla arczan za super meczyk od Bałtyku Gdynia ! (3)

    oby więcej takich meczy , tego wam z całego serca życzymy :)

    • 8 5

    • Wzajemnie

      wzajemnie......

      • 3 0

    • a Bałtyk wygrał wKoszalinie !!

      • 2 0

    • w Gdyni to bełtyk !!!!

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
10% Podbeskidzie Bielsko-Biała
18% REMIS
72% ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 32 62 62.5%
2 Sławek Surkont 33 56 57.6%
3 Mariusz Kamiński 33 55 54.5%
4 Marek Dąbrowski 33 55 54.5%
5 Izabela Dymkowska 32 54 56.3%

Ostatnie wyniki Arki

93% ARKA Gdynia
4% REMIS
3% Resovia
Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
9% REMIS
86% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane