Tych, którzy nie mogli kupić w weekend drogą internetową biletów na mecz Lotos Trefl - PGE Skra Bełchatów uspokajamy. Wejściówki na drugi pojedynek półfinałów play-off siatkarzy, który w najbliższą sobotę, 14 marca o godzinie 20:00 rozpocznie się w Ergo Arenie, będą w sprzedaży. Klub stopniowo do dystrybucji kierować będzie miejsca na kolejnych trybunach. Obecnie niemal w komplecie wyprzedane są wejściówki na pierwszą kondygnację, pomału zaczyna brakować biletów na kolejną. Gdy będzie potrzeba, widownia może zostać zwiększona do około 12 tysięcy.
w innych punktach stacjonarnych prowadzących dystrybucję 7%
nie byłem jeszcze na żadnym meczu, ale chcę pójść i czytam wszystkie informacje jak mogę kupić najszybciej13%
liczę, że pod halą będą koniki, u których kupię po niezbyt zawyżonej cenie 9%
Wygrana Lotosu Trefla na inaugurację półfinałów w Bełchatowie 3:2 sprawiła, że od razu po zakończeniu tego meczu niemal do czerwoności rozgrzały się serwery portali biletowych. Gdańscy kibice zasiedli do komputerów, by jak najszybciej drogą internetową nabyć wejściówkę. Niestety, wielu przeżyło zawód.
"O godzinie 16 30 po zalogowaniu na treflkupbilet.pl bilety tylko dla karnetowiczów, a o godzinie 20 już brak biletów w sektorach 101, 102, 103, 113, 114, 115, nie było tam ani jednej wolnej sztuki" - alarmował jeden z naszych czytelników.
"Nie wiadomo, czy są w ogóle jeszcze bilety" - martwił się kolejny.
Dla wszystkich, którzy chcą obejrzeć mecz w Ergo Arenie, mamy dobrą informacje - bilety będą jeszcze w sprzedaży, choć nie na wszystkie sektory.
Przypomnijmy, że dystrybucja ruszyła już ponad tydzień przed meczem. Przez pierwsze 24 godziny bilety mogli je kupować jedynie ci, którzy posiadali karnet Lotosu Trefla na sezon zasadniczy PlusLigi 2014/2015. Po dobie dołączyli do nich pozostali.
Już wtedy niemal niemożliwym było kupienie wejściówek na pierwszą kondygnację. W niedzielny wieczór zostało ich tylko 17. Nieco lepiej było z następnym poziomem trybun jednak i tam wolne miejsce znikały w szybkim tempie.
Jak wyjaśnia klub, na kolejne kondygnacje wprowadzana jest sprzedaży w momencie, gdy na niższych jest mała liczba dostępnych biletów. Dlatego nie należy się zrażać, że na kondygnacjach 5-6 na razie połowa miejsc jest niedostępna. Najpierw wprowadzono bowiem do sprzedaży jedną z jej części.
Jeżeli jednak bilety będą sprzedawały się w ekspresowym tempie, to już w poniedziałek do dyspozycji kupujących mogą być wszystkie wolne miejsca w hali.
Dystrybucja jest prowadzona za pośrednictwem strony trefl.kupbilety.pl, w kasach Ergo Areny, w Sklepie Koszykarza, na stoisku Toys4Boys w Galerii Bałtyckiej, w Hotelu Haffner i siedzibie Stowarzyszenia Turystycznego Sopot, a na wybrane sektory także na terenie całego kraju w punktach sieci Empik, Media Markt, Media Expert i Saturn.
Jeszcze przed rozpoczęciem play-off pytaliśmy w Lotosie Treflu o możliwość powiększenia widowni. Wówczas usłyszeliśmy, że jest możliwość, by na trybunach Ergo Areny zasiadło około 12 tysięcy kibiców, czyli tyle ile było podczas meczu inaugurującego działalność hali Polska - Brazylia.
Tak wyglądała Ergo Arena podczas ostatniego meczu Lotos Trefl - Skra.
Poprzedni mecz Lotosu Trefla z PGE Skrą Bełchatów obejrzało z trybun Ergo Areny 10 635 kibiców. To rekord frekwencji tego obiektu, jeżeli chodzi o spotkanie ligowe. Ten wynik złożył się to, że żółto-czarni mieli najwyższą średnią publikę w PlusLidze - 4557. A przecież tamto spotkanie był rozgrywane w ramach rundy zasadniczej i nie decydowało w większym stopniu o pozycji jednej z drużyn.
Inaczej będzie w sobotę. Lotos Trefl jest po pierwszym w historii zwycięstwie nad Skrą. Dokonał tego w Bełchatowie, w pierwszym meczu półfinału play-off. To ogromny sukces drużyny Andrei Anastasiego. Gdyby jednak udało się powtórzyć taki wynik w Ergo Arenie, wtedy żółto-czarni byliby o jedno zwycięstwo od awansu do finału. Dlatego w cenie będzie wsparcie jak najliczniejszej widowni.
Podczas ostatniego meczu ze Skrą nie była m.in. wysunięta jedna z trybun znajdujących się za krótszą linią boiska. Do tego na najwyższych kondygnacjach jest możliwość dostawienia krzesełek. A to sprawi, że półfinał PlusLigi może obejrzeć nawet około 12 tys. kibiców. To stanowiłoby nowy rekord hali. Nawet wtedy trudno będzie jednak pokusić się o rekord PlusLigi, który należy do PGE Skry i Asseco. Ich mecz w Atlas Arenie obejrzało w tym sezonie około 12,5 tys. widzów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
