- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (44 opinie)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (31 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (39 opinii)
- 4 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (45 opinii)
- 5 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (22 opinie) LIVE!
- 6 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (98 opinii)
Woods to za mało na Włocławek
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu, mimo szaleńczej pogoni w ostatniej kwarcie przegrali drugi mecz z Anwilem we Włocławku, tym razem 90:95 (10:21, 22:27, 21:25, 37:22). Sopocianie za późno rozpoczęli finisz, no i przez większość czasu gry z rywalami walczył jedynie Qyntel Woods. Piąte spotkanie półfinału play-off odbędzie się 30 kwietnia, w czwartek o godzinie 20.00 w Sopocie.
ANWIL:Koszarek 26, Miller 19, Adams 17, Pluta 14, Brkić 12, Boylan 5, Gabiński 2, Wołoszyn 0.
ASSECO PROKOM:Woods 35, Dylewicz 13, Ewing 12, Logan 12, Burke 9, Burrell 5, Zamojski 4, Brazelton 0, Łapeta 0.
Kibice oceniają
Sopocianie rozpoczęli fatalnie, grali nieskutecznie, piłka po ich rzutach długo nie mogła wpaść do kosza. Po kilku pierwszych minutach podopieczni Tomasa Pacesasa przegrywali aż 2:11. Niemoc strzelecka mistrzów Polski trwała przez całą pierwszą kwartę. Sopocianie zdobyli w niej zaledwie 10 punktów z czego aż 6 zdobył Qyntel Woods.
Gospodarze grali odważnie i bardziej kombinacyjnie, nie mylili się przy rzutach stąd wzięło się ich wyraźnie prowadzenie po pierwszej części gry.
Druga kwarta rozpoczęła się od punktów z wolnego Ronald Burrella i akcji Woodsa, niestety później inicjatywę całkowicie przejęli gospodarze, trafiali z półdystansu i spod kosza sprytnie omijając interweniujących w obronie sopocian. Po trafieniu Andrzeja Pluty w 14 minucie było już 31:17 dla Anwilu.
Chwile później gospodarze prowadzili już 41:20. W końcówce pierwszej połowy sopocianie w minimalny sposób zniwelowali różnicę punktową i na przerwę obydwa zespoły schodziły przy stanie 48:32 dla Anwilu.
W ekipie sopockiej zawodzą niemal wszyscy, gospodarzom próbuje przeciwstawić się tylko Woods. Amerykanin zdobył równo połowę wszystkich punktów dla mistrzów Polski w pierwszej połowie. Czołowy strzelec Asseco Prokomu David Logan zdobył zaledwie 3 punkty o "oczko" więcej zgromadzili na swoim koncie Filip Dylewicz i Daniel Ewing.
Podopieczni Tomasa Pacesasa, zaliczyli zaledwie 2 asysty, przy 12 Anwilu, sopocianie nie mogli poradzić sobie z dobrą, twardą obroną gospodarzy. Trafili zaledwie 10 na 34 rzuty z gry.
Na początku trzeciej kwarty sopocianie zagrali nieco lepiej, przede wszystkim ich rzuty lądowały w koszu, niestety nic z tego nie wynikało, gdyż nadal w znakomitej dyspozycji byli gospodarze i po 25 minutach nawet minimalnie powiększyli prowadzenie w stosunku do tego co było po 20 minutach (58:38).
W drugiej połowie trzeciej kwarty wreszcie przebudził się Logan, który wspólnie z Woodsem "rozruszali" nieco grę sopocian w 27 minucie Anwil prowadził 59:48.
Niestety było to tylko chwilowe przebudzenie sopocian, faule pod własnym koszem, punkty Anwilu z rzutów wolnych oraz "trójka" koszykarzy z Włocławka dały im prowadzenie po 28 minutach 65:48.
Przed ostatnią częścią gry gospodarze uzyskali 20-punktową przewagę 73:53. Ostatnie punkty w kwarcie zdobył Pluta fantastycznym rzutem z koła środkowego boiska.
W ostatniej kwarcie jeszcze raz swój zespół poderwał Woods po jego "trójce" sopocianie w 35 minucie przegrywali 66:79, później takim samym rzutem odpowiedział Pluta, jeszcze jedna "trójka" Woodsa i sopocianie przegrywali w 36 min. 71:84.
Kapitalny blok Woodsa na Plucie, "trójka" Daniela Ewinga i sopocianie przegrywali już tylko 76:84. Dwa wolne wykorzystał Burrell i na 2 min. 30 sek. przed końcem meczu później kolejna "trójka" Ewinga i Prokom przegrywał już tylko 83:88.
W ostatniej minucie sopocianie pozwolili niestety na oddanie celnego rzutu za trzy punkty Łukaszowi Koszarkowi. Anwil wyszedł na prowadzenie 91:85, w wielkim zamieszaniu pod koszem Anwilu punkty zaliczono sopocianom, gdyż piłka została zbita już w locie opadającym, było 91:87.
Sopocianie przerywali akcje rywali faulami, jednak włocławianie nie mylili się na linii rzutów wolnych i "dowieźli" zwycięstwo do końca meczu.
Playoff
Ćwierćfinały
ASSECO PROKOM | |
Atlas Stal Ostrów |
Anwil Włocławek | |
Polpharma Starogard |
PGE Turów Zgorzelec | |
AZS Koszalin |
Kotwica Kołobrzeg | |
Energa Czarni Słupsk |
Półfinały
ASSECO PROKOM Sopot | |
Anwil Włocławek |
PGE Turów Zgorzelec | |
Energa Czarni Słupsk |
Finał
Kluby sportowe
Opinie (33) 2 zablokowane
-
2009-04-27 19:56
(1)
WOODS jest mega ! Ale co z tego jak przegraliśmy ! ;///
w czwartek bd 3:2 dla nas !- 10 4
-
2009-04-27 20:02
Woods konkret. skuteczność reszty fatalna.szkoda ,że tak późno się zebrali. popieram, w czwartek 3:2 dla Prokomu.
- 6 3
-
2009-04-27 20:30
Anwil to jest potęgaaaa.... Anwil najlepszy jeeeest :) (2)
I'm so happy :)
- 7 13
-
2009-04-28 08:25
ale z tego anwilu cieniasy sa.prowadzic 20 punktami i dac sie dogonic prawie.PROKOM MISTRZEM (1)
- 3 2
-
2009-04-28 10:10
do realisty
chciałbym sobie przypomnieć 2 mecz w Sopocie, kiedy to Prokom po 1 połowie prowadził 17pkt ......... a Anwil dogonił Prokom i wyrównał wynik spotkania na 80:80
....później więcej szczęścia mieli koszykarze Prokomu i udało im się wygrać- 0 2
-
2009-04-27 20:55
(1)
po raz kolejny potwierdza się fakt, ze
PROKOM = TYLKO PIENIADZE
ANWIL = WALKA I WIARA W ZWYCIESTWO
Finał PLK należy się dla ambitnych i walecznych graczy drużyny ANWILU
PS. Zarówno Prokom jak i Anwil nie ma "prawdziwego" trenera, ale to ANWIL ma prawdziwych graczy- 8 12
-
2009-04-27 21:41
bredzisz
nie piernicz stary!!!
tak to było rok temu
teraz prokom ma tyle kasy co reszta i trenera który mówi po angielsku i walczy . nie na darmo mówiono że to Pacek jest trenerem a Kijek jedynie stoi lub kuca w czasie meczu .
Poczekaj do końca rywalizacji ...- 6 3
-
2009-04-27 22:04
hehehe pajace asekowcy :D
- 6 7
-
2009-04-27 22:06
marzyciele
Prokom o finale może już tylko pomażyć . Dobrze że trenerem Prokomu jest Pacesas przynajmniej łatwo się ich ogrywa.
- 6 6
-
2009-04-27 22:08
dno (1)
PACESSAS to tragedia .
- 9 5
-
2009-04-27 22:09
sam jesteś dno ty ktosiu!
- 3 4
-
2009-04-27 22:56
ANWIL RZĄDZI
powodzenia w Sopocie
- 4 8
-
2009-04-28 06:12
i tak
Bedzie 4-2 dla Asecco a w finale do ostatnie minuty bedzie wiadomo kto wygra :D
- 7 4
-
2009-04-28 10:20
o co kaman---szok i wielka zgaga..
- 1 3
-
2009-04-28 13:54
kibice anwilu (1)
Propozycja aby na mecz 30.04 2009 nie wpuscic zadnego kibola z anwilu na Hale 100 lecia.
Wystawic im glosnik na zewnatrz aby mogli sie drzec do niego.- 2 3
-
2009-04-28 22:04
Jestem jak najbardziej za. A właściwie to dlaczego przed wejściem nie jest sprawdzana trzeźwość tych panów? Na ostatnim meczu widziałam kilku delikwentów ledwo trzymających się na nogach... i tacy właśnie wystawiają wizytówkę swojemu miastu...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.