- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (27 opinii)
- 2 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (43 opinie)
- 3 W Arce na derby po półmaratonie? (61 opinii)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (69 opinii)
- 5 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (47 opinii)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Wrócili, aby strzelić?
18 maja 2007 (artykuł sprzed 17 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Sędziował w finale MŚ 2022. Znów poprowadzi derby Trójmiasta. Uwaga na kartki
Sensacyjnie rozpoczęła się 28. kolejka. W piątek odbyły się tylko dwa mecze, ale w obu przegrywali kandydaci do tytułu. BOT GKS Bełchatów uległ Kolporterowi Kielce 3:5 (1:2), a Zagłębie Lubin doznało porażki z Górnikiem Łęczna 1:2 (0:2). Ten ostatni wynik oznacza, że drużyna z Łęcznej zajmie co najmniej 14. miejsce, a tym samym ekstraklasę w tym sezonie opuszczą aż cztery drużyny: Górnik, Arka (skazane za udział w aferze korupcyjnej) oraz dwie kolejne z najmniejszą liczbą punktów. Dół tabeli wygląda obecnie następująco: 14. Górnik Zabrze 21 punktów, 15. Wisła Płock 17, 16. Pogoń Szczecin 17. Na wskazanie jednego ze spadkowiczów duży wpływ mają gdynianie. W sobotę żółto-niebiescy ugoszczą u siebie Górnika, a na zakończenie rozgrywek pojadą do Płocka.
Przed niewiele ponad tygodniem, po przegranej z Bełchatowem trener Stawowy ogłosił: - Nie zrealizujemy postawionego celu. W ostatnich meczach będziemy grać, aby z twarzą pożegnać się z ekstraklasą. Jednak wygrana w Łodzi nad ŁKS oraz walkower za mecz z Widzewem sprawiły, że Arka wciąż liczy się w walce o ósme miejsce, a taki był plan przed sezonem. Okupujący ósmą pozycję Groclin ma nad gdynianami pięć punktów przewagi, ale w tej kolejce gra w Krakowie z Wisłą. Na pewno grodziszczanom będzie trudniej o zdobycz niż żółto-niebieskim przy ul. Olimpijskiej.
Jeszcze na wtorkowym treningu gdyński szkoleniowiec miał do dyspozycji tylko 17 piłkarzy, w tym trzech bramkarzy. Ostatecznie problemy zdrowotne poza boiskiem pozostawią czterech zawodników: Krzysztofa Przytułę, Ireneusza Kościelniaka, Damiana Nawrocika i Grzegorza Pilcha. Trener Stawowy, który wobec kłopotów kadrowych nosił się z zamiarem wystawienia tej samej "11", która wygrała przed tygodniem z ŁKS 1:0, teraz może skorzystać aż z czterech piłkarzy, wcześniej podstawowych, których nie miał w Łodzi. Pauza za kartki skończyła się Łukaszowi Kowalskiemu, a kontuzje wyleczyli Krzysztof Sobieraj, Janusz Dziedzic, a nawet Olgierd Moskalewicz, który według pierwszych diagnoz lekarskich miał nie zagrać już do końca sezonu. Co ciekawe to właśnie Dziedzic i Moskalewicz strzelali gole Górnikowi w wygranym meczu jesienią w Zabrzu 2:0.
Kadra na mecz z Górnikiem:
Norbert Witkowski, Kamil Biecke, Krzysztof Sobieraj, Grzegorz Jakosz, David Kalousek, Tomasz Sokołowski, Paweł Weinar, Dariusz Ulanowski, Łukasz Kowalski, Bartosz Karwan, Tomasz Mazurkiewicz, Piotr Bazler, Bartosz Ława, Olgierd Moskalewicz, Radosław Wróblewski, Janusz Dziedzic, Grzegorz Niciński, Marcin Wachowicz.
jag.