- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (29 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (44 opinie)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (46 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Zyskowski: Trefl do play-off bez presji LIVE!
- 6 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
Jedenastka Kolejki ku nadziei i odrodzeniu
Trójmiejscy piłkarze w przedświątecznych występach częściej rozczarowywali niż cieszyli dobrą grą. Z pięciu zespołów z wygraną zanotował tylko jeden, a aż trzy schodziły z boiska pokonane. Jednak nie tylko dlatego, że Wielkanoc to czas nadziei, otuchy i odrodzenia, prezentujemy czwarty wiosenny ranking Jedenastka Kolejki. Z tego grona wybierzcie najlepszego za pomocą załączonej ankiety. Głosowanie trwać będzie przez najbliższy tydzień. My przyznaliśmy kolejny tytuł dla trenera. Tym razem wyróżnienie otrzymał Tomasz Unton, szkoleniowiec który poprowadził do trzeciego z rzędu zwycięstwa i umocnienia na pozycji wicelidera III ligi zespół rezerw Lechii Gdańsk.
Naszym celem jest docenianie wysiłku, talentu i rozwoju umiejętności zarówno tych graczy, co już są powszechnie znani, jak także tych, którzy na razie mają tylko zadatki na karierę w przyszłości. Zwracamy na nich uwagę, by talent tych graczy zbyt długo nie był trwoniony na prowincjonalnych boiskach, aby także dzięki waszemu poparciu trafiali do pierwszych drużyn w swoich klubach bądź do wyżej notowany zespołów w porównaniu z tymi, w których kopią piłkę obecnie najczęściej.
Proponowana przez nas Jedenastka Kolejki jest mieszanką rutyny z młodością. Pomieściliśmy w niej piłkarzy od lat 18 do 36! Najwięcej nominacji - pięć - trafiło do zawodników, którzy zaprezentowali się w jedynym meczu wygranym przez trójmiejską drużynę od III ligi po ekstraklasę w przedświąteczne dni. Tomaszowi Untonowi nie tylko udało się utrzymać Lechię II na zwycięskim kursie, ale w Kartuzach zaprezentował kolejny zastęp młodzieży, która do niedawna była znana tylko bywalcom juniorskich rozgrywek. Oby tylko ci nastolatkowie wkrótce dostali szansę w pierwszej drużynie biało-zielonych.
CI PIŁKARZE LECHII PO ANGINIE NIE POJECHALI NA EKSTRAKLASĘ, A POMOGLI WYGRAĆ W III LIDZE
W kolejnych zespołach już trudniej było wskazać tych, którzy zasługiwali na wyróżnienie, gdyż w ich postawie były blaski i cienie. Są aż cztery nominacje dla piłkarzy Arki po remisowym meczu w Niecieczy, głównie jako wyraz uznania dla defensywy żółto-niebieskich we wszystkich dotychczasowych występach wiosną.
PIERWSZY REMIS W HISTORII MECZÓW ARKA - TERMALICA. OCEŃ ŻÓŁTO-NIEBIESKICH
W Jedenastce Kolejki jest też dwóch przedstawicieli Lechii. Doceniliśmy to, że gdańszczanie po raz pierwszy tej wiosny strzelili więcej niż jednego gola w ekstraklasie. Ponadto były to bramki rzadkiej urody.
LECHIA POKONANA PO RAZ PIERWSZY WIOSNĄ. WYSTAW PIŁKARZOM NOTY ZA MECZ Z CRACOVIĄ
Notowanie I - MARCUS (Arka Gdynia)
Notowanie II - MARCUS (Arka Gdynia)
Notowanie III - GRZEGORZ WOJTKOWIAK (Lechia Gdańsk)
Tutaj pełna lista zwycięzców i wyniki głosowań w 22 rankingach 2014 roku
Natomiast tym razem nie mamy w rankingu gdyńskich III-ligowców. Rezerwy Arki, który porażką otworzyły ten kiepski dla trójmiejskiego futbolu przedświąteczny okres, na Narodowym Stadionie Rugby są wybitnie gościnne dla outsiderów rozgrywek, gdyż w tym roku oddały komplet punktów już drugiej drużynie z dna tabeli.
REZERWY ARKI ZNÓW PRZEGRAŁY Z OUTSIDEREM III LIGI W GDYNI
Z kolei Bałtykowi jest coraz dalej od tego, aby jubileusz 85-lecia klubu uczcić awansem do II ligi. Wiosną biało-niebiescy konsekwentnie grają w rytmie porażka - wygrana. W Wielki Piątek była kolej na przegraną.
BAŁTYK WIOSNĄ REGULARNIE W KRATKĘ. TYM RAZEM WYPADŁO NA PORAŻKĘ
Jedenastka Kolejki czwartego wiosennego notowania zagrałaby w ustawieniu 1-4-3-3. W przedświąteczne dni brakowało wyróżniającego się piłkarza, grającego na pozycji klasycznej "9". Jednak w naszej linii ataku nie brakuje graczy, którzy w przeszłości dobrze radzili sobie i w tej roli. Może trenerzy zechcą skorzystać z ich doświadczenia w tym względzie?
W obronie zaś postawiliśmy na piłkarzy, którzy w ostatniej kolejce występowali na środku defensywy, ale niektórzy z nich byli próbowani w przeszłości również z boku tych formacji.
Bramkarz: JAKUB MISZCZUK (Arka Gdynia, 1 nominacja wiosną 2015)
Na początku września wszedł do bramki Arki na mecz z Termaliką. Gdy żółto-niebiescy wyrównali na 2:2 i lada moment wydawało się, że strzelą zwycięską bramkę, Miszczuk nie złapał prostej piłki, gospodarze stracili gola, a potem jeszcze jednego i doznali piątej porażki rzędu z tym rywalem. Kuba za tę chwilę słabości w 7. kolejce zapłacił "odsiadką" na trybunach i ławce rezerwowych. Do gry wrócił od 15. kolejki i nie oddaje już miejsca między słupkami. W Niecieczy to on wybronił Arce punkt. Szczególne brawa zebrał przed przerwą po interwencjach przy strzałach: Adriana Paluchowskiego i Dariusza Jareckiego, a po zmianie stron kapitalnie bronił uderzenia m.in: Dawida Plizgi, Mateusza Janeczki i Tomasza Foszmańczyka. W kilku innych zaś sytuacjach golkiper miał szczęścia, choć już nie tylko co w meczu z Miedzią, gdy trzykrotnie piłka lądowała na poprzeczce.
JAKUB MISZCZUK: GDY ODSYŁAJĄ CIĘ NA TRYBUNY, TRZEBA POKAZAĆ CHARAKTER
W grudniu skończył dopiero 20 lat, występuje na środku obrony, ale tuż przed przerwą meczu w Niecieczy zachował się jak rutyniarz, w dodatku grający w ataku. Po źle zastawionej pułapce ofsajdowej, mimo że do piłki mogli dojść bardziej doświadczeni: Marcus i Antoni Łukasiewicz, Michał wziął odpowiedzialność na swoje barki. Przyjął piłkę na pierś, opuścił ją na ziemię, poszukał lepszej nogi i precyzyjnym strzałem przy słupku zdobył gola, który okazał się na wagę remisu. Marcjanik zimą wygrał rywalizację o miejsce na środku obrony, które zostawił Alan Fialho, choć sprawdzany był też na wszelki wypadek jako prawy defensor. Liczymy, że zostanie w "11" znacznie dłużej niż to miało miejsce jesienią, gdy na ławkę został odesłany po siódmej kolejce. Ta runda w Arce powinna służyć właśnie ogrywaniu licznego zastępu gdyńskiej młodzieży, by po sezonie trener Grzegorz Niciński wiedział, którzy z tych piłkarzy sprawdzili się w boju i dobrze rokują na przyszłość, a którzy zadaniu na kolejne lata walki o ekstraklasę nie podołają.
18-latek jesienią występował głównie w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. Stanowił podporę zespołu, któremu udało się zakończyć rundę z zaledwie 7 straconymi bramkami w 17 spotkaniach i na pozycji wicelidera Grupy Zachodniej. Na wiosnę zagrał w trzech spotkaniach III-ligowych rezerw. W tym sobotnim meczu w Kartuzach obrońca pokazał się z dobrej strony. Cartusia, choć przez niemal całą drugą połowę grała w przewadze jednego zawodnika, po drugiej żółtej kartce dla Tomasza Preiznera, nie była w stanie zdobyć gola aż do 90 minuty. Jadanowski ciężką pracą w defensywie zdecydowanie przyłożył rękę do zwycięstwa biało-zielonych 2:1 i utrzymania drugiego miejsca w tabeli Grupy Bałtyckiej III ligi.
Jeśli ogląda się Arkę na tak kameralnych obiektach jak w Niecieczy, dobrze... słychać, jaką rolę spełnia ten obrońca. To on głośno dyryguje i ustawia partnerów z defensywy. Co prawda w spotkaniu z Termaliką nie udało ustrzec przez kilkoma groźnymi okazjami strzeleckimi dla rywali, choć powstawały one głównie po dośrodkowaniach z bocznych sektorów boiska, ale kilku innych nie było m.in. dlatego, że Sobieraj odważnie przyjmował mocne bite piłki sprzed pola karnego na ciało, bądź groźną wyglądającą kontrę przerwał faulem taktycznym. Tą nominacją doceniamy także postawę gdyńskiej defensywy w całej rundzie wiosennej. W pięciu meczach żółto-niebiescy stracili wszak tylko dwa gole, gdy jesienią sama Termalica posłała aż cztery razy piłkę do gdyńskiej siatki.
KRZYSZTOF SOBIERAJ: TRAKTUJĘ ARKĘ JAKBYM BYŁ WYCHOWANKIEM KLUBU. CHCĘ W NIM SKOŃCZYĆ KARIERĘ
Obrońca: MAVROUDIS BOUGAIDIS (Lechia II Gdańsk, 1)
Grecki stoper po przebytej anginie wrócił do treningów dopiero w środku tygodnia i zamiast pojechać na mecz ekstraklasy z Cracovią, skierowany został do rezerw na mecz z Cartusią. "Bouga", który miejsce w wyjściowej jedenastce ekstraklasowego zespołu stracił po meczu w Chorzowie na rzecz Gersona, w III lidze "zrobił różnicę" wykonując ciężką pracę w defensywie, wspierając na jej środku młodszego Jadanowskiego. Ponadto kiedy trzeba było, potrafił włączyć się również do akcji ofensywnych. Zdobył jak się okazało, bramkę na wagę zwycięstwa, trafiając po dośrodkowaniu Bernarda Powszuka na 2:0. Pamiętamy, że może grać również na lewej stronie defensywy, a zatem może to jego warto spróbować w roli zastępcy Jakuba Wawrzyniaka?
BOUGAIDIS: W EKSTRAKLASIE NIE OBAWIAM SIĘ ŻADNEGO NAPASTNIKA
Na 18-latka, który do Lechii trafił ze Stomilu Olsztyn, zwracaliśmy uwagę już jesienią. Cieszymy się, że nadal robi postępy. W III-ligowych rezerwach jest już jedynym z liderów. Wychowanek Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie zbiera dobre recenzje przede wszystkim za: walkę, pracowitość, nieustępliwość i skuteczność działań w destrukcji. Tak było też podczas sobotniego meczu z Cartusią, gdzie na boisku wszędzie było go pełno. Nie tylko "kasował" w zarodku ataki rywali, ale i z pomysłowo inicjował akcje ofensywne. Wolski ma już za sobą pierwsze treningi z pierwszą drużyną biało-zielonych. Warto by te kontakty były częstsze, gdyż gdańska młodzież powinna korzystać też na tym, że Lechia ściągnęła m.in. byłych reprezentantów Polski i mistrzów kraju na tej pozycji: Ariela Borysiuka i Daniela Łukasika. Oni dostali szansę w Legii, gdy byli jeszcze młodsi niż Maciek obecnie. 18-latek z pewnością przez wspólne treningi z tymi graczami mógłby jeszcze szybciej się rozwijać.
Środkowy pomocnik: STOJAN VRANJES (Lechia Gdańsk, 1)
Pomocnik pokazał charakter i klasę na początku rundy. W ubiegłym roku pewniak w "11", rundę wiosenną rozpoczynał na ławce, a nawet na trybunach! Nie myślał jednak pasować, nie szukał innego klubu, a cierpliwie czekał najpierw na szansę gry, a potem okazję na bramkę. W ostatniej kolejce zrobił tak, jak nam obiecał. Na gola w ekstraklasie czekał od 31 sierpnia i zapewniał, że Wielka Sobota i mecz z Cracovią jest dobrym czasem, by cieszyć się z 12. golach w barwach Lechii. Szkoda tylko, że po kapitalnym uderzeniu Bośniaka biało-zieloni nie tylko nie poszli za ciosem, ale nie poszanowali nawet remisu 2:2 i po chwili stracili trzeciego gola. Nie dowiemy się również, czy Stojan by prezentował się równie dobrze jak przed rokiem, gdy był objawieniem nie tylko w Lechii, ale także w ekstraklasie, grając na pozycji "10". Choć piłkarz deklarował, że mógłby zastąpić kontuzjowanego Sebastiana Milę, to tkwił na "8", gdyż trener Brzęczek sprawdzał inne warianty przy obsadzaniu pozycji ofensywnego pomocnika. Szczególnie po przerwie gdańskiej drużynie brakowało w tej roli piłkarza, który uporządkowałby grę i uchronił zespół od pierwszej wiosennej porażki.
STOJAN VRANJES: STRZELĘ GOLA NA CRACOVII
Wrócił do gry po kontuzji, którą wielu innych piłkarzy leczyłoby operacyjnie. 36-latek nie mógł pozwolić, by jego kolano trafiło po chirurgiczny skalpel, gdyż to mogłoby być równoznaczne z zakończeniem kariery. Do formą pomocnik wrócił poprzez żmudną, zimową rehabilitację. Nie zagrał w żadnym sparingu okresu przygotowawczego, ale na inaugurację wiosny był gotów. Dwa pierwsze mecze w pełnym wymiarze czasu rozegrał w rezerwach, a w trzech ostatnich meczach trener Niciński skierował swojego byłego kolegę z boiska do występów w I lidze, w tym dwukrotnie do "11". Co prawda żadnego z tych spotkań Arka nie wygrała, ale też i nie przegrała. W Niecieczy porażki udało się ustrzec właśnie dzięki dośrodkowaniu Ławy z wolnego. To on zaliczył asystę przy trafieniu Marcjanika. Potem jak i cała druga linia bardziej skupił się na rozbijaniu ataków rywali niż na kreowaniu akcji ofensywnych gdynian. Jednak w doliczonym czasie gry, znów po stałym fragmencie wykonywanym przez Bartka, Arka miała okazje nawet na zwycięskiego gola.
BARTOSZ ŁAWA: WIOSNĄ WYSTARTOWALIŚMY CO NAJMNIEJ DOBRZE
W styczniu 2013 roku, w wieku zaledwie 16 lat wychowanek Victorii Kaliska został włączony do szerokiej kadry pierwszego zespołu Lechii przez trenera Bogusława Kaczmarka. Nominalny napastnik debiutu się jednak nie doczekał i doświadczenia zbiera grając w zespole juniorów oraz III-ligowych rezerw, dla których w poprzedniej kolejce zdobył jedną z bramek w wygranym 3:1 meczu z Chemikiem Police. Przeciwko Cartusii nie zdołał skopiować tego wyczynu, ale i tak sprawiał rywalom sporo problemów. Wypada podkreślić, że w pierwszej połowie został ostro potraktowany przez jednego z przeciwników. Wykazał się jednak charakterem i choć przez większość czasu grał z urazem, nie było tego po nim widać. Boisko opuścił dopiero w 78. minucie przy prowadzeniu Lechii II 1:0.
Ofensywny pomocnik: PIOTR WIŚNIEWSKI (Lechia II Gdańsk, 1):
Podobnie jak Bougiaidis, miał zaległości w treningach, gdyż zmagał się z anginą. Jednak piłkarza z takim doświadczeniem i instynktem strzeleckim zawsze warto mieć na ławce, nawet jak nie są zdolni do gry przez pełne 90 minut po poziomie ekstraklasy. Trener Brzęczek zdecydował jednak, że "Wiśnia" nie przyda mu się w meczu z Cracovią. Dlatego rutyniarz zagrał w Wielką Sobotę przeciwko Cartusii. W III lidze Piotr nie tylko wytrzymał na boisku całe spotkanie, ale w 43. minucie strzelił gola z niczego. Zdecydował się na uderzenie z dystansu, czym kompletnie zaskoczył golkipera rywali. W tym sezonie był to dla niego trzeci występ w rezerwach i druga zdobyta bramka. Przypomnijmy, że w ekstraklasie ma w obecnych rozgrywkach na koncie 6 trafień w 17 występach.
PIOTR WIŚNIEWSKI, LIGOWIEC ROKU 2014 W TRÓJMIEŚCIE: DZIĘKUJĘ ZA ODDANE NA MNIE GŁOSY
Lewoskrzydłowy: PIOTR GRZELCZAK (Lechia Gdańsk, 1):
Był największym wygranym okresu przygotowawczego, gdy odesłał na ławkę i Nazrio, i reprezentanta Litwy, Donatasa Kazlauskasa. Został bohaterem meczu inauguracyjnego, gdy jego gol dał zwycięstwo z Wisłą. Po trzeciej kolejce jednak szkoleniowiec zdecydował, że "Grzelu" miejsce w "11" musi oddać. Trzykrotnie piłkarz musiał nawet wykazywać się w III-ligowych rezerwach. W Krakowie dostał szansę, korzystając na kontuzji Mili. Już w 4. minucie pokazał, że w tym roku z drużynami z tego miasta gra mu się znakomicie. Tylko Krzysztof Pilarz nie pozwolił, by Piotr otworzył wynik spotkania. Jednak w 40. minucie bramkarz "Pasów" musiał skapitulować, a gol Grzelczaka, jak niemal każdy, który strzela dla Lechii, może być ozdobą każdego bramkowego kalejdoskopu telewizyjnego. Po przerwie piłkarz zgasł jak cała Lechia, choć gorzej niż jego zmienik w ostatnim 20 minutach się nie prezentował.
PIOTR GRZELCZAK: NAGRODA ZA CIĘŻKĄ PRACĘ
TOMASZ UNTON (Lechia II Gdańsk, 1)
TOMASZ UNTON: NIE CZUJĘ SIĘ ZDEGRADOWANY
Kluby sportowe
Opinie (17) 6 zablokowanych
-
2015-04-09 08:00
Jacek Jadanowski
- 1 0
-
2015-04-06 22:59
Żenada (1)
Kto wybiera tych kandydatów do jedenastki kolejki? Byłem na meczu Cartusii z Lechią, zobaczcie jak grał młody zawodnik Lechii, jak na nasze warunki - młody Kopka - wirtuoz, najlepszy gracz młodego pokolenia.
- 1 4
-
2015-04-07 07:16
hahah
akurat kopka miał szanse
był w pierwszej drużynie Lechii
a potem na wypożyczeniu w 1 lidze w Widzewie nigdzie nie pograł
myślisz że wszyscy się mylą a ty znasz się na wirtuozach?- 4 1
-
2015-04-07 05:53
(1)
Wiśniewski czy to jest jakaś kpina? Gościu prawie nie gra a jak już gra to jest beznadziejny, ale kolejny raz ktoś go nominuje do wyróżnienia.
- 4 3
-
2015-04-07 07:15
a może przeczytaj gdzie grał i gdzie strzela gole
kpina to twoj post i decyzje kadrowe brzeczka
- 2 4
-
2015-04-06 23:11
Adam Gołuński (1)
Co mu się stało w głowę??? Zawsze tak ma??
- 2 1
-
2015-04-06 23:27
nie
tylko w czwartki między 16 a 16.15
- 1 0
-
2015-04-06 15:04
Tylko Arka nie przegrała w tej kolejce i to dzięki Miszczukowi - wybór jest oczywisty. (1)
Lechia przegrała, Bałtyk przegrał.
Ale niestety to nie jest plebiscyt na najlepszego, tylko najpopularniejszego ligowca, więc zupełnie jest bez sensu.- 18 8
-
2015-04-06 20:00
nie placz jak nie macie kibicow to juz wasz problem
- 4 7
-
2015-04-06 14:46
Ktoś chyba zapomniał o jednym takim. (1)
Dlaczego pomija się złośliwie Mateusza Bąka, przez niektórych uważanego za bramkarza?
W ostatnim meczu w Krakowie jego paradne zachowania, spokój na twarzy i godność kapitana drużyny okazały się kolejny raz jak jeden zawodnik może zmienić losy meczu i pozycje drużyny w tabeli ekstraklasy.- 6 7
-
2015-04-06 16:57
Może dlatego, że w tej kolejce Lechia straciła 3 bramki i przegrała ?
- 7 0
-
2015-04-06 14:30
Oczywiście piłkarze Arki Gdynia
Za bardzo dobry wyjazdowy mecz w Niecieczy. Teren nie łatwy ale punkt wywieziony, brawo!!!
- 16 7
-
2015-04-06 10:22
Bałtyk Gdynia (2)
A gdzie gwiazdy z Bałtyku?
- 17 11
-
2015-04-06 10:24
tam gdzie ich miejsce i na co zasłużyli (1)
- 13 7
-
2015-04-06 11:44
powinni trenować całe Święta
- 9 2
-
2015-04-06 11:03
Jakub Miszczuk był najlepszym bramkarzem kolejki I ligi.
- 25 10
-
2015-04-06 10:25
Zastanawiam się Wiśnia czy Vranjes.
Choć był Piotr, Brzęczek zrobił błąd, że nie zagrał nim na Cracovii.
Zresztą nie jedyny to błąd.- 13 14
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.