• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wystarczyło pięć minut

jag.
9 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Dni Christosa Harissisa w Sopocie wydają się być policzone. Tomas Pacesas nie lubi niesubordynacji. Dni Christosa Harissisa w Sopocie wydają się być policzone. Tomas Pacesas nie lubi niesubordynacji.
Koszykarze Prokomu Trefla rozgromili na własnym parkiecie Górnika Wałbrzych 99:75 (25:18, 18:22, 30:18, 26:17). Klasą dla siebie był Jovo Stanojevic, który tylko w trzeciej kwarcie zdobył 17 punktów. O wyniku zadecydowało pięć drugich minut tej odsłony, wygranych przez sopocian 21:7! W miejscowej ekipie zabrakło Christosa Harissisa, który został odsunięty przez trenera Tomasa Pacesasa ze względów dyscyplinarnych.

PROKOM: Stanojevic 29, Shakur 16 (2x3), Slanina 16 (3), Roszyk 6, Masiulis 2 oraz Dylewicz 11, Łapeta 6, Zamojski 3 (1), Wagner 4, Waczyński 2, Kostrzewski 2, Gurovic 2.

GÓRNIK: Montgomery 22 (1), Zabłocki 14 (3), Archie 8 (1), Ercegovic 2, Baxley 0 oraz Clarkson 20, Glapiński 5, Saran 4, St. John 0.

Sędziowali: Włodkowski (Wrocław), Maliszewski (Warszawa), Walczak (Włocławek). Widzów: 1000.

Przez blisko siedem minut punkty dla gości zdobywał tylko Jeremy Montgomery. Prokom z łatwością odskoczył na 17:7. Potem szkoleniowiec gości wprowadził do gry najskuteczniejszego gracza drużyny, Krisa Clarksona, który w drugiej kwarcie zdobył 8 punktów. Natomiast za trzy zaczął trafiać Tomasz Zabłocki. Nieoczekiwanie przewaga mistrzów zaczęła topnieć. Sopocianie pozwolili do przerwy zebrać rywalom aż 10 piłek z własnej tablicy. Dlatego Górnik wrócił do gry, choć w rzutach za dwa miał zaledwie 36 procent skuteczności. W 25. minucie gospodarze prowadzili tylko 52:51.

W trzeciej kwarcie dla miejscowych punktowało tylko trzech graczy, ale to wystarczyło, aby zapewnić sobie zwycięstwo. Kapitalnie rozgrywał Mustafa Shakur, na tablicach królował Filip Dylewicz, a punktował Stanojevic. Dwaj pierwsi tego dnia zaliczyli double double, bo poza dwucyfrową zdobyczą punktową mieli 10 asyst (Amerykanin) i 12 zbiórek (skrzydłowy). Center zaś tylko w tej kwarcie zdobył 17 punktów, czyli zaledwie o jeden mniej niż wszyscy rywale razem wzięci! Drugie pięć minut trzeciej kwarty mistrzowie wygrali 21:7, a ostatnią odsłonę otworzyli "trójką" Donatasa Slaniny i rzutem Krzysztofa Roszyka na 78:58.

Czym bliżej końca gry trener Pacesas wystawiał coraz większą liczbę zmienników, by mecz kończyć w młodzieżowym ustawieniu. Przez dwie minuty i 20 sekund piątkę Prokomu stanowili najmłodsi w drużynie: Shakur (rocznik 1984), Przemysław Zamojski (1986), Adam Łapeta (1987), Adam Waczyński i Mateusz Kostrzewski (obaj 1989). Dla tego ostatniego był to debiut w DBE. Skrzydłowy to wydarzenie uświetnił punktami na 84:70.

- Z mistrzem Polski nie jest wstyd przegrać nawet taką różnicą, ale trzeba pokazać odpowiedni styl gry. Tymczasem my graliśmy tylko przez 25 minut. Potem popełniliśmy szereg błędów na desce. Ja się pod tym nie podpisuję. Zawodników, którzy nie spisali się godnie, czekają ciężkie ze mną rozmowy - narzekał Radosław Czerniak, szkoleniowiec beniaminka rozgrywek. - Zagraliśmy bardzo zespołowo (aż 23 asysty), walczyliśmy. Na początku było sporo strat, bo mieliśmy za sobą dwa sobotnie ciężkie treningi. To zwycięstwo powinno sprawić, że zawodnicy poczują się silniejsi psychicznie - ocenił Pacesas.

Największym zaskoczeniem był brak w składzie Harissisa. Greckiego rozgrywającego nie było nawet na hali, gdy tradycyjnie miejsce na trybunach zajął odsunięty od gry Travis Best. - Charisis spóźnił się na trening i na mój wniosek został odsunięty od gry. Co dalej z nim, będzie wiadomo po rozmowie prezesa z menedżerem zawodnika. Co to Besta się nie wypowiadam. To decyzja zarządu - dodał sopocki szkoleniowiec.

Wszystko wskazuje na to, że Prokom szuka pretekstu, aby rozwiązać kontrakt z Harissisem. Pacesas nie ukrywa bowiem, że na obwodzie przydałoby się wzmocnienie. - Szukamy gracza, który byłby szybki i silny. Harissis jest za lekki i ma kłopoty, gdy trzeba się poprzepychać. Shakur ma spore możliwości, ale widziałbym go raczej w roli zmiennika. Podstawowy rozgrywający powinien być także doświadczony i mądry - podkreśla trener Prokom Trefl.


Pozostałe wyniki 13. kolejki (gra awansem z 12 stycznia): Anwil Włocławek - Atlas Ostrów 71:65 (10:13, 25:20, 17:20, 19:12), Basket Kwidzyn - Energa Czarni Słupsk 76:82 (25:20, 9:22, 14:20, 28:20), PGE Turów Zgorzelec - Kotwica Kołobrzeg 80:60 (16:21, 18:14, 19:13, 27:12), ASCO Śląsk Wrocław - Polpharma Starogard Gd. 88:67 (23:21, 16:22, 28:7, 21:17), AZS Koszalin - SPEC Polonia Warszawa 103:84 (29:22, 26:17, 24:24, 24:21).

[tabela]
jag.

Opinie (12)

  • No wreszcie mamy trenera, który widzi, że ma młodzież w klubie i dał im trochę pograć.

    • 0 0

  • walka, walka

    bedzie dobrze, mlodzi w koncu rozwina skrzydla!

    • 0 0

  • GIENEK WROCIL???

    • 0 0

  • nie przesadzajmy

    trenera u nas ciagle brak, pacek duzo chce ale malo umie. brawo, ze harissisa nie pogral. najlepiej jakby go wywalili na stale i przywrocili besta. eh moje niedoczekanie

    btw. kijek zaczal trenowac polska kadre, dzieki bogu jako organizatorzy nastepnych ME mamy dzika karte

    • 0 0

  • Powalczyli

    Miło oglądać zespół , który walczy.Miło oglądać młodych Polaków. Miło że Prokom kontrolował grę od początku do końca. Szkoda tylko , że to PLK a nie Euroliga. Szkoda ,że w tym roku zrobiono DUŻY krok w tył.Życzę powrotu na właściwą drogę.

    • 0 0

  • przeciwnik nie był wymagający to też Prokomowi udało się dzisiaj ale czarno widzę ich przyszłość w walce i mistrzostwo kraju obym się mylił mógłbu powrócić Best rozruszałby dróżynę

    • 0 0

  • sorry drużynę

    • 0 0

  • brawo:)

    brawo za gre mlodych .
    i calej druzyny dobrze ze nie gral harissis bo i tak zawsze wszystko pieprzy:/
    brawo pacek :)

    • 0 0

  • Harissisowi powinni podziękowac bo nie potrzebujemy rozgrywającego, który nie potrafi wyporowadzic piłki z własnej połowy, nie widzi kolegów i potyka się o własne nogi. Powinni przeprosić się z Bestem i może wszytsko by ruszyło w dobrym kierunku.

    • 0 0

  • nie ma co sie podniecac!

    z ta gra to i tak ciezko bedzie o mistrza a na dodatek widac ze Gurovic ma juz dosc Polski i robi wszystko zeby rozwiazac umowe bo jak inaczej mozna nazwac od kliku meczy jego nieudolnosc strzelecka i dzicinne bledy ktore popelnia?!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane