- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (194 opinie)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (110 opinii)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (508 opinii) LIVE!
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (117 opinii)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (109 opinii)
- 6 Wszystko o derbach Lechia - Arka (164 opinie)
Z Karwanem i Wróblewskim
Arka Gdynia
Żółto-niebiescy ruszyli na południe Polski w sobotę. Wrócą dopiero w nocy ze środy na czwartek, gdyż wracając z Gliwic zatrzymają się na mecz Pucharu Polski w Janikowie. Dlatego szkoleniowiec rozszerzył kadrę do osiemnastu piłkarzy, choć w dwóch ostatnich II-ligowych wyjazdach radził sobie "16" graczy. Tradycyjnie zmiany w porównaniu z ostatnim meczem wymuszone są przez kontuzje lub zakończenie rehabilitacji. Na L-4 przebywa obecnie sześciu zawodników.
Tym razem zabraknie Davida Kalouska. Jeśli potwierdzi się najgorsza diagnoza, że w środę czeski obrońca zerwał mięsień dwugłowy, to wiosną na boisku go już nie zobaczymy. Na tej pozycji są dwa warianty zastępstwa. Stawowy może wrócić do ustawienia z ekstraklasy, czyli prawa obrona Łukasz Kowalski, lewa Tomasz Sokołowski, albo ten drugi zostanie na prawej flance, a do gry wejdzie Marek Baster, który z dobrej strony zaprezentował się w końcówce meczu z Turem Turek.
W przednich formacjach od pierwszej minuty może zagrać Marcin Chmiest, który po kontuzji powtórnie adoptował się do piłki w ostatniej pół godzinie środowego spotkania. Zapewnie równie ostrożnie do gry Stawowy będzie przywracać Bartosza Karwana. Autor sześciu goli w tym sezonie i wciąż najskuteczniejszy snajper drużyny (po pięć mają Olgierd Moskalewicz i Marcin Wachowicz) z powodu dolegliwości mięśnia czworogłowego opuścił trzy ostatnie gry.
Natomiast Wróblewski, który od schyłku poprzedniego sezonu więcej czasu spędza w gabinetach lekarskich niż na treningach, podobnie jak nastoletni Kamil Hempel, debiutujący podczas wyjazdu pierwszej drużyny, są raczej w kadrze na wypadek masowych kontuzji i na boisku pokażą się w ostateczności.
Potyczka z Piastem ma dwa smaczki personalne. Trenerem gliwiczan jest Piotr Mandrysz. Ten szkoleniowiec pracował w Arce od września 2004 roku do czerwca 2005 roku. Zasłynął nie wynikami, ale dwoma incydentami. Najpierw Nowozelandczyk Aron Lines, który nie sprawdził się nad morzem mówił, że w Gdyni musiał się składać na "lewą kasę". Mandrysz zaś odszedł po tym, jak został zwolniony w... przerwie meczu. Ówczesny prezes Jacek Milewski nie wytrzymał, gdy gdynianie przegrywali u siebie ze Stasiakiem Opoczno 0:2. - Prezes zapomniał, że mecz trwa 90 minut. W drugiej połowie strzeliliśmy dwa gole i był remis 2:2. Co więcej nie traciliśmy szans na utrzymanie bez baraży. Wystarczyło tylko wygrać dwa ostatnie mecze, ale nie dane mi było już w nich zagrać. Odnośnie Linesa mogę powtórzyć to samo co wówczas - nic nie widziałem o tego typu praktykach. Generalnie mam z Arki dobre wspomnienia. Klub ma wspaniałych kibiców i dobre warunki tam były do pracy - przypomina dziś Mandrysz.
Szkoleniowiec stracił pracę na rzecz Wojciecha Wąsikiewicza. Tego trenera niezbyt mile wspomina też Michał Chamera. Musiał on szukać sobie nowego klubu, choć w Arce wcześniej zagrał kolejno 45 meczów ligowych! Obecnie 26-latek występuje w Gliwicach.
- Potrzebowaliśmy doświadczonego bramkarza, bo sezon zaczęliśmy źle. Dlatego sprowadziliśmy Michała. Jednak były kłopoty z wydostaniem jego certyfikatu z Danii. W tym czasie z dobrej strony zaprezentował się Grzegorz Kasprzik. W siedmiu meczach puścił tylko trzy gole. W tej sytuacji Chamera zostaje na razie w rezerwie - dodaje Mandrysz.
Kluby sportowe
Opinie (184) ponad 20 zablokowanych
-
2007-09-23 15:18
obstawiamy wynik końcowy Piast Arka 1-2
- 0 0
-
2007-09-23 15:18
37' Piotr Bazler chciał dośrodkować w pełnym biegu zkońcowej linii, ale nie trafił w piłkę i wywrócił się...
36' To musiał być gol! 6 metr i Niciński nie trafił w bramkę, choć dużym utrudnieniem był interweniujący bramkarz gospodarzy.- 0 0
-
2007-09-23 15:21
39' Doskonała trójkowa akcja: Mazurkiewicz, Baster, Bazler. Dośrodkowanie tego ostatniego, ale Nicińskiego ubiegł ponownie Kasprzik.
- 0 0
-
2007-09-23 15:21
No i co nikt nie obstawia meczu gdzie kibice
- 0 0
-
2007-09-23 15:22
2-3 :)
- 0 0
-
2007-09-23 15:23
TVP3
Dziękujemy za transmisję
- 0 0
-
2007-09-23 15:23
42' Arka utrzymuje się przy piłce dłużej niż Piast i rozgrywa akcje na ich połowie. Jednak nic z tego nie wynika, a w dodatku trzeba uważać na kontry.
- 0 0
-
2007-09-23 15:24
MANIPULACJA!!!!!!
PiS aby ratować twarz dziś zamiast meczu Arki daje konfencję Platformy która już się dawno skończyła
manipulacja godna Urbana i PRL.....
Autor: fuj- 0 0
-
2007-09-23 15:24
cała przyjemność po mojej stronie kiki
- 0 0
-
2007-09-23 15:25
3:1 dla piasta, niestety
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.