Kino, książka, spotkanie z przyjaciółmi? O takich przyjemnościach koszykarki
Lotosu VBW Clima Gdynia mogą tylko pomarzyć. Po powrocie późną nocą ze zwycięskiej wyprawy do Schio zawodniczki Krzysztofa Koziorowicza muszą się mentalnie przygotowywać do wyjazdowej potyczki z Zapoleksem AZS Toruń w 15. kolejce Sharp Torell Basket Ligi. Wszak wyjazdowy pojedynek z "Katarzynkami" odbędzie się już w sobotę o 17.30.
Zajmujące przedostatnie miejsce w tabeli zawodniczki
Jarosława Zawadki nie są na tyle mocnym rywalem, by mogły stanowić dla naszego eksportowego teamu zagrożenie. Tym bardziej, że Lotos przystąpi do spotkania w pustej hali Zespołu Szkół Przemyśłu Spożywczego (na mecze przychodzi stu kibiców) w najsilniejszym składzie. Podobnie jak Zapolex, w składzie którego od meczu z 19 października w pierwszej rundzie, wygranego przez gdynianki 112:61 (Chasity Melvin 25, Małgorzata Dydek 21 pkt. i 11 zbiórek, Gordana Grubin 21 pkt. i 11 asyst - Dorota Piątkowska 22), zaszło kilka zmian. Dzięki szczodrości firmy Real, nowego sponsora toruńskich koszykarek, od poniedziałku z zespołem trenuje 28-letnia rozgrywająca
Ałła Kauszan (ostatnio Tyraspolu Mołdawia). Mecz z Lotosem będzie zatem debiutem pierwszej w naszej ekstraklasie... Mołdawianki. Od dłuższego czasu w grodzie Kopernika gra 29-letnia
Oksana Odincowa, która zastąpiła kontuzjowaną Katarzynę Kurzątkowską. Nie udało się natomiast zatrudnić 22-letniej Eugenii Pawłowej. Rosjankę zawrócono na granicy w Brześciu, ponieważ nie tylko nie miała pozwolenia na pracę w naszym kraju, ale także nie miała wizy. Działacze Zapoleksu liczą, że te wzmocnienia pomogą ich zespołowi oderwać się od dna tabeli. Dotąd wygrał zaledwie dwa mecze, mając za sobą dwie niechlubne serie po sześć porażek. Prócz swych najlepszych zawodniczek trener Zawadka chciałby wpuścić na parkiet swą córkę, Elżbietę.
- Za miesiąc skończy 18 lat i byłby to prezent na urodziny. Jednak Ela dużo choruje i gra jeszcze w zespole juniorek - mówi coach.