- 1 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (30 opinii)
- 3 Lechia przegrała. Święto odłożone (268 opinii) LIVE!
- 4 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (194 opinie) LIVE!
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (34 opinie)
- 6 Lechia po awans, ale bez kibiców (81 opinii)
Ze Spartakiem powalczyły przez kwadrans
VBW Arka Gdynia
W Gdyni zakończyła się tegoroczna przygoda koszykarek Lotosu z Euroligą. Mistrzynie Polski po pogromie w Moskwie 49:98 także i u siebie nie poradziły sobie ze Spartakiem Region. Nasza drużyna przegrała 69:91 (19:13, 14:27, 15:25, 21:26) i w rywalizacji w 1/8 finału uległa 0-2. Klasą dla siebie była dziś Diana Taurasi, która zdobyła 31 punktów.
LOTOS: Matović 18, Jujka 11 (1x3), Phillips 7 (1x3), Wright 7, Tomiałowicz oraz Leciejewska 14, Sosnowska 5 (1), Halvarsson 4, Mukosiej 2, Kaczmarska 1, Urbaniak..
SPARTAK: Taurasi 31 (5), Mc Carville 13, Jekabsone-Zogota 8 (2), Bird 7 (1), Fowles 2 oraz Petrović 9 (2), Korstin 8, Osipowa 5, Miller 5 (1), Karputina 3 (1), Lisina, Vieru.
Sędziowali: Ozols (Łotwa), Iwaszkow (Białoruś), Saros (Finlandia). Widzów: 1700.
Kibice oceniają
Mecz świetnie rozpoczęła Ivana Matović. Po celnych rzutach serbskiej środkowej Lotos prowadził 2:0, 4:1 i 6:3. Od starszej koleżanki wkrótce pałeczkę przejęła inna wysoka koszykarka. Marta Jujka najpierw trafiła spod kosza, a potem poprawiła "trójką" na 11:7.
Spartak w grze utrzymywała Diana Taurasi. Amerykanka zdobyła sześć z pierwszych dziewięciu punktów zespołu. W 7. minucie Jujkę zmieniła Magdalena Leciejewska i już w pierwszej akcji posłała piłkę do kosza. Było 15:9.
Przewaga gdynianek mogła się utrzymywać, gdyż opanowały tablice, a przyjezdne nie mogły uregulować snajperskiego celownika, pudłując 8 z 12 rzutów za dwa! Ostatnią minutę pierwszej kwarty Leciejewska otworzyła trafieniem na 19:11. Straty jeszcze przed końcem tej odsłony zmniejszyła oczywiście Taurasi, która w ciągu 10 minut zdobyła 10 punktów.
Drugą kwartę udaną akcją otworzyła Leciejewska (21:13), ale Spartak nie zamierzał pozwalać na więcej. Wprowadzona z ławki Irina Osipova zaliczyła atak 2+1, a "trójką" popisała się Taurasi, zmniejszając wynik do 21:19.
Gdyniankom nowy impuls dał udany rzut zza łuku Erin Phillips, a po chwili ósmy punkt w tym meczu zdobyła Leciejewska. Na wszelki wypadek przy prowadzeniu 26:19 o przerwę poprosił trener Jacek Winnicki. Nie uspokoił jednak gry.
Taurasi dostała wreszcie wsparcie innych koszykarek. Zaczęły trafiać Kelli Miller, Sylvia Fowles, Janel Mc Carville, a po "trójce" Anete Jekabsone-Zogoty zrobiło się tylko 29:28. Na krótko udało się przedłużyć przewagę Phillips (31:28), ale po kolejnym celnym rzucie zza łuku Taurasi w 17. minucie mieliśmy remis 31:31.
Gdynianki stanęły na dobre. Na kolejną "trójkę" Łotyszki oraz udaną akcję Mc Carville na 36:31 dla Spartaka, nasza drużyna odpowiedziała... błędem kroków, a potem stratą piłki.
Dopiero na 73 sekundy przed przerwą wynik po wolnych ruszyła Matović. Za chwilę jednak Serbka przewiniła i to oznaczało celne rzuty Mc Carville. Identyczną szansę dostała również Taurasi, bo ją sfaulowała Phillips po swojej nieudanej próbie za trzy. Tym samym pierwszą połowę Lotos zakończył z niekorzystnym wynikiem 33:40.
Drugą połowę punktami na 42:33 otworzyła Sue Bird. W 23. minucie po kolejnej akcji Taurasi przewaga Spartaka po raz pierwszy przekroczyła 10 punktów (46:35).
Pokey Chatman zdawała się dmuchać na zimne. Gdy punkty zdobyła Tanasha Wright, a następnie mimo faulu Leciejewska, szkoleniowiec Spartaka poprosiła o przerwę. Nie zdekoncentrowała się tym popularna "Lecia" i po powrocie na parkiet z wolnego zmniejszyła dystans do 42:48.
Wkrótce sytuacja się zmieniła. W 26. minucie Winnicki musiał zareagować na stratę siedmiu punktów z rzędu i wynik 42:55. Po powrocie do gry Phillips wykorzystała tylko jednego z dwóch wolnych, a Taurasi trafiła "trójką".
W trzeciej kwarcie Lotos nie zdołał już oprzeć się Spartakowi. Jeszcze w samej końcówce tej odsłony zza łuku trafiła Miller i rywalki te 10 minut wygrały różnicą 10 punktów, a przed ostatnią częścią gry prowadziły już 65:46.
Czwartą kwartą punktami otworzyła Bird. W odpowiedzi trafiły Klaudia Sosnowska i Leciejewska, która obok Matović dała się dziś najbardziej we znaki utytułowanym przeciwniczkom. Z wysiłków gdynianek nic sobie nie robiła jednak Taurasi, która po raz czwarty i piąty trafiła za trzy i tym samym Spartak odskoczył na 73:54.
Czwarta kwarta nie mogła zmienić losów rywalizacji o ćwierćfinał Euroligi, a jedyną niewiadomą były końcowe rozmiary zwycięstwa mistrzyń Euroligi. Na trzy minuty przed końcem miejscowy szkoleniowiec wprowadził do gry zawodniczki, które wcześniej nie były na placu.
Ostatnia minuta spotkania to skandowanie kibiców: "Prezesie, gdzie jest Alana!" Oczywiście fanom chodzi o powrót do Gdyni Alany Beard, która nadal jest zgłoszona do rozgrywek w barwach Lotosu, ale w grudniu wyjechała wobec obcięcia jej pensji. Teoretycznie do mistrzyń Polski może dołączyć także inna Amerykanka Shameka Christon, której z kolei z końcem roku upłynął kontrakt, ale w PLKK jest nadal jej zgłoszenie.
Póki co na ligowych parkietach wzmocnieniem dla Lotosu mają być Ewelina Gala i Roneeka Hodges. Obie dzisiejszy mecz oglądały po "cywilnemu", gdyż do Euroligi nie zostały zgłoszone, ale w niedzielno-poniedziałkowej sesji wyjazdowej w PLKK wezmą udział. Wyniki tych spotkań można także obstawiać w naszym typerze.
Kluby sportowe
Opinie (28) 2 zablokowane
-
2010-02-06 10:42
MNIE ZASTANAWIA ILOŚĆ KOMENTARZY DO ARTYKUŁU
NAWET TU NIE MA ZAINTERESOWANIA?- 11 3
-
2010-02-06 11:25
Szkoda, że przegrały. Liczba widzów-masakra. na euroligowym meczy żeby nawet 2tys. nie było;/
- 3 3
-
2010-02-06 13:22
(1)
Spójnia Gdańsk
- 6 0
-
2010-02-06 14:32
SG i TS pseudo gdyńskie kluby
PAMIETAMY!!!
- 2 2
-
2010-02-06 14:01
Chodze na mecze Lotosu od 7 lat, było w tym czasie dużo wygranych i przegranych meczów, ale bez względu na wynik mecze te były emocjonujące, bez względu czy były to rozgrywki PLKK czy Euroligi ... a wczoraj na meczu po prostu się wynudziłam. Patrzyłam na festywal rzutów za 3 Spartaka i na brak jakiejkolwiek reakcji ze strony naszych koszykarek. Wygląda na to, że nikomu w tym klubie nic się juz tak naprawde nie chce...
- 7 2
-
2010-02-06 15:50
Znudzenie
Koszykówka po tylu latach pełnych sukcesów znudziła i przejadła się.To normalne zjawisko w każdym sporcie.
- 3 2
-
2010-02-06 21:06
Spójnia Gdańsk ul. Kościuszki Pamiętamy
- 1 0
-
2010-02-06 21:10
bb
Najlepiej to siedziec na kanapie lub przed komputerem i wymyslać bebe......
ale cóż tak już mamy, to się nie nabywa- tylko z tym się rodzimy.- 1 2
-
2010-02-06 23:46
DZIEWCZYNY POKAZALY TYL.... W KIERUNKU UM JAK BY WYGRALY NASTEPNE MECZE BYLY BY JUZ POD NOWA NAZWA(SLEDZIK) A TEGO NIE CHCA
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.