- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (92 opinie)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (102 opinie)
- 3 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (10 opinii)
- 4 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (16 opinii)
- 5 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (8 opinii) LIVE!
- 6 Kolejne odejścia. Dłuższy sezon Wybrzeża (6 opinii)
Asseco pokonało po dogrywce MKS
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco na własną prośbę zagrali dogrywkę w Dąbrowie Górniczej. Najpierw dali się dojść rywalowi w końcówce czwartej kwarty, a następnie na 1,6 sekundy przed ostatnią syreną dwa wolne spudłował Przemysław Żołnierewicz. W dodatkowym czasie gry rozpoczął on jednak punktowanie dla Asseco, a ważne wolne tym razem wykorzystał Filip Matczak. Dzięki temu przyjezdni wygrali 78:72 (14:17, 15:10, 24:20, 15:21, d. 10:4).
ASSECO: Żonierewicz 18 punktów (4x3, 7 as), Hickey 15 (2x3), Matczak 12 (8 zb.), Frasunkiewicz 10 (3x3), Parzeński 9 (6 zb.) oraz Kowalczyk 12 (2x3), Szczotka 2 (8 zb.), Kaplanović 0
Kibice oceniają
Trzynaście dni przerwy pomiędzy meczami mieli koszykarze Asseco. Jak już się wybrali na południe Polski, to zostaną tam do środy. Z Dąbrowy Górniczej udadzą się do Zgorzelca, gdzie właśnie tego dnia spotkają się z wicemistrzem kraju.
FILIP MATCZAK LIGOWCEM LUTEGO. ZADAJ PYTANIE KOSZYKARZOWI ASSECO GDYNIA
Najpierw trzeba było jednak pokonać MKS, aby odskoczyć tej drużynie i utrzymać przewagę nad kolejnym rywalem Turowem. Oba te zespoły gonią Asseco w walce o play-off. Starcie w Dąbrowie Górniczej zaczęło się jednak dla gdynian niepomyślnie. W połowie pierwszej kwarty, po trafieniu za trzy punkty Mateusza Dziemby gospodarze prowadzili 12:4. Od tego momentu, końca połowy zdobyli jednak już tylko 15 pkt.
I choć z atakiem Asseco nie było dużo lepiej, to goście pomału odrabiali straty. Atak przyspieszali Filip Matczak oraz Anthony Hickey. Pierwszy z nich przerwał serię MKS rzutem zza linii 6,75 m. W 8. min. punkty zdobył Hickey a gdynianie objęli prowadzenie 14:13. Kwarta zakończyła się jednak czterema punktami MKS (17:14).
W drugiej oglądaliśmy wiele chaotycznych zagrań. Obie drużyny zdobyły jeszcze mniej punktów niż we wcześniejszej. Gdynianie zaczęli od trójek Przemysława Frasunkiewicza oraz Hickeya (17:20). Następnie prowadzenie odzyskali Jakub Parzeński i Sebastian Kowalczyk (21:24). Na koniec kwarty w ich ślady poszli Hickey i Matczak (27:29).
Po zmianie stron obie drużyny odblokowały się w ofensywie. Po 6 pkt z rzędu gdynianie prowadzili w 22. min. 35:27. Zespół Tane Spaseva wrócił do koszykówki, którą prezentował w poprzednim meczu z Rosą Radom. Pomimo porażki zaprezentował wtedy tempo, które pozytywnie wpływało na atrakcyjność gry. Rosa to rywal z wyższej półki niż MKS. Dlatego też przewaga gdynian rosła.
Niestety taka postawa trwała chwilę. Przyjezdni pozwolili nawet wrócić na prowadzenie gospodarzom. W 27. min. Asseco traciło do MKS 3 pkt (43:40). Atak przejął wówczas Przemysław Żołnierewicz. Do końca kwarty zdobył aż 10 pkt, a gdynianie schodzili na przerwę przed czwartą kwartą wygrywając 53:47.
Jeszcze lepiej było w 35. min. gdy za trzy trafił Kowalczyk (55:63). Kiedy jednak wydawało się, że przyjezdni mają mecz po kontrolą błędy w obronie zaczął popełniać Piotr Szczotka, a MKS po punktach Przemysława Szymańskiego i Pawła Zmarlaka zbliżyli się na 62:65. Na 26 sekund przed końcem kwarty Rashaun Broadus ograł Żołnierewicza i spod kosza zdobył łatwe dwa punkty (64:65). Spasev poprosił wówczas o czas, rozrysował akcję, ale gospodarze szybko faulowali Frasunkiewicza. Ten trafił tylko jednego wolnego. MKS miał 24,9 sekundy na akcję. Broadus wchodził pod kosz, ale został zablokowany przez Żołnierewicza. Gospodarze mili jeszcze 10 sekund. Zagrali akcję, w której sam pod koszem znalazł się Dominik Mavra i doprowadził do remisu (68:68). Asseco szybko wznowiło grę, a przy próbie przechwytu Dziemba faulował Żołnierewicza. Koszykarz przyjezdnych stanął na linii rzutów osobistych na 1,6 sekundy przed końcem. Niestety spudłował oba rzuty i dogrywka stała się faktem.
Żołnierewicz trafił na początku dodatkowego czasu gry za trzy punkty, ale gospodarze odpowiedzieli 4 pkt (72:71). Rzutem zza linii 6,75 w ostatniej sekundzie akcji popisał się jednak Frasunkiewicz. Na minutę przed syreną wieńczącą dogrywkę wolnego dołożył Hickey i Asseco prowadziło 75:72. Gospodarze mieli dwie próby w ataku, ale pudła zaliczyli Broadus i Mavra. Do tego na 19 sekund przed końcem faulowali Matczaka, a ten wykorzystał dwa wolne (72:77). MKS nie był już w stanie odrobić tych strat.
Typowanie wyników
Jak typowano
40% | 160 typowań | MKS Dąbrowa Górnicza | |
1% | 4 typowania | REMIS | |
59% | 236 typowań | ASSECO Gdynia |
Tabela po 23 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stelmet BC Zielona Góra | 23 | 21 | 2 | 1932:1594 | 44 |
2 | Polski Cukier Toruń | 25 | 19 | 6 | 1983:1801 | 44 |
3 | Anwil Włocławek | 24 | 19 | 5 | 1867:1658 | 43 |
4 | Rosa Radom | 23 | 18 | 5 | 1809:1620 | 41 |
5 | Energa Czarni Słupsk | 23 | 17 | 6 | 1823:1673 | 40 |
6 | King Wilki Morskie Szczecin | 26 | 14 | 12 | 2069:2018 | 40 |
7 | Polfarmex Kutno | 25 | 15 | 10 | 1788:1731 | 40 |
8 | PGE Turów Zgorzelec | 24 | 12 | 12 | 1982:1944 | 36 |
9 | Asseco Gdynia | 23 | 13 | 10 | 1623:1656 | 36 |
10 | AZS Koszalin | 25 | 11 | 14 | 1771:1866 | 36 |
11 | MKS Dąbrowa Górnicza | 25 | 10 | 15 | 1833:1877 | 35 |
12 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 22 | 10 | 12 | 1591:1647 | 32 |
13 | Polpharma Starogard Gdański | 24 | 7 | 17 | 1745:1833 | 31 |
14 | Śląsk Wrocław | 25 | 6 | 19 | 1770:1938 | 31 |
15 | Trefl Sopot | 25 | 5 | 20 | 1682:1816 | 30 |
16 | Siarka Tarnobrzeg | 24 | 5 | 19 | 1699:1923 | 29 |
17 | Start Lublin | 24 | 3 | 21 | 1611:1973 | 27 |
Wyniki 23 kolejki
- Stelmet BC Zielona Góra - TREFL SOPOT 102:79 (22:15, 35:15, 20:25, 25:24)
- MKS Dąbrowa Górnicza - ASSECO GDYNIA 72:78 (17:14, 10:15, 20:24, 21:15, d. 4:10)
- King Wilki Morskie Szczecin - Rosa Radom 98:84 (28:15, 27:24, 21:17, 22:28)
- Siarka Tarnobrzeg - Polski Cukier Toruń 59:84 (20:21, 13:16, 15:25, 11:22)
- Energa Czarni Słupsk - Start Lublin 94:60 (22:22, 25:12, 23:12, 24:14)
- Śląsk Wrocław - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 79:73 (26:15, 12:26, 24:14, 17:18)
- AZS Koszalin - PGE Turów Zgorzelec 57:78 (10:14, 14:18, 14:22, 19:24)
- Polfarmex Kutno - Stelmet BC Zielona Góra 50:81 (5:23, 15:18, 18:19, 12:21)
- Polpharma Starogard Gdański - Anwil Włocławek 62:79 (11:20, 22:20, 20:23, 9:16)
Kluby sportowe
Opinie (8)
-
2016-03-13 20:11
Brawo Asseco !
- 15 3
-
2016-03-13 20:14
osobiste masakra!
Zwłaszcza Hickey... 20%! (1/5).
- 6 8
-
2016-03-13 20:24
UFFFFFFFFFFFFFF
Na więcej komentarza nie mam chwilowo ochoty, osiwiałem...- 14 2
-
2016-03-13 20:55
(2)
Na szczęście udany rewanż, mniej udany mecz.
9/22 z osobistych? Jak w lidze okręgowej (tzn II lidze) Jeszcze wiele schodów do końca sezonu ale za dzisiaj brawa (mimo wszystko)- 8 2
-
2016-03-13 21:18
Asseco nie może zająć 8go miejsca na koniec rundy. (1)
Inaczej będzie po ptakach znowu, bo ze Stelmetem nikt nie wygra serii w playoffs, w tym roku.
Bić się o siódme ze Szczecinem, a może fartem łyknąć Kutno!- 8 2
-
2016-03-13 23:08
Spokojnie:) Asseco ma 3 mecze mniej od Szczecina i 2 mniej od Kutna. Najważniejsze to teraz spróbować wygrać z Turowem i jest duża szansa na zajęcie lepszego miejsca niż 8-e
- 2 2
-
2016-03-13 22:41
ważny mecz...może zadecydować o playoffach (1)
- 9 3
-
2016-03-16 15:18
raz na wozie, raz pod wozem.... różnie może być
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.