- 1 Lechia - Arka 2:1. Mena bohaterem derbów (244 opinie) LIVE!
- 2 Wszystko o derbach Lechia - Arka (160 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (104 opinie)
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (70 opinii)
- 5 Trefl świetnie otworzył półfinał (14 opinii) LIVE!
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (1 opinia)
Lechia Gdańsk na 7. miejscu w ekstralidze. Grzegorz Buczek zakończył karierę
11 maja 2024
(22 opinie)Zwycięstwa gospodarzy w Gdańsku i Łodzi
Rugbiści Lechii po zwycięstwie w Gdańsku nad Orkanem Sochaczew 44:10 (22:3) awansowali do finału Pucharu Polski. Rywalem gdańszczan będzie drużyna Budowlanych Łódź, która pokonała u siebie Arkę Gdynia 34:21 (14:14). Termin i miejsce spotkania o główne trofeum ustali PZR w porozumieniu z Telewizją Polsat.
Lechia Gdańsk - Orkan Sochaczew 44:10 (22:3)
Punkty: Piotr Jurkowski 10, Dawid Popławski 9, Michał Krużycki 5, Rafał Wojcieszak 5, Mariusz Wilczuk 5, Marek Płonka 5, Piotr Piszczek 5 - Tomasz Gasik 10
LECHIA: Witoszyński (72 Dobkowski), Janiec (47 Klusek), Kaszuba (45 Pionk) - Krużycki (50 Lademan), Doroszkiewicz - Majcher, Hedesz, Wojcieszak - Wilczuk (53 Tadajewski) - Popławski - Płonka, Kwiatkowski (61 Buchajło), Nowicki, Piszczek - Jurkowski
Dziesięć dni temu Orkan przegrał w Gdańsku w spotkaniu ligowym 3:76. Mimo to goście w Pucharze Polski rozpoczęli z dużym animuszem. Po karnym Tomasza Gasika objęli nawet prowadzenie 3:0. Potem wszystko wróciło do normy. Gdańszczanie zdobyli siedem przyłożeń. Dwukrotnie na pole punktowe rywali wbiegł Piotr Jurkowski, który rozpoczął na pozycji obrońcy, a kończył grę w formacji ataku.
Gdańscy trenerzy, gdy zwycięstwo było już pewne, po przerwie dokonywali roszad głównie na pozycjach od 9 do 15. Nie tylko popularny "Gacek" mógł zaprezentować się w dwóch rolach. Na przykład Piotr Piszczek grał na skrzydle, a potem jako łącznik młyna.
-W końcówce rywale mieli kłopoty w pierwszej linii młyna. Na skutek kontuzji w ich szeregach sędzia uznał, że młyny dyktowane nie będą pchane - mówi Sebastian Dobkowski, kierownik drużyny Lechii, które na ostatnie minuty również wszedł na boisko.
Sukces biało-zielony mógłby być wyższy, ale w bramkę rywali nie do końca mógł wstrzelić się Dawid Popławski. Rugbista, który wrócił do Lechii po trzyletniej przerwie, a na co dzień występuje we francuskim UA Gaillac, wystąpił na pozycji łącznika ataku.
Ponadto rugbistom w płynnej grze przeszkadza pogoda, która była wyjątkowo kapryśna. Padał nie tylko z różną intensywnością deszcz (od mżawki po ulewę), ale nawet grad.
Budowlani Łódź - Arka Gdynia 34:21 (14:14)
Punkty dla Arki: Dawid Banaszek 11, Marcin Wilczuk 5, Rafał Szrejber 5.
ARKA: Bartkowiak, Wojaczek, Wilczuk - Perzak, Andrzejczuk - Kwiatkowski, Raszpunda, P.Dąbrowski, Szostek - Banaszek - Malochwy - Olejniczak, Szrejber, Sirocki - Kvernadze oraz Podolski, Bachurzewski, Skindel, Jasiński, Zdunek, Plichta.
Gdynianie do Łodzi nie jechali w roli faworyta, gdyż to Budowlani rządzą i dzielą w tegorocznych rozgrywkach ekstraligi (jako jedyny zespół nie zaznali jeszcze porażki). Arkowcy zapowiadali jednak walkę na całego, również dlatego, że pucharowy mecz miał być generalnym sprawdzianem formy przed ligowym półfinałem z Lechią Gdańsk (9 i 16 czerwca). Niestety, Buldogi po raz czwarty w tym sezonie przegrali z Budowlanymi.
W pierwszej połowie gdynianie pokazali, że nie przyjechali do Łodzi położyć się przed rywalem. Choć to Budowlani otworzyli wynik zdobywając przyłożenie i podwyższając po kopie na słupy do 7:0, żółto-niebiescy szybko wyrównali za sprawą Marcina Wilczuka i podwyższenia Dawida Banaszka.
To właśnie punkty Banaszka pozwoliły 10 minut później objąć gościom prowadzenie 14:7, gdyż zdobywca drugiego przyłożenia dla Arki sam podwyższył wynik jeszcze o 2 punkty. Gospodarze zdołali wyrównać tuż przed przerwą, a w drugich 40 minutach zdecydowanie ruszyli do ataku, głównie za sprawą Gruzina Teimuraza Sokhadze, zdobywając 20 punktów w ciągu 30 minut.
Gdynianie jedyne punkty w drugiej części meczu zdołali zdobyć dopiero na 5 minut przed końcem spotkania, ale przyłożenie Rafała Szrejbera i kolejne punkty Banaszka z podwyższenia pozwoliły jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki.
Termin i miejsce finału Pucharu Polski nie jest znane. Wcześniej PZR sugerował 30 czerwca bądź 15 sierpnia, ale zastrzegł się, że ostateczna decyzja zapadnie po konsultacji z Telewizją Polsat, która ma przeprowadzić transmisję z decydującego meczu.
Kluby sportowe
Opinie (100) 3 zablokowane
-
2012-06-02 17:28
(2)
a gdziej janeczko,hrbda nowak,doroszkiewicz,zielinski,
wantoch rekowski,- 0 3
-
2012-06-02 22:29
mazi grał
- 2 0
-
2012-06-02 18:10
kontuzjowani
- 0 0
-
2012-06-02 22:22
arka lecha
a rewaz kiedy i o ktorej
- 0 0
-
2012-06-02 16:09
Spokojnie spokojnie kolego... (1)
Łomakin i Garkawyj musieli wystapić z Juvenią, żeby mieć odpowienią liczbę występów w sezonie zasadniczym i móc grać w play-offach...
- 2 2
-
2012-06-02 22:07
No chyba nie za tydzień
Bo gra repr. Ukrainy z Gruzją patrz terminarz FIRA
- 1 0
-
2012-06-02 21:52
jak tezraz wyglada final play off w I lidze kiedy mecz
- 0 0
-
2012-06-02 20:00
(1)
a ogniwo jak
- 0 0
-
2012-06-02 20:13
Ogniwo 13 : 7 Pruszcz
Brawo!!!- 12 2
-
2012-06-02 20:02
lechia jak zawsze sie spina na mistrza i tak juz od 2003 teraz i tak bedzie lippa lodz poklana bez klopotu lechie w lodzi
- 1 6
-
2012-06-02 19:31
Przy myśli szkoleniowej duetu trenerskiego K&P nawet jak dojdzie cała 15 to i tak wielka kupa
- 8 4
-
2012-06-02 19:20
jest kruzycki i poplawski i...?
ilu musi dosc zawodnikow zeby kacała potrafil ladnie grac????????????????????????????????????????????????????????????
- 4 6
-
2012-06-02 18:35
Co się dzieje? (1)
Byłem na meczu Lechii. Dość jednostronne widowisko. Na trybunach wiało nudą. Kiedyś były kiełbaski dla garstki wiernych kibiców a teraz też są ale za kasę. punktów nikt nie wywiesza bo po co. Nagłośnienie żenada, spiker coś tam smętnie pitoli. Nic co by mogło zwiastować przyszłe mecze. O samych meczach też już nic nie piszą. Czy ktoś w tym klubie jest odpowiedzialny za reklamę i organizację. Bo jak tak to go zwolnić. Taniocha i lipa.
- 8 8
-
2012-06-02 18:54
troche racja troche nie
gdyby nie spiker to to "widowisko" jakim powinien byc mecz rugby calkowicie by padło. jak lechia miała kielbaski za free to sie z niej smiali ze chce przyciagnac frajersko kibicow teraz trzeba placic (jak wszedzie) i tez zle.
Jancen opanuj sie czlowieku zainwestuj w reklame- 10 1
-
2012-06-02 18:43
Do Prezesa Lechii
Organizacja meczu beznadziejna. Zgadzam się z moim poprzednikiem. Jak tak dalej pójdzie to na meczach będzie tylko Zarząd i Rodziny. Wstyd.
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.