Zwycięstwo i porażka Trefla

Ze zmiennym szczęściem grali w stolicy i okolicach koszykarze Prokomu Trefl Sopot. W sobotę cieszyliśmy się z trzeciego już w tym sezonie zwycięstwa nad Blachami Pruszków 90:83 (19:20, 28:21, 26:26, 17:16). W niedzielę miny nam znacznie zmarkotniały po tym, jak zawodnicy Eugeniusza Kijewskiego zebrali baty od Polonii Warbud Warszawa 74:94 (17:21, 19:23, 26:26, 12:24). To szósta, i najwyższa porażka sopocian w sezonie.

PROKOM: Milicić 15 i 20, Ansley 19 i 4, Blumczyński 4 i 4, Marković 14 i 12, Gregov 0 i 0, Wilczek 11 i 2, Alexander 14 i 15, Maskoliunas 4 i 10, Jankowski 9 i 7.

BLACHY: Cooper 6, Bacik 18, Korytek 11, Rubczenko 16, Pluta 17 - Tankosić, Golański 6, Delalić, Lofton 8, Trybański 1.

POLONIA: Taylor 14, Sidor 16, Pacocha 21, Havrilla 8, Jurkunas 24 - Kalamiza 3, Tenys 4, Jeklin, Karwowski 4.

Gdyby nie skutecznośc Romana Rubczenki w pierwszej odsłonie spotkania z pruszkowianami, nasz zespół już po 10 minutach miałby bezpieczną przewagę punktową nad rywalami. Co się odwlekło, to nie uciekło. W 19 min Prokom prowadził 46:38, a największa w tym zasługa Tomasza Wilczka, który rozegrał najlepszy mecz w sezonie. Skrzydłowy był nie tylko skuteczny w defensywie, do czego zdążył nas już przyzwyczaić, ale rónież wyróżniał się w akcjach zaczepnych. 28-letni zawodnik trafił komplet trzech trójek. Dołożył do tego jeden rzut z gry za dwa punkty. Tego wszystkiego dokonał w ciągu zaledwie 11-minutowego pobytu na parkiecie hali Znicz.

Jego śladem, a także Igora Milicicia (komplet 15 "oczek" w drugiej części meczu) poszedł także Gary Alexander. W szeregach rywali najwięcej problemu, po tym jak zgasł Rubczenko, sprawiali oczywiście Andrzej Pluta, Mariusz Bacik i Kordian Korytek. Pierwszy jednak grał zbyt indywidualnie, drugi spadł za pięć przewinień, a dziewięć zbiórek Korytka to było zbyt mało, by przeważyć szalę zwycięstwa na korzyść Blach.

W pojedynku z "Czarnymi Koszulami" naszym wiodło się już znacznie gorzej. Nie dość, że z tonu nie spuszczał Krzysztof Siodr, który dzień wcześniej zapewnił polonistom zwycięstwo nad Anwilem Włocławek, to rękę złamał Michael Ansley. Do zdarzenia doszło na początku trzeciej kwarty. Wszystko wskazuje na to, że nasz podstawowy zawodnik na pozycji numer cztery będzie pauzował co najmniej sześć tygodni. Zatem pech nie opuszcza naszej drużyny. Absencja tak klasowego zawodnika oznacza, że - przy kontuzjach Joe McNaulla i Filipa Dylewicza - szanse sopocian w walce o medale znacznie maleją.

PROKOM - BLACHY. Rzuty za dwa punkty (trafione/oddane): 21/35 - 20/39. Rzuty za trzy punkty: 10/24 - 9/25. Rzuty wolne: 18/21 - 16/22. Zbiórki (atak/obrona): 9/21 - 12/20. Asysty: 18 - 16. Przechwyty: 3 - 7. Straty: 12 - 12. Faule: 24 - 21. Bloki: 1 - 1.

PROKOM - POLONIA. Rzuty za dwa punkty: 15/27 - 33/50. Rzuty za trzy punkty: 5/13 - 6/17. Rzuty wolne: 29/35 - 10/18. Zbiórki (atak.obrona): 1/12 - 13/19. Asysty: 10 - 18. Przechwyty: 4 - 8. Straty: 12 - 8. Faule: 21 - 25. Bloki: 2 - 1.

26. KOLEJKA. O miejsca 1-6: Blachy Pruszków - Prokom Trefl Sopot 83:90 (20:19, 21:18, 26:26, 16:17), Idea Śląsk Wroclaw - Degusta Malfarb Stal Ostrów Wlkp. 94:79 (24:23, 17:18, 16:19, 37:19), Polonia Warbud Warszawa - Anwil Włoclawek 82:79 (26:20, 14:20, 15:23, 27:16), Blachy - Anwil 92:83 (18:22, 11:22, 32:15, 31:24), Polonia - Prokom 94:74 (21:17, 23:19, 26:26, 24:12). O miejsca 7-12: Spójnia Stargard Szczeciński - Legia Warszawa 90:80 (23:20, 24:19, 27:17, 16:24), Czarni Słupsk - Noteć Inowrocław 68:67 (21:14, 18:20, 14:13, 15:20), Azoty Unia Tarnów - Pogoń Ruda Śląska 77:73 (19:19, 29:15, 16:22, 13:17) Czarni - Legia 89:73 (29:26, 15:15, 16:14, 29:18), Spójnia - Noteć 83:71 (25:15, 19:12, 20:24, 19:20).
1. Idea 27 48 2177-1967
2. PROKOM 27 48 2374-2177
3. Degusta 27 44 2250-2134
4. Anwil 27 43 2227-2097
5. Polonia 27 42 2215-2124
6. Blachy 27 39 2204-2235
--------------------------
7. Legia 27 39 2296-2313
8. Czarni 27 38 1981-2001
9. Spójnia 27 38 2134-2154
10. Noteć 27 36 2161-2337
11. Pogoń 27 9 18 36 2135-2383
12. Unia 27 35 2071-2303