- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (112 opinii) LIVE!
- 2 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (80 opinii)
- 3 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 4 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (30 opinii)
- 5 Arka na derby po wygraną i awans (218 opinii)
- 6 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (19 opinii)
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia. Wszystko co warto wiedzieć o 46. derbach Trójmiasta LIVE!
19 maja 2024
(112 opinii)Leszek Ojrzyński: Wstyd
Arka Gdynia
Porażka 1:4 we Wrocławiu sprawiła, że w grze o utrzymanie piłkarze Arki nie są zależni już tylko od siebie. A przecież była okazja ku temu, by po meczu ze Śląskiem cieszyć się z punktów. - Jeden wyraz: wstyd. Nie jest nam do śmiechu, gdyż wiemy doskonale, że ten mecz mogliśmy wygrać. Tym bardziej to mnie wkurza. Prowadziliśmy 1:0, gospodarze byli pod presją, trybuny zaczęły troszeczkę skandować, a my zaczęliśmy strugać profesorów - podsumowuje Leszek Ojrzyński, trener żółto-niebieskich.
ARKA ZE ŚLĄSKIEM OD 1:0 DO 1:4 - OCEŃ PIŁKARZY PO MECZU, PRZECZYTAJ RELACJĘ
Dobry początek w wykonaniu Arki podczas piątkowego meczu we Wrocławiu dawał nadzieję, że gdynianom uda się wydostać ze strefy spadkowej ekstraklasy. Niestety po dobrych 30 minutach gry przyszło 15 fatalnych, w których z wyniku 1:0 dla żółto-niebieskich zrobiło się 1:3.
- Niestety dla nas mecz trwa 90 minut a nie 30. To co się stało od tej minuty... nie mogę w to uwierzyć. 1:1, 1:2, 1:3 i w zasadzie nie wiedzieliśmy co się dzieje. Później wyszliśmy na drugą połowę. Była jedna czy dwie sytuacje, ale dostaliśmy kolejny gong i już nie mogliśmy się podnieść - mówi dla ArkaTV Adama Marciniak, obrońca żółto-niebieskich.
Pomiędzy pierwszą a drugą bramką dla Śląska minęło zaledwie 67 sekund. Przy trzeciej fatalny błąd popełnił Krzysztof Sobieraj. Będąc ostatnim obrońcą wdał się w drybling i stracił piłkę na rzecz Kamila Bilińskiego. Ten popędził w stronę Pavelsa Steinborsa i pewnie pokonał bramkarza.
- Na pewno popełniłem błąd przy bramce na 3:1 dla Śląska. Zostałem na nodze postawnej, Biliński wyszedł na sytuację sam na sam i strzelił gola. Można powiedzieć, że wtedy było po meczu. Teraz już nie wszystko zależy od nas. Musimy przede wszystkim wygrać dwa spotkania a do tego patrzeć na inne wyniki - podsumował Sobieraj, który szybko podziękował za dalszą rozmowę.
PRZED MECZEM WE WROCŁAWIU SOBIERAJ ZAPOWIADAŁ: DAJĘ GŁOWĘ. OBRONIMY EKSTRAKLASĘ
Wiele do zarzucenia swoim piłkarzom miał trener Leszek Ojrzyński. Ten, podobnie jak kilku z nich, nie poddawał się przy wyniku 1:3. W przerwie dokonał dwóch zmian, wprowadzając na boisko za Mateusza Szwocha i Dominika Hofbauera kolejnych pomocników, czyli Marcusa oraz Michała Nalepę.
- Jeden wyraz: wstyd. Nie jest nam do śmiechu, gdyż wiemy doskonale, że ten mecz mogliśmy wygrać. Tym bardziej to mnie wkurza. Prowadziliśmy 1:0, gospodarze byli pod presją, trybuny zaczęły troszeczkę skandować, a my zaczęliśmy strugać profesorów. Graliśmy w poprzek, zamiast zdobywać teren. Nie wchodziliśmy w pole karne, zamiast wybijać piłkę zaczynaliśmy ją przyjmować i napędzaliśmy gospodarzy, bo dawaliśmy im rzuty wolne. Niestety, tak się nie gra. Nie daje się rywalom prezentów - uważa Ojrzyński.
- Zeszliśmy do szatni i powiedzieliśmy sobie, że możemy to odrobić. Później w trzy minuty mieliśmy dwie sytuacje i mogliśmy wrócić do gry, powinno być 3:3, ale to nie był nasz dzień. Po prostu tak się nie gra w ekstraklasie. Gdy takie prezenty się rozdaje to nie ma szans nawet na remis. Przyjmuję to od losu, bo nie można tak grać, a my chcemy się utrzymać. Potem czwarty prezent, podobny jak trzeci i koniec. To cała historia tego meczu - dodaje.
RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU ŚLĄSK - ARKA (PDF.)
Szkoleniowiec nie kryje również rozczarowania postawą Sobieraja. Błąd przy trzeciej bramce, następnie niewykorzystana, najlepsza sytuacja do strzelenia gola na początku drugiej połowy i brak lepszej reakcji także przy bramce numer cztery. Trzeba jednak pamiętać, że zawodnik ten gra ostatni sezon w karierze i podczas obecnych rozgrywek miał być głównie rezerwowym. Dlatego też na początku rozgrywek zrezygnował z bycia kapitanem Arki. Teraz jest nim ponownie.
- Mam pretensje do Sobieraja za takie prezenty. Nie można tak grać w ekstraklasie. Wcześniej Krzysiek nam pomagał, grał niezłe mecze, a we Wrocławiu popełniał błędy. Mamy jeszcze dwa mecze, ale nawet przy komplecie zwycięstw możemy spaść. Mieliśmy dziś ogromną szansę i pokpiliśmy sprawę. Myślę, że zawodnicy są tego świadomi. Przyjdzie czas na analizę. Trzeba pracować i liczyć na to, że wygramy i może Arka utrzyma się - twierdzi Ojrzyński.
Jego taktyka zostało rozszyfrowana przed meczem przez trenera Śląska, Jana Urbana. Choć z drugiej strony szkoleniowiec Arki, ze względu na kartki i kontuzje nie miał za dużego pola manewru.
- Widząc zmiany, jakie Arka zrobiła na to spotkanie wiedzieliśmy, że podnieśli wzrost drużyny, mając na uwadze, że my nie dysponujemy wieloma wysokimi zawodnikami. Było jasne, że będą starali się szukać szansy przy stałych fragmentach gry i mieliśmy z tym problemy. Nie grał Warcholak, który wrzuca piłkę bardzo daleko, ale przy pierwszej bramce z autu wrzucał Zbozień, który też potrafi to robić bardzo dobrze. Ta bramka to był zimny prysznic. Fajnie, że w krótkim czasie odpowiedzieliśmy dwoma golami i było spokojniej. 3:1 do przerwy i wydawało się, że kontrolujemy spotkanie, chociaż Arka na początku drugiej połowy miała szanse. Przy 4:1 wszystko już było pod kontrolą - mówi Urban.
JOSIP BARISIĆ NIE JEST JUŻ PIŁKARZEM ARKI
Damian Zbozień za Tadeusza Sochę, Marciniak za Marcina Warcholaka i Dawid Sołdecki za pauzującego za czerwoną kartkę Michała Marcjanika - tak trener Arki przebudował przed Śląskiem linię defensywną swojego zespołu w porównaniu do wcześniejszego meczu z Wisłą Płock. Dziwić może fakt, że nie zagrał Socha, dla którego mecz przeciwko byłemu klubowi mógł stanowić dodatkowy bodziec do lepszej gry.
- W ostatnim meczu ligowym, trzy dni wcześniej grali Socha i Warcholak i wypadli tak sobie. We Wrocławiu chcieliśmy grać ofensywnie, stąd zmiany na bokach obrony. Decyzja o tym, że Tadek nie wystąpi od pierwszej minuty zapadła w ostatniej chwili, bo braliśmy pod uwagę, że może coś we Wrocławiu pokazać. Postawiliśmy jednak na Zbozienia. Ten niestety popełnił błąd na 1:4 - tłumaczy Ojrzyński.
Typowanie wyników
Jak typowano
72% | 342 typowania | ARKA Gdynia | |
12% | 61 typowań | REMIS | |
16% | 74 typowania | Ruch Chorzów |
Tabela po 35 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 35 | 20 | 9 | 6 | 69:31 | 40 |
2 | Jagiellonia Białystok | 35 | 20 | 7 | 8 | 60:36 | 38 |
3 | Lech Poznań | 35 | 19 | 8 | 8 | 58:26 | 38 |
4 | Lechia Gdańsk | 35 | 19 | 7 | 9 | 53:37 | 38 |
6 | Korona Kielce | 35 | 14 | 5 | 16 | 47:61 | 28 |
5 | Wisła Kraków | 35 | 14 | 6 | 15 | 52:53 | 26 |
7 | Pogoń Szczecin | 35 | 10 | 13 | 12 | 48:50 | 22 |
8 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 35 | 12 | 7 | 16 | 32:52 | 22 |
9 | Zagłębie Lubin | 35 | 13 | 11 | 11 | 47:41 | 31 |
10 | Wisła Płock | 35 | 12 | 11 | 12 | 49:50 | 28 |
11 | Piast Gliwice | 35 | 10 | 10 | 15 | 40:54 | 25 |
12 | Cracovia | 35 | 8 | 15 | 12 | 45:49 | 24 |
13 | Śląsk Wrocław | 35 | 10 | 10 | 15 | 44:52 | 23 |
14 | Górnik Łęczna | 35 | 9 | 9 | 17 | 44:58 | 21 |
15 | Arka Gdynia | 35 | 9 | 8 | 18 | 40:58 | 20 |
16 | Ruch Chorzów | 35 | 10 | 6 | 19 | 39:59 | 17 |
* Po 30. kolejce nastąpił podział na dwie grupy - mistrzowską i spadkową. Dorobek punktowy zespołów podzielono na pół z zaokrągleniem do góry.
Wyniki 35 kolejki
- Grupa o miejsca 1-8
- Lech Poznań - LECHIA GDAŃSK 0:0
- Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 4:0 (4:0)
- Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa 0:0
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Korona Kielce 0:2 (0:1)
- Grupa o miejsca 9-16
- Śląsk Wrocław - ARKA GDYNIA 4:1 (3:1)
- Cracovia - Ruch Chorzów 2:0 (2:0)
- Wisła Płock - Zagłębie Lubin 1:2 (0:1)
- Piast Gliwice - Górnik Łęczna 2:1 (2:1)
Kluby sportowe
Opinie (172) ponad 10 zablokowanych
-
2017-05-20 20:03
oko (1)
wszystko Ok. ! - zostajemy w extra klasie i budujemy nową druzyne ... dobrze ! , tylko skąd wziąć kase na kupno co najmniej 4 wartościowych {umiejących i mających pojęcie o Futbolu } piłkarzy ?... Wiadomo -Arka jest klubem miejskim i to głownie miasto jest jej głównym sponsorem !!! , a w mieście Szczurka wiadomo -Kaplica ! ,brak kasy na wszystko ,nie ma na nic ! wszystko co było już wyprzedane i rozszabrowane , Nawe b.Stadion Arki na Ejsmonda przechachmęcony !!! , Uważam ,że taki Krauze za te obiekty i stadion powinien Miastu przez 25 lat rocznie płacić co najmniej 3 miliony !!! nie ma w Gdyni wielkich {tak jak było kiedyś Firm ! } Arka nie ma poważnego strategicznego sponsora ! bieda aż piszczy i o czym tu gadać ?...
- 14 0
-
2017-05-20 20:06
kasa potrzebna na kiboli, na kary za nich
- 3 0
-
2017-05-20 20:04
(1)
Ten trener ma mentalność Sobieraja.
- 10 4
-
2017-05-20 23:27
nie obrażaj trenera
Podjął się niemożliwego.
Bez kasy
Wydarzeniem był nie Puchar, tylko przystanek w kształcie bramki........ Szczur tam podjechał na wywiady i fotosy....- 5 0
-
2017-05-20 20:08
Jeszcze nie wszystko stracone. Jeszcze nie płakac, zacisnąć posladki i zęby i walczyć!
Betony trzymają kciuki za Śledzie, a ci się poddają - to jest dopiero wstyd...
- 11 3
-
2017-05-20 20:38
Popatrzcie na kalendarz rozgrywek (1)
Łęczna dziś przegrała, za tydzień gra z Zagłębiem a my z Ruchem (który już spadł). Przed ostatnią kolejką Arka spokojnie powinna być przed Górnikiem i na koniec remis w Lubinie daje utrzymanie. Kibice pomogą.
- 5 3
-
2017-05-20 21:46
Nikt jeszcze nie spadł.
Wystarczy,że Łęczna ogra Zagłębie a Ruch Arkę i po Twojej teorii...
- 5 0
-
2017-05-20 21:03
Stary kibic.
Problemem w Arce Gdynia jest "towarzystwo wzajemnej adoracji" Jeżeli po takim sukcesie,jakim jest zdobycie PP, prezes nie potrafi zainteresować klubem potencjalnego inwestora,(nie mylić ze sponsorem) i sponsorów, to należy ...zmienić prezesa. Tu jest rola Rady Nadzorczej i wracamy do ...towarzystwa wzajemnej adoracji. Jak w klubie nie ma środków finansowych na profesjonalny skauting, który ma zadanie wyszukiwanie w niższych klasach rozgrywkowych utalentowanych piłkarzy, to w związku z brakiem kasy na transfery ukształtowanych zawodników, dajmy sobie spokój z Ekstraklasą. Ktoś powie o czym ten facet pisze. Przecież kluby z niższych klas rozgrywkowych żądają wielkiej kasy za młodego piłkarza, który zaczyna dobrze kopać piłkę. Tak i tu jest rola dyrektora sportowego, aby tak poukładać relacje biznesowe żeby obie strony były zadowolone. Arka awansując do eliminacji w LE, powinna mieć ułatwioną drogę do poprawy sytuacji materialnej. Jak będzie? To zależy od ...towarzystwa wzajemnej adoracji.
- 9 0
-
2017-05-20 21:03
kolejny raz pytam po co była zmiana trenera (2)
PP amika nie chciała więc i tak zostałby nam podarowany, zmiany w grze nie widać, i najważniejsze jeśli się utrzymamy to z takim trenerem szans na coś lepszego nie widzę
- 6 6
-
2017-05-20 21:56
Tragedii ciag dalszy (1)
Po to ze Nicinski
TO SLABY trener
2lata ich trenowal I
teraz sa wyniki- 2 0
-
2017-05-20 22:20
a przed wojną w bur de lu, żeby kasa była nikt nie zmieniał
bur del mamy tylko przyjmowano nowe panienki
- 0 1
-
2017-05-20 21:20
info z ostatniej chwili, jest podobno sponsor, duza siec komorkowa. (2)
Oby nas wzieli przed LE bo potrzebne wzmocnienia
- 2 3
-
2017-05-20 21:38
maja zasponsorowac szare komorki Sobieraja.
.
.
.
.
Obie.- 9 0
-
2017-05-21 09:09
Taaaa
ABO ekstraklasa
ABO wcale :)- 2 0
-
2017-05-20 21:26
Czytam te komentarze i oczom nie wierze . Kibice arki nie wierza w swoich kopaczy tylko nato ze inne druzyny przegraja i ze ich areczka zostanie w ekstraklasie . Ludzie zeby w niej grac to trzeba cos prezentowac swoja gra a arka gra na poziomie pierwszej ligi niestety taka jest prawda .
- 9 0
-
2017-05-20 21:33
ag (1)
owszem,piast zagral dla arki...ale z taka grą jak ze sląskiem ciezko bedzie sie utrzymac;-((
- 5 1
-
2017-05-20 21:51
Piast zagrał dla siebie.
Gdyby dziś przegrał, to w ostatniej kolejce z Cracovią w Krakowie mógłby grać o swoje utrzymanie.
- 4 0
-
2017-05-20 21:37
1liga (1)
panie Ojrzynski wstyd to trenowac taki klub
- 9 5
-
2017-05-21 09:09
bolkowiaczku,wypad komentować swoją
betonową drużynkę najemników,i nie podpisuj się jako gdynianin
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.