3 złote, 2 srebrne i 2 brązowe medale to dorobek trójmiejskich lekkoatletów na mistrzostwach Polski, które odbyły się w Bydgoszczy. Rekord Polski w biegu na 110 m przez płotki wyrównał Jakub Szymański z SKLA Sopot. Ponadto karierę zakończyła sprinterka Anna Kiełbasińska, o czym informowaliśmy już wcześniej.
Mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce odbyły się Stadionie Zawiszy w Bydgoszczy. Najlepsi zawodnicy w kraju rywalizowali nie tylko o medale i palmę pierwszeństwa na krajowej arenie, ale i o minima olimpijskie, choć najlepsi mieli je już dawno zapewnione.
24 czerwca 2024
(11 opinii)
10 czerwca 2024
(5 opinii)
4 czerwca 2024
(19 opinii)
Wśród kandydatów do medali wymieniano wielu zawodników trójmiejskich klubów. Ostatecznie skończyło się na siedmiu "krążkach". Najcenniejsze, bo te złote zdobyli:
Jakub Szymański (SKLA Sopot) w biegu przez płotki na 110 m,
Emilia Kusy (SKLA Sopot) w skoku o tyczce, a także
Maciej Megier (
AZS AWFiS Gdańsk) w biegu na 3000 m z przeszkodami.
52. Memoriał Józefa Żylewicza. Walczyli o igrzyska, minima i.. godne pożegnanie
Największe emocje wzbudził medal Szymańskiego. Niezwykle utytułowany reprezentant sopockiego klubu w biegu finałowym wyrównał bowiem rekord Polski, należący do
Damiana Czykiera osiągając wynik 13,25 sekundy. To dla niego fenomenalny wynik i świetny prognostyk przed zbliżającymi się Igrzyskami Olimpijskimi w Paryżu.
- Czułem się bardzo dobrze przez cały bieg i miałem wrażenie, że biegnę, tak jak na hali. Wszystko dobrze zagrało, bo i wiatr sprzyjał, można powiedzieć, że szczęście sprzyja lepszym. Nie odniosłem jednak wrażenia, że będzie to wynik na rekord Polski. Wiedziałem, że jestem z przodu, ale biegłem do końca i rzuciłem się na metę, z czego wynikało późniejsze spotkanie z nawierzchnią. Ten bieg to dla mnie przełamanie, myślę, że dopiero teraz wszystko się zacznie. Jeśli w pierwszym biegu sezonu uzyskałem wynik poniżej 13,30 sekund, to jest kosmos. Znam już teraz to uczucie i myślę, że częściej będę notować takie rezultaty - skomentował "na gorąco" Szymański, po wyrównaniu rekordu Polski.
Z kolei Emila Kusy wygrała zmagania w skoku o tyczce z wynikiem 4,10 metra, a Maciej Megier złoto w biegu z przeszkodami zdobył z wynikiem 8:38:75. Dla tej dwójki były to najlepsze wyniki w tym sezonie.
Na drugim stopniu podium w Bydgoszczy stanęli za to
Paulina Borys z SKLA Sopot w skoku wzwyż i
Agnieszka Ellward z WKS Flota Gdynia w chodzie na 10 km (46:22.97).
Setne mistrzostwa Polski w lekkoatletyce. Przemysław Słowikowski kończy karierę
Sopocianka z wynikiem 1,86 m w drugiej próbie zajęła drugie miejsce. Borys wyrównała tym samym swój rekord życiowy z 2018 roku z Sieradza, ale straciła mistrzowski tytuł wywalczony przed rokiem w Gorzowie Wielkopolskim. Pierwsza
Maria Żodzik również skoczyła na wysokość 1,86 m, ale w pierwszej próbie, co zadecydowało o kolejności na podium.
Natomiast brązowe "krążki" do Trójmiasta przywiozła sztafeta kobiet 4x100 m z klubu AZS AWFiS Gdańsk w składzie:
Aleksandra Belowska,
Kamila Sobczyk,
Kamila Stempkowska oraz
Aleksandra Piotrowska. Panie osiągnęły wynik 45,47 sekund i przegrały tylko z "Akademiczkami" z Katowic.
Na najniższym stopniu podium stanęła także
Karolina Urban z AZS AWFiS Gdańsk. Gdańszczanka rzuciła dyskiem na 53,25 metrów. Był to dla niej już szósty medal z rzędu w tej konkurencji w krajowym czempionacie.
Przypomnijmy, że po bydgoskich zawodach karierę zawodniczą zakończyła sprinterka
Anna Kiełbasińska. Zawodniczka SKLA Sopot po długim leczeniu kontuzji stopy próbowała w Bydgoszczy wywalczyć kwalifikację olimpijską, ale nie ukończyła nawet biegu eliminacyjnego, z którego wykluczył ją ból. Więcej o tym pisaliśmy w poniższym artykule.
Anna Kiełbasińska kończy karierę. "Paryż nie wyszedł, to koniec"
mip.
52. Memoriał Józefa Żylewicza. Walczyli o igrzyska, minima i.. godne pożegnanie
Setne mistrzostwa Polski w lekkoatletyce. Przemysław Słowikowski kończy karierę
Anna Kiełbasińska kończy karierę. "Paryż nie wyszedł, to koniec"
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
