- Puchar Polski jest bardzo ważny dla Arki, dla całej Gdyni. Zrobimy wszystko, aby zdobyć go ponownie - zapewnił Adam Deja, autor pierwszego gola dla żółto-niebieskich w oficjalnym meczu 2021 roku, po zwycięstwie nad Górnikiem Łęczna 2:1. - Bardzo chcieliśmy ten mecz wygrać. Brawo dla chłopaków za walkę, ale i za grę, bo uważam, że zagrali naprawdę dobrze - dodał trener Dariusz Marzec. Na czwartek, 18 lutego klub wzywa kibiców na boisko w Chwaszczynie, aby pomogli w ośnieżeniu murawy, na której mogliby trenować żółto-niebiescy.
raczej półfinał to maks możliwości, o ile nadal nie będzie szczęścia w losowaniu10%
nie ma takiej opcji 16%
jeszcze za wcześnie, aby oceniać7%
- Wiedzieliśmy, że Łęczna narzuci nam trudne warunki gry. Na pewno nie było to łatwe spotkanie. Puchar był przetarciem przed ligą, tym bardziej, że mamy dużo nowych chłopaków i mogliśmy się lepiej poznać w warunkach meczowych. Takie zwycięstwo da nam dodatkowego "kopa". Do Puszczy też pojedziemy, aby wygrać. Puchar Polski jest bardzo ważny dla Arki, dla całej Gdyni. Zrobimy wszystko, aby zdobyć go ponownie. Czujemy się mocni, mamy dobry zespół - zapewniał Adam Deja na pomeczowej konferencji prasowej. On trafił do żółto-niebieskich już po tym, gdy sięgnęli po puchar, a rok później zagrali w finale tych rozgrywek. Nie ma na koncie również żadnego z dwóch Superpucharów Polski (2017-18). Jednak to właśnie ten pomocnik w pierwszej połowie wydał największą wojnę Górnikowi, raz po raz strzelając na bramkę Macieja Gostomskiego, który swego czasu był na testach w... Arce.
- Adam dysponuje dobrym uderzeniem i trzeba to wykorzystać. Gdy miał wolną przestrzeń, to nawet mój asystent krzyczał, aby strzelał. Trzeba jednak pochwalić bramkarza Górnika, że parę razy obronił niesamowite piłki, praktycznie wyciągał je już z bramki - ocenił Dariusz Marzec, szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Deja po mocnym strzale dał Arce prowadzenie 1:0, ale chyba jeszcze piękniejszego gola, po kapitalnym woleju strzelił Michał Marcjanik. A w akcji poprzedzającej to uderzenie, rzeczywiście nieco "zapachniało Arką 2017", gdyż akcja zaczęła się od wrzutu z autu, czyli od stałego fragmentu gry, na który duża uwagę zwracał Leszek Ojrzyński, czyli trener, który doprowadził żółto-niebieskich do Pucharu Polski, mając w ekipie m.in. Marcjanika.
- Cieszę się, że Michał "podniósł" opaskę kapitana i dumnie reprezentował klub. Jest on na pewno liderem defensywy. Jednak mamy jeszcze kilku innych ciekawych zawodników, także takich liderów jest kilku. Bardzo chcieliśmy ten mecz wygrać i udało. Brawo dla chłopaków za walkę, za grę. Wszyscy są szczęśliwi, bo przeszliśmy dalej, ale to jest dopiero początek - dodał trener Marzec.
Szkoleniowiec - zgodnie z naszymi zapowiedziami - powierzył funkcję kapitana Marcjanikowi, ale we wtorkowy wieczór nie miał do dyspozycji optymalnego składu. Kontuzjowani byli m.in.: Rafał Wolsztyński i Juliusz Letniowski, a Mateusz Młyński po podpisaniu kontraktu z Wisłą Kraków od 1 lipca, nie jest przewidywany do gry w Arce wiosną.
Inauguracja I ligi, i mecz z GKS Jastrzębiem planowany jest na 26 lutego o godzinie 16. 20 lutego, w sobotę o godzinie 11 planowany jest jeszcze sparing z III-ligową Radunia Stężyca. Trener i piłkarze chcieliby, aby przejść z treningami już na naturalne nawierzchnie.
- Z Górnikiem pierwszy raz w tym roku graliśmy na naturalnej trawie i widać było, że piłki czasami odskakiwały - przyznał Deja. - Nieźle zagraliśmy jak na pierwszy mecz na trawiastym boisku. Jesteśmy dalej w okresie przygotowawczym i dobrze byłoby, abyśmy mogli trenować na naturalnej murawie - dodał trener Marzec.
Gdyńskie Centrum Sportu na razie przygotowała murawę na Stadionie Miejskim tylko na mecz z Górnikiem. Dlatego zrodził się pomysł, aby Arka trenowała w Chwaszczynie, na boisku, na którym w latach 2014-17 grał w III lidze tamtejszy Klub Sportowy. Stąd apel do kibiców.
"Całej żółto-niebieskiej społeczności zależy, aby zawodnicy mieli jak najlepsze warunki do treningów i walki o ponowny awans do ekstraklasy. więc prosimy wszystkich chętnych o pomoc w akcji... odśnieżania boiska w Chwaszczynie!
Dzięki wsparciu wielu kibiców, zawodnicy żółto-niebieskich mają okazję wznowić treningi na naturalnej nawierzchni boiska w Chwaszczynie. Aby doprowadzić murawę do stanu używalności i nie zniszczyć jej ciężkim sprzętem. potrzebna jest pomoc w ręcznym odśnieżeniu boiska.(...)
Organizatorzy zapewniają sprzęt do odśnieżania oraz ciepły posiłek. W akcji pomagać będą między innymi zawodnicy z młodzieżowych drużyn klubu" - apeluje Arka. Można zapisywać się do odśnieżania w czwartek, 18 lutego na dwie zmiany - od godziny 10 do 13 lub od 16:30 do 19:30. Akces należy zgłosić na jednym z klubowych profili na portalu społecznościowym.
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
