- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (189 opinii)
- 2 Żużel odwołany 5 minut przed startem (131 opinii)
- 3 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (12 opinii)
- 4 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 5 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
- 6 Trefl rośnie w siłę. Awansuje już w piątek? (3 opinie)
Adam Marciniak o rozstaniu z Arką Gdynia: Kawał życia, poleciała łezka z oka
Arka Gdynia
- Nie kryłem się, że chcę zakończyć karierę tam, gdzie się wychowałem, czyli w ŁKS Łódź. Arka Gdynia to nie było jednak dla mnie kolejne miejsce pracy, a kawał życia i pięknych chwil. Dostałem sporo sms-ów, po których poleciała łezka z oka - mówi Adam Marciniak. Były już kapitan żółto-niebieskich opowiedział nam o kulisach odejścia i podsumował 4,5-letni okres występów dla klubu z Gdyni.
Arka Gdynia. Paweł Sasin za Adama Marciniaka
Rafał Sumowski: Rzadko się zdarza, że podstawowy piłkarz odchodzi do rywala w walce o awans i zbiera dobre słowa od kibiców, których opuszcza. Tak jest w przypadku pana odejścia z Arki Gdynia do ŁKS Łódź. Poczuł pan, że w Gdyni był kimś więcej niż "szeregowym" piłkarzem?
Adam Marciniak: Muszę przyznać, że te pozytywne reakcje ze strony kibiców mocno mnie zaskoczyły i dały wiele przyjemności. Nie posiadam konta w mediach społecznościowych, ale wielu ludzi zdobyło do mnie numer i dostałem sporo sms-ów, po których poleciała łezka z oka. Nie kryłem się, że chcę zakończyć karierę tam, gdzie się wychowałem, czyli w ŁKS. Arka Gdynia to nie było jednak dla mnie kolejne miejsce pracy, a kawał życia i pięknych chwil. Te 4,5 roku zostanie ze mną na zawsze.
Jarosław Kołakowski, ojciec prezesa Arki Michała Kołakowskiego, powiedział w jednym z telewizyjnych programów, że Arka pozwoliła panu teraz odejść do ŁKS, bo i tak podpisał pan z tym klubem kontrakt, ważny od czerwca 2021, a więc po wygaśnięciu umowy z Arką. W mediach społecznościowych wziął pana w obronę Michał Nalepa. Odniesie się pan do tego?
Konkretną ofertę z Łodzi dostałem po nowym roku, a więc wtedy, gdy oficjalnie mogliśmy zasiąść do rozmów. Zanim podpisałem umowę, dwukrotnie dzwoniłem do pana Kołakowskiego i informowałem o moich planach. Nie było z jego strony żadnej kontroferty czy propozycji.
Maciej Jankowski odchodzi do Stali Mielec
Czy przychodząc do Arki w 2016 roku marzył pan o tym, że zdobędzie tu choć jedno trofeum? Odchodzi pan z Pucharem i dwoma Superpucharami Polski.
Nie spodziewałem się, że to będzie tak piękny okres. Powiem więcej, liczyłem się z tym, że to może być końcówka poważnego grania z mojej strony i powolny "zjazd" do bazy. Okazało się, że potrafiliśmy coś wygrać. Prawdę jednak mówiąc, od trofeów i tego co było na boisku, cenniejsze jest dla mnie to, jak związałem się z Gdynią i jakie przyjaźnie tu zawarłem. Nie sposób tego wycenić.
Który moment w Gdyni był dla pana najpiękniejszy?
Nie będę oryginalny. Finał Pucharu Polski, wygrana z Lechem i moja wrzutka, po której Rafał Siemaszko zdobył bramkę na 1:0 w dogrywce. Sama otoczka meczu, gra na Stadionie Narodowym i żółto-niebieskie morze naszych kibiców to było coś, co pozostaje moim najlepszym piłkarskim wspomnieniem. Wprawdzie ważny był dla mnie pierwszy występ w reprezentacji Polski, ale to inne emocje. Euforia po bramce "Siemy" czy Luki Zarandii, radość po końcowym gwizdku - wątpię, aby coś było jeszcze w stanie wygenerować u mnie takie emocje.
Arka Gdynia zdobyła Puchar Polski! Wygrała z Lechem Poznań po dogrywce
Muszę zapytać też o najgorszy moment. Spadek z ekstraklasy?
Świadomość, że zawiedliśmy siebie, klub i kibiców... to było straszne. Przyznam jednak, że dla mnie smutnym momentem było też każde zwolnienie trenera. Odkąd zjawiłem się w Arce, było ich kilku. U każdego grałem, każdy z nich mi zaufał, a skoro byli zwalniani, to znaczy, że ja i koledzy nie potrafiliśmy im się sportowo za to zaufanie odwdzięczyć. Zawsze brałem te zwolnienia trenerów do siebie i mocno je przeżywałem.
Z którym trenerem w Arce miał pan najlepszy kontakt?
Najlepszy kontakt miałem z trenerem Leszkiem Ojrzyńskim. Kiedy po latach będę wracał myślami do "mojej" Arki, za sterami na pewno będę widział właśnie jego. Nie tylko jemu zawdzięczam jednak, że ta 4,5-letnia przygoda była dla mnie tak miła. Grzegorz Niciński ściągnął mnie do Gdyni, dobrze wspominam Jacka Zielińskiego, świetny kontakt miałem z Ireneuszem Mamrotem, którego również uważam za świetnego fachowca. Generalnie miałem szczęście do trenerów w Gdyni.
Zmieniali się nie tylko trenerzy, ale i właściciele. Jak Arka zmieniała się razem z nimi?
Ja dzielę ten czas na dwa okresy. Pierwszy to kadencja prezesa Wojciecha Pertkiewicza, a drugi to to, co było później. Jego odejście z funkcji prezesa to był graniczny moment kiedy zaczęło się coś zmieniać. Powiedzmy, że od tej pory była to trochę inna Arka...
Widać po wpisach w mediach społecznościowych, że zespół traci człowieka, który dbał o dobrą atmosferę w szatni. Kto przejmie po panu pałeczkę?
Jeśli chodzi o funkcję kapitana, w poprzedniej rundzie moim zastępcą był Adam Danch, czas pokaże jakie będą wybory. Jeśli chodzi o morale w szatni, jestem o Arkę spokojny. Nigdy nie brakowało tu pozytywnych charakterów i dobrych duchów drużyny.
Arka Gdynia. Nowi na pierwszym treningu m.in.: Fabian Hiszpański i Dawid Musiał
Jakie są pana kolejne cele i jak długo zamierza pan jeszcze grać zawodowo w piłkę?
Piłka nauczyła mnie, że dłuższe planowanie nie ma sensu. Życie i sport piszą własne scenariusze. Krótkoterminowy plan to wywalczyć sobie miano zawodnika pierwszej jedenastki w ŁKS, wrócić z nim do ekstraklasy i jeszcze w niej zagrać.
Zastanawiał się pan, co będzie robił później?
Im jestem starszy, tym bardziej dojrzewam do tego, aby zostać przy piłce w innej roli. Kiedyś stanowczo odrzucałem takie rozwiązanie. Sprecyzuję plany, gdy będę gotów przejść na drugą stronę rzeki. Niektórzy dziennikarze sugerowali mi, abym pomyślał nad pracą w telewizji. Nie wykluczam niczego. Zostanę w sporcie w takiej roli, która będzie sprawiała mi przyjemność. Czy będzie to komentowanie i ocenianie piłki z zewnątrz czy może praca trenerska, zobaczymy.
Czego chciałby pan życzyć kibicom Arki, a czego życzyć panu?
Życzę kibicom Arki, aby odnaleźli radość w tej drużynie. Mam nadzieję, że wykreuje ona idoli, piłkarzy, z którymi będą mogli się identyfikować, idoli i wzory dla najmłodszych. Dzieciaki potrzebują kolejnego Marcusa, Luki Zarandii, Michała Nalepy. Niech ci kibice, którzy są z Arką na dobre i na złe, mają powody do dumy i uśmiechu. Mi życzcie z zdrowia, z nim na pewno wszystko się ułoży.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (89) ponad 10 zablokowanych
-
2021-01-11 12:32
(3)
Czy do cholery jasnej będą informacje co do wzmocnien czy już nikt nie dołączy do Arki.
- 5 4
-
2021-01-11 14:49
Jesteś na prochach popsprsńcu
- 0 0
-
2021-01-11 13:27
Przyszli Aleman, Rosołek, Sasin i Hiszpański
Pewnie pierwsza trójka to piłkarze do wyjściowej 11-chciałbyś całą 11 wymienić czy co?
- 5 1
-
2021-01-11 12:40
Czy do cholery jasnej przestaniesz już wreszcie dopominać się o "wzmocnienia"? O wzmacniających sterydach Nikt publicznie przecież tu nie napisze!
- 2 0
-
2021-01-11 10:38
(1)
Czy wzmocnienia porządne do cholery będą czy to już koniec z transferami.
- 4 2
-
2021-01-11 12:46
Tu nie jest apteka!
i o "wzmocnienia porządne" to do cholery w aptece się dopominaj.. ale wiedz o tym, że są one wyłącznie na receptę.
- 2 2
-
2021-01-11 11:59
A Marko w Ado Den Haag wczoraj debiut i wygrana
I najlepszy w swojej ekipie,cały mecz,srodek pomocy,rzuty wolne itp. Ale ma zawodowych kolegow w Watford, Newcastle itp druzyn a nie naszych z Chojniczanki,Drutexu czy Kalisza
- 4 2
-
2021-01-11 09:22
zatęsknicie
Wyrobnik ligowy, rzemieślnik , nie jest artystą futbolówki ani gwiazdorem.
Zatęsknicie za tym średniakiem, śledzie.- 10 6
-
2021-01-11 09:20
Redaktor.
- Panie Adamie, mam pytanie. Rozegrał Pan wiele spotkań w derbach Trójmiasta, jak wspomina Pan te wygrane??
..a nie.. Czekaj.. Nie było pytania.- 5 6
-
2021-01-11 05:33
Adam dziękujemy!!!!
TAG
- 8 5
-
2021-01-10 13:36
Było minęło, a teraz.. (13)
Trener Marzec: "Powiedzieliśmy sobie co chcemy, czego wszyscy od nas oczekują. Myślę, że zrozumienie będzie. Chłopaki wyszli z radością na boisko. Trzeba było ich stopować, rozpierała ich energia... - mówił szkoleniowiec po spotkaniu z zespołem."
- 24 7
-
2021-01-10 14:01
Plany Adama... (1)
"podpisał pan z tym klubem (ŁKS-em) kontrakt, ważny od czerwca 2021"
- "Zanim podpisałem umowę, dwukrotnie dzwoniłem do pana Kołakowskiego i informowałem o moich planach."
A plany Adama były takie: "Nie kryłem się, że chcę zakończyć karierę tam, gdzie się wychowałem, czyli w ŁKS Łódź" = to po co było, to dzwonienie?
Ps. miałoby być, tak jak z Młynkiem: nogi w Gdyni, a głowa w Łodzi?- 28 5
-
2021-01-11 00:29
Chciał po prostu wygrać derby a w gdyni nie miał na to żadnych szans.
- 1 3
-
2021-01-10 15:44
To jest nierówność szans, a nawet dyskryminacja (3)
Grupa 11-kibiców Bałtyku żąda i domaga się artykułu o klubie Bałtyk!!!
- 15 12
-
2021-01-10 18:32
tak, tak, najlepiej o tym jak pozyskaliście sponsora i ściągaliście mega ekipę... a później wstyd na całą Polskę
nigdy tego tutaj nie opisano
- 2 2
-
2021-01-10 16:58
Długiego i pozytywnego artykułu! (1)
plus cało stronnicowy wywiad z prezesem!
- 4 2
-
2021-01-10 17:15
niekoniecznie..
byleby tylko pisano dużo o klubie BG, bo klub BG przecież na to od wielu lat zasługuje, jak żaden Inny Klub w Trójmieście.
- 2 2
-
2021-01-10 13:49
Ciekawe o Kim to mowa? (4)
Jarosław Kołakowski: "Nie chcemy tego, by jego nogi były w Gdyni, a głowa w Krakowie"
- 27 6
-
2021-01-10 16:37
Kolev (1)
- 5 2
-
2021-01-10 17:09
albo Marcin Wasilewski?
- 5 2
-
2021-01-10 14:54
Kołal
O Młyńskim.
- 11 2
-
2021-01-10 14:41
o Mateuszu Młyńskim.
- 15 2
-
2021-01-10 16:54
A podał jakieś szczegóły, (1)
czym się przejawiał ten rozpór energią?
Może po prostu było zimno na boisku,
a jak się ociepli to znowu będą człapać ospale.- 4 3
-
2021-01-10 17:06
a może dlatego..
że odeszli wreszcie dwaj "drwale" (obrońca Adam i napastnik Maciej) co "rządzili" szatnią?
- 8 1
-
2021-01-11 00:17
Jeden z najlepszych w Arce. Dziękuję.
- 8 5
-
2021-01-10 22:18
Dziękujemy Adaś
Dziękujemy ci że rperetentowales naszom Arkę tyle lat.
Dziekuje tobie cisowa , chylonia, garbówek i wzgórek maksymiliana .
na zawze żółto-niebieski !
Ole !- 10 7
-
2021-01-10 16:46
Jankowskiemu już się nic nie chciało w Arce, (2)
w tej rundzie strzelił 3 bramki w 17 meczach,
może w Mielcu się jeszcze odrodzi.- 26 2
-
2021-01-10 18:34
(1)
oglądałeś mecze? chciało się, tylko nie wchodziło, tak bywa, pamiętasz króla strzelców Chmiesta?
- 2 6
-
2021-01-10 21:50
No naszym idolem jest Marcin Chmiest
Kasę brał nawet coś się starał ale wyniki na poziomie Serranesa.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.