- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (160 opinii)
- 2 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (99 opinii)
- 3 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (64 opinie)
- 4 Trefl świetnie otworzył półfinał (14 opinii) LIVE!
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (32 opinie)
- 6 "Buldogi" postraszyły finalistę
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 3:11
Arka - Lechia 3:11
Punkty zdobyli: Jarosław Bator 3 - Adam Latopolski 6, Rafał Wojcieszak 5.
ARKA: Kirsanow (49 Krawcewicz), Wojaczek, Kaszubowski (44 Ruszkiewicz), Denisiuk, Nowak, Olejniczak, Szczypior, Andrzejczuk, Komisarczuk, Chromiński, Skrzyński, Stachura, Szwichtenberg (22 Gajewski), Bury, Bator.
LECHIA: Piekarek (60 Klusek), Sajur (22 Rybak), Kaszuba, Leszczyński, Płonka, Więciorek, Kochański, Wojcieszak, Lenartowicz, Fedde, Polter, Jeryś, Śliwiński, Hedesz, Latopolski.
W 20 minucie prowadzenie dla gdańszczan uzyskał po karnym Latopolski. Gdy kończyło się pół godziny gry, drużyny próbowały się na... pięści. Punktem zapalnym był faul na Rafale Kochańskim. Sędziowie nie dopatrzyli się winnych.
Arka wyrównała w 48 min - gdy drop-golem popisał się Bator. Z karnego odpowiedział w 61 min Latopolski. Jednak kluczowa dla wyniku spotkania akcja miała miejsce w 77 min. Gdyńskiej defensywie uciekł Wojcieszak i po samotnym rajdzie przyłożył "jajo" gdzie trzeba. Co prawda, w ostatniej akcji gdynianie też przedarli się na pole punktowe rywali, ale Dariusz Olejniczak pobiegł za ... daleko i przyłożenia nie było.
- Zwykle linia ograniczająca boisko rysowana jest dalej - usprawiedliwiał młodszego kolegę Waldemar Szwichtenberg, dla którego mecz skończył się w 22 min - Odnowiła mi się kontuzja kości piszczelowej. Mam nadzieję, że to nic groźnego. Szkoda tej akcji Wojcieszaka. Nasza III linia wyraźnie zaspała.
- Wygraliśmy, bo bardziej chcieliśmy - ocenia Marek Płonka, trener Lechii, który grał od pierwszej do ostatniej minuty. - To, że wszedłem do gry nie miało zaskoczyć rywali. Taka była konieczność. Rano, w dniu meczu, Łukasz Doroszkiewicz zakomunikował mi, że jest chory. Myślę, że coraz trudniejsza sytuacja kadrowa jeszcze bardziej nas hartuje. Dzisiaj mięsień naciągnął Rafał Sajur, a mimo to myślę, że stać nas, na ogranie Łodzi. Chcemy przystąpić do play off z pierwszego miejsca.
Aber - Ogniwo 37:12
Punkty dla Ogniwa: Rafał Witoszyński 5, Sylwester Hodura 5, Maciej Szablewski II 2.
OGNIWO: Pionk (41 K. Mikołajczyk), Podolski, Witoszyński, Ignatowicz, Anastaziak (35 S. Hodura), Wysiecki, Wantoch-Rekowski, Czyż, Romanowski (70 Żaczek), Szablewski II, Jaguszewski, Plich, Pogorzelski, Nikielski, Jasiński.
- Na turnieju siódemek aż czterem zawodnikom przytrafiły się kontuzje. Do Olsztyna pojechało tylko 17 zawodników i dwóch trenerów. Próbowałem coś zmienić i sam pod koniec pierwszej połowy wszedłem na boisko, ale niewiele to pomogło. Teraz pozostaje nam czekać na wynik ostatniego meczu pucharowego. Zagrają w nim Arka z Lechią, ale żadna z tych drużyn nie ma szans na awans. Jeśli wygrają gdynianie, to awansujemy do półfinału, a jeśli zwyciężą gdańszczanie, to dalej grać będzie Aber - mówi Sylwester Hodura, który wspólnie z Grzegorzem Kacałą trenuje sopockich rugbistów.
Przypomnijmy, że wcześniej awans do półfinałów Pucharu Polski zdobył AZS AWF Gdańsk.
---------------------------------------------------------------------
Na meczu obecny był reporter www.sport.trojmiasto.pl, oto jego spostrzeżenia:
W derbowym meczu spotkały się drużyny Arki Gdynia i Lechii Gdańsk. Tym razem lepsi okazali się rugbiści z Gdańska 3-11 (0-3). 'Arkowcy' tym samym stracili szansę gry w play off.
Starcia tych drużyn zawsze wzbudzają wiele emocji. Stało się już tradycją że na mecze tych drużyn przychodzi również policja.
Pierwszy kwadrans gry to dominacja gdynian. W tym czasie Arka dwukrotnie stawała przed szansą zdobycia punktów z karnego, niestety obie próby były niecelne. Jak mówi stare sportowe przysłowie: nie wykorzystane sytuacje się mszczą i w 23 min punkty z rzutu karnego zdobył dla Lechii Adam Latopolski (0-3). Jak się później okazało były to jedyne punkty tej połowy. Tradycyjnie w derbach na boisku podczas gry dochodzi do ostrych starć, było tak i tym razem po 30 minutach gry, nerwy puściły zawodnikom i zaczęli się bić piętnastu na piętnastu. O dziwo sędzia nie pokazał żadnemu z zawodników nawet żółtej kartki, udzielił tylko upomnienia kapitanom drużyn. Jeszcze w 32 min Jarosław Bator mógł doprowadzić do remisu, ale nie wykorzystał rzutu karnego.
Druga połowa to lepsza gra gości. Lechiści wyprowadzili kilka ładnych akcji, które mogły zakończyć się punktami, niestety zawsze brakowało troszkę szczęścia. W 48 min fantastycznym tzw. drop golem popisał się Jarosław Bator doprowadzając do remisu (3-3). 14 minut później po raz drugi w tym meczu rzut karny na 3 pkt zamienił Adam Latopolski (3-6). W 76 min fenomenalny rajd zaprezentował Rafa Wojcieszak (przebiegł prawie całą długość boiska) kończąc przyłożeniem punktów (3-11). Arka przebudziła się pod koniec meczu, niestety było już za późno na odrobienie strat. Jeszcze w 80 min jak się wydawało punkty dla Arki zdobył Dariusz Olejniczak, jednak okazało się że wybiegł on poza pole punktowe nie przykładając piłki.
Składy obu drużyn:
Arka Gdynia: Dima Kirsanow, Jacek Wojaczek, Piotr Kaszubowski, Paweł Denisuk, Paweł Nowak, Robert Andrzejczuk, Sławomir Szczypior, Dariusz Olejniczak, Dariusz Komisarczuk, Konrad Chromiński, Arek Skrzyński, Maciej Stachura, waldemar Szwichtenberg, Paweł Bury, Jarosław Bator.
rezerwowi: Wojciech Ruszkiewicz, Damian Krawcewicz, Michał Rogowski, Bartosz Kiersnowski, Haris Wezalis, Bartosz Madejewski, Aleksander Gajewski.
Lechia Gdańsk: Piekarek, Rafał Sajur, Kaszuba, Grzegorz Leszczyński, Marek Płonka, Sławomir Więciorek, Rafał Kochański, Rafał Wojcieszak, Pawe Lenartowicz, Tomasz Fedde, Rafał Polter, Wojciech Jeryś, Grzegorz Śliwiński, Karol Hedesz, Adam Latopolski.
rezerwowi: Artur Zaniewski, Mirosław Klusek, Łukasz Rybak, Paweł Sienkiewicz, Zbigniew Górniewicz, Michał Pawluk, Mariusz Szniger.
Kluby sportowe
Opinie (37)
-
2003-05-05 14:53
brawo dla Lechii! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pamiętacie to "Jasiu, Potar, Lipa, Strzała ta drużyna jest wspaniała" a kto grał i wygrał?
Lechia zawsze wiosnę miała lepszą.
obawiam się wyjazdu do łodzi bo tam gra się naprawdę ciężko, szczególnie z przetrzebionym atakiem.
piłkarzykom na tej stronie dziękujemy!- 0 0
-
2003-05-05 14:51
BOREK I JEGO FAJNA SKRA
HAHAHA
- 0 0
-
2003-05-05 14:49
GDYBY LECHIA GRAŁA W PEŁNYM SKŁADZIE TO WYNIK BYŁBY DUŻO WYŻSZY. BRAKOWAŁO:
-URBANOWICZA
-DOROSZKIEWICZA
-POTAROWICZA
-LIPKOWSKIEGO
-GREBASZA
-SAJUR (20MIN)- 0 0
-
2003-05-05 14:05
co za kibice
Przyszłem na mecz RUGBY z myślą zobaczenia wspaniałego meczu no i prawie taki był, za to nie rozumiem kibiców jednej i drugiej dróżyny.Ja się tam czułem jak na meczu piłki nożnej. Jak już tak wan zależy na wzajemnym wyzywaniu się to nie mieszajcie do tego drużyn nie związanych z tym sportem.
Pozdrawiam TYLKO kibiców RUGBY- 0 0
-
2003-05-05 14:05
super lechia!!!!!!!!!!!!
mistrzem polski jest lechia lechia najlepsza jest
- 0 0
-
2003-05-05 13:48
śledziuchy...
JESTEŚCIE POPROSTU SŁABI I ZAWSZE SZUKACIE WINOWAJCÓW WASZEJ PORAŻKI WŚRÓD SĘDZIÓW!!! LECHIA BYŁA, JEST I ZAWSZE BĘDZIE OD WAS LEPSZA!!! A CO DO WYZWISK W STYLU LECHIA GDAŃSK K... SZ... TO ŚWIADCZY TO TYLKO O PROSTACTWIE WIEŚNIAKÓW Z GDYNII!!! BO W TRÓJMIEŚCIE I TAK WSZYSCY WIEDZĄ ŻE: "TYLKO ARKA MARSZCZY FREDA..."
- 0 0
-
2003-05-05 13:46
obie strony pseudo kibiców wyzywały się wzajemnie jak na meczu skórokopów. Na mecz przychodzi się dla przyjemności a nie za karę i tacy palanci na meczach rugby są niepotrzebni. Darek i Waldek powiedzieli po meczu ze to druzyna przegrała a nie sędzia wygrał dla Lechii zawody i nie ma co na niego zwalać winy za porażkę, która mam nadzieję boli.
- 0 0
-
2003-05-05 13:29
A propo
PAWEL PIEKAREWK NADAJE SIE TYLKO NA SMAREK ZACZNIJ GRAC A NIE P******** GLUPOTY
- 0 0
-
2003-05-05 12:02
Glowny (anty)bohater
Glownym bohaterem tego spotkania byl sedzia, kotry nie zaliczyl dwoch przylozen dla Arki. Najpierw dopatrzyl sie (niewiem skad) przodu u Burego (sedzia liniowy ktory byl bardzo blisko tej sytacji niczego nie wskazal), potem nie zaliczyl piatki Olejowi ktory ponoc wybiegl za linie koncowa boiska !!!!!!!!! Co to ma byc ????
Polscy sedziowie to k... sprzedawczykowie !!!- 0 0
-
2003-05-05 11:30
80 MINUT CHAMSTWA???
A TO CIEKAWE??? TE CHAMSTWO BIŁO RACZEJ ZE STRONY KIBICÓW ARKI KTÓRZY NIE MOGLI POGODZIĆ SIĘ Z PORASZKĄ, EPITETY TYPU LECHIA GDAŃSK K...SZ... NIE PRZYSTOJĄ NA MECZU RAGBY. MYŚLĘ ŻE KIBICE LECHII ZACHOWALI SIĘ WSPANIALE, PONIEWAŻ NIE WYZYWLI KIBICÓW Z GDYNI. ZAMIAST TEGO DOPINGOWALI SWOJĄ DRÓŻYNE PRZEZ CAŁE SPOTKANIE. TAKIM KIBICOM JEST ZA CO DZIĘKOWAĆ!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.