- 1 Lechia nie płaci i chce rezygnacji z pensji (164 opinie)
- 2 Arka wierzy w baraże (58 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże ma nowego juniora (77 opinii) LIVE!
- 4 Bałtyk z przełamaniem w ofensywie (17 opinii)
- 5 Wstrzymane rozmowy nt. sprzedaży Lechii (139 opinii)
- 6 W sobotę ostatnie Derby Trójmiasta (6 opinii)
Asseco Arka Gdynia. Milos Mitrović: To nie koniec transferów
Suzuki Arka Gdynia
Asseco Arka Gdynia w niedzielę 26 września o godz. 17:30 zagra w Gdynia Arenie ze Śląskiem Wrocław. W zespole Milosa Mitrovicia zadebiutować będą mogli trzej nowy koszykarze: David Czerapowicz, Lamonte Turner i Nikola Misković, którzy wzmocnili zespół w tygodniu. - To nie musi być koniec wzmocnień, na 90 procent będą kolejne - deklaruje szkoleniowiec i dodaje, że w pierwszej kolejności zespół musi zmniejszyć liczbę traconych piłek.
Polski Cukier Lublin - Trefl Sopot 70:73. Relacja, możliwość wystawienia ocen koszykarzom i trenerowi
Typowanie wyników
Jak typowano
51% | 104 typowania | ASSECO ARKA Gdynia | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
48% | 99 typowań | Śląsk Wrocław |
Asseco Arka Gdynia. Spłacone zaległości i od razu trzy transfery koszykarzy
Asseco Arka Gdynia przed meczem ze Śląskiem Wrocław dokonała trzech transferów jednego dnia. Było to możliwe po uregulowaniu zaległości względem Josha Bostica, z którym spór wcześniej zaowocował zakazem zagranicznych transferów.
- Z tego co wiem, wszystkie formalności są już dopięte i David Czerapowicz, Lamonte Turner i Nikola Misković będą mogli zadebiutować już w niedzielę przeciwko Śląskowi - mówi trener Asseco Arki Milos Mitrović.
Ikona Cheerleaders Gdynia odchodzi po dekadzie. Aleksandra Wójcik ostatni taniec
Co istotne, Asseco Arka nie zamierza zatrzymywać się na wspomnianych trzech transferach. Gdynianie planują kolejne i wygląda na to, że w dalszej części sezonu zobaczymy na parkiecie zupełnie inny zespół niż na początku rozgrywek.
- To nie musi być koniec wzmocnień, na 90 procent będą kolejne. Zobaczymy jak zespół zareaguje na ostatnie ruchy. Wtedy będziemy mogli zaplanować następne - kończy szkoleniowiec gdynian.
Szkoleniowiec, którego zespół przegrał oba dotychczasowe spotkania, liczy na to, że nowi gracze wniosą potrzebną jakość. Nie ukrywa jednak, że musi poukładać drużynę od nowa.
- Wszyscy trzej koszykarze, których pozyskaliśmy to efekt gruntownych poszukiwań, to wybory bardzo przemyślane i skrojone na nasze możliwości finansowe. To nie jest oczywiście dla trenera idealna sytuacja, że po dwóch ligowych kolejkach w zasadzie przebudowujesz skład, ale wszyscy wiemy, że te wzmocnienia ze względów formalnych były po prostu niemożliwe. Cieszę się, że je w końcu mam. Trudno ocenić ile nowi zawodnicy będą mogli pokazać w pierwszym meczu, po kilku treningach z zespołem. Zwłaszcza, gdy za rywala masz tak klasowy zespół jak Śląsk. Na razie wystarczy aby realizowali w defensywie i ofensywie to, co zdążyliśmy przygotować w tym krótkim czasie - mówi trener Mitrović.
Asseco Arka Gdynia. Aktualna kadra koszykarzy
Szkoleniowiec gdyńskich koszykarzy nie zamierza teraz wytyczać nowych celów. W Asseco Arce dalej ma obowiązywać zasada "wygrać najbliższy mecz". Mitrović nie ukrywa jednak, że gdy tylko poukłada przysłowiowe klocki, będzie miał dużo większy komfort pracy.
- Zobaczymy, ile to potrwa. To relatywnie młodzi zawodnicy, ale nie chodzi tylko o nich. Zobaczymy jak zareaguje cały zespół. Mam nadzieję, że w kilka tygodni zdążymy to wszystko scalić. Jak najszybciej do poprawy mamy przede wszystkim zmniejszenie liczby strat. Mamy ogromny problem z liczbą traconych piłek po prostych sytuacjach, na pierwszym podaniu i w przygotowaniu ataku na koźle. Lamonte Turner powinien być tu lekiem i uzupełniać się z Novakiem Musiciem. Bardzo ważne jest dla mnie, że nie będę już musiał tak obciążać Filipa Dylewicza. To nierealne, aby od gracza w jego wieku oczekiwać, że przez 35 minut w meczu będzie grał swoją najlepszą koszykówkę. Przyjście Nikoli Miskovicia pozwoli mi wykorzystać Filipa bardziej produktywnie i odpowiednio zarządzać jego minutami - mówi Mitrović.
Ze Śląskiem Wrocław Asseco Arka zmierzy się w Gdynia Arenie w niedzielę 26 września o godz. 17:30. Bilety w cenie 30 i 15 zł.
Asseco Arka Gdynia - Enea Astoria Bydgoszcz 74:97. Czwórka koszykarzy nie wyg
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2021-09-25 18:27
(1)
Misković urodzony w Toruniu więc polski paszport powinien chyba mieć, można by było go traktować jako polaka.
- 6 1
-
2021-09-28 14:57
I co z tego ze urodzony w toruniu, jak rodzice serbowie. Polska to nie USA, tu sie nie liczy miejsce urodzenia tylko pochodzenie
- 0 0
-
2021-09-26 08:30
Nareszcie przesłanki do optymizmu (1)
Kibice nie oczekują wejścia do playoff , ale godnego reprezentowania miasta i teraz pojawiają się na to szanse. Nie wiem skąd tyle sfrustrowanych głosów w komentarzach? Ta presja przydała się i przyniosła skutek , ale teraz to wygląda na hejt i niczemu nie służy oprócz destrukcji. Do Zobaczenia na meczach!
- 6 0
-
2021-09-26 09:29
mądra opinia
- 3 0
-
2021-09-25 14:21
Panie Góral (4)
Dla polskiego trenera nie było kasy na zagraniczne transfery, a dlajugola na śmieszne transfery są.
Kasę można było wydać na obiecujących Polaków !- 5 12
-
2021-09-25 14:58
Hmmm podziel sie nazwiskami
Obiecujących Polaków
- 6 1
-
2021-09-25 21:18
obiecujący polacy już w asseco są - obiecują że będą podporami zespołu za jakieś 5 lat (jeśli będą ciągle iść do przodu)
- 2 0
-
2021-09-25 21:18
A kto byl polskim trenerem w ubieglym sezonie? Pan Blechacz byl tylko przez chwile
- 0 1
-
2021-09-26 08:24
ile masz lat , że nie potrafisz wpisać prawidłowo narodowości w swoim marnym komentarzu?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.