• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Atut parkietu nadal decydujący

Marta
30 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Po twardym, emocjonującym pojedynku koszykarze Asseco Prokomu pokonali Anwil Włocławek 90:79 (16:24, 23:17, 20:16, 31:22). Odzyskali inicjatywę w półfinałowej rywalizacji i do tego aby walczyć o złoto potrzeba im jeszcze tylko jednego zwycięstwa, kolejny mecz w niedzielę we Włocławku. Sopocianie, co godne podkreślenia wygrali bez kontuzjowanego Qyntela Woodsa.



ASSECO PROKOM: Logan 33 (3x3, 9 zb.), Ewing 21 (3x3), Burrell 11, Dylewicz 10 (9 zb.), Brazelton 7, Zamojski 6, Burke 2, Łapeta 0, Hrycaniuk 0.

ANWIL: Koszarek 28 (2x3), Miller 19 (12 zb.), Adams 17 (3x3), Brkić 11 (2x3), Pluta 4, Boylan 0, Gabiński 0, Wołoszyn 0.

Kibice oceniają

Sopocianie fatalnie rozpoczęli mecz, przypomniało się spotkanie numer 4 z Włocławka, bezradność rzutowa mistrzów Polski przy składnych akcjach rywali dało prowadzenie ekipie z Kujaw 10:2 w 3 minucie. Mecz rozpoczął się od dwóch "trójek" Tommy'ego Adamsa i Łukasza Koszarka.

Trener Tomas Pacesas aby powstrzymać ofensywę gości wziął czas, repremenda jakiej udzielił własnym graczom przyniosła rezultat gdyż Asseco Prokom odrobił straty niemal całkowicie (10:12) w 5 min.

Niestety sopocianie po chwili lepszej gry znów, nie mogli sobie poradzić ze strefową obroną gości sami zaś z "dziurawą" defensywą pozwalali koszykarzom Anwilu na akcje kończące się rzutem z dogodnych pozycji. Po 10 minutach sopocianie przegrywali 16:24.

Na początku drugiej części meczu koszykarze z Włocławka nadal niezwykle agresywnie bronili, sopocianie utrzymywali się przy piłce, konstruowali akcje, cóż jednak z tego skoro nie potrafili ich zakończyć oddaniem rzutu. Po 14 minutach włocławianie prowadzili 28:22.

Trener mistrzów Polski próbował rozmaitego składu piątki na parkiecie,, jednak zmiany dawały korzyść tylko na chwilę. Było tak np po "trójce" Daniela Ewinga, sopocianie przegrywali tylko 25:29, po chwili jednak różnica znów się powiększyła (25:33). Kolejna "trójka" Ewinga i 28:33 a po chwili znów zaskoczył sopocian Andrzej Pluta i było 31:37.

W końcówce pierwszej połowy sopocianie wreszcie zagrali skuteczniej a goście, którzy limit fauli wykorzystali już niemal na początku drugiej odsłony dodatkowo "karani" byli rzutami wolnymi. Po wolnym właśnie, szkoda, że tylko raz piłka wpadła do kosza, Przemysław Zamojski doprowadził do remisu.

Sopocianie nie zdołali jednak wyjść na pierwsze w meczu prowadzenie. W ostatniej sekundzie drugiej kwarty Filip Dylewicz sfaulował Koszarka a ten wykorzystując wolne, już po czasie, zapewnił minimalne prowadzenie Anwilowi po pierwszej połowie (41:39).

Sopocianie, którzy w pierwszych 20 minutach musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Qyntela Woodsa (narzeka na ból mięśni grzbietu) odzyskali przewagę na tablicach, choć nie była ona wielka (18:12), skuteczność odnalazł David Logan - 15 punktów, a przy niemal wyrównanej celności w rzutach z gru o minimalnym prowadzeniu włocławian decydowała lepsza skuteczność w egzekwowaniu wolnych.

Niezwykle zacięta i pełna walki była trzecia kwarta, sopocianie, którzy nieco lepiej niż do tej pory, zagrali w defensywie mozolnie odrabiali straty, wreszcie w 26 minucie po trafieniu Logana mistrzowie Polski wyszli na pierwsze w meczu prowadzenie (48:47). Odpowiedź rywali była jednak natychmiastowa i Adams trafił "trójkę".

Już do końca kwarty trwała twarda walka o każdą piłkę a każdy punkt ekipy wręcz "wydzierały sobie z gardła" ostatecznie po 30 minutach Asseco Prokom prowadził 59:57.

Pierwsze kilkadziesiąt sekund ostatniej odsłony to wynik 5:0 dla ... Daniela Ewinga, który sam zapewnił sopocianom prowadzenie 64:57.

Sopocianie szybko oderwali się od rywali, w 34 minucie po wolnych Logana prowadzili 71:59. Goście nieznacznie zniwelowali straty, jednak sopocianie dzięki punktom Logana i Dylewicza w 37 minucie prowadzili 79:65.

Gospodarze, prowadzeni przez Logana, przejęli całkowicie inicjatywę na parkiecie. M.in. po dwóch z rzędu, świetnych, akcjach Davida Logana przewaga mistrzów Polski w 38 minucie powiększyła się do 15 "oczek" (85:70).

Sopocianie już do końca meczu kontrolowali przebieg wydarzeń, grali długie akcje, uspokajali grę. Ostatecznie wygrali 90:79, czas teraz na zwycięstwo we Włocławku. W niedzielę początek gry o godzinie 13.30.

Playoff

Ćwierćfinały

ASSECO PROKOM 3
Atlas Stal Ostrów 2
Anwil Włocławek 3
Polpharma Starogard 1
PGE Turów Zgorzelec 3
AZS Koszalin 0
Kotwica Kołobrzeg 1
Energa Czarni Słupsk 3

Półfinały

ASSECO PROKOM Sopot 3
Anwil Włocławek 2
PGE Turów Zgorzelec 3
Energa Czarni Słupsk 2

Finał

Marta

Opinie (42) 2 zablokowane

  • Peczesas napraw nos i won z nad morza!!!!!!!!!!!

    • 6 11

  • PACESAS-DYMISJA!!!!!!!!!!!!!

    • 9 10

  • spokojnie

    • 8 6

  • kogo to? (1)

    smieszny spor dla smiesznych ludzi :) malpy do afryki :D

    • 5 17

    • twój stary do Afryki

      • 8 3

  • he he bęcki

    • 2 11

  • ok niech wygraja z wiesniakami z wloclawka (4)

    • 17 7

    • Twoja wypowiedz świadczy, że jesteś zakompleksiony

      A zresztą co w tym złego w byciu wieśniakiem??

      • 2 7

    • no i wygrały wieśniaki z sopotu

      • 2 4

    • wielkomiejski Pan się odezwał....przynajmniej te "wieśniaki" jak ich nazywasz oddają serce swojej drużynie. To wstyd, by 150 osobowa grupa przyjezdnych zagłuszała dopingiem 1000 miejscowych. No ale w sumie nic dziwnego jak większość przychodzi na mecz jak do kina - cola i popcorn rzadzi....

      • 2 3

    • Moze i wiesniaki ale i tak WŁOCŁAWEK jest wiekszy od sopotu a Prokom ma spory problem z ANWILEM. Po twojej wypowiedzi widze ze jednak
      w sopocie sa prostaki ;-)

      • 0 2

  • i co wiesniaki z wloclawka? becki i tyle w temacie prostaki!!!!!!! (1)

    • 17 5

    • Ty za to jesteś wielkomiejską elitą....

      sądząc po poziomie wypowiedzi...

      • 1 6

  • Jaki wynik

    • 1 5

  • 90 :79

    • 7 2

  • (1)

    dziękuję

    • 6 4

    • Proszę.

      • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza (piątek, godz. 18:30)
  • czwartek
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard
  • King Szczecin - Legia Warszawa
  • piątek
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek
PGE Spójnia Stargard
Legia Warszawa
King Szczecin
TREFL SOPOT
MKS Dąbrowa Górnicza
Arged BM Stal Ostrów Wlkp.
Śląsk Wrocław

Półfinały

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane