- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (34 opinie)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (70 opinii)
- 3 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (34 opinie)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (81 opinii)
- 5 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (77 opinii)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Atut parkietu nadal decydujący
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Po twardym, emocjonującym pojedynku koszykarze Asseco Prokomu pokonali Anwil Włocławek 90:79 (16:24, 23:17, 20:16, 31:22). Odzyskali inicjatywę w półfinałowej rywalizacji i do tego aby walczyć o złoto potrzeba im jeszcze tylko jednego zwycięstwa, kolejny mecz w niedzielę we Włocławku. Sopocianie, co godne podkreślenia wygrali bez kontuzjowanego Qyntela Woodsa.
ASSECO PROKOM: Logan 33 (3x3, 9 zb.), Ewing 21 (3x3), Burrell 11, Dylewicz 10 (9 zb.), Brazelton 7, Zamojski 6, Burke 2, Łapeta 0, Hrycaniuk 0.
ANWIL: Koszarek 28 (2x3), Miller 19 (12 zb.), Adams 17 (3x3), Brkić 11 (2x3), Pluta 4, Boylan 0, Gabiński 0, Wołoszyn 0.
Kibice oceniają
Trener Tomas Pacesas aby powstrzymać ofensywę gości wziął czas, repremenda jakiej udzielił własnym graczom przyniosła rezultat gdyż Asseco Prokom odrobił straty niemal całkowicie (10:12) w 5 min.
Niestety sopocianie po chwili lepszej gry znów, nie mogli sobie poradzić ze strefową obroną gości sami zaś z "dziurawą" defensywą pozwalali koszykarzom Anwilu na akcje kończące się rzutem z dogodnych pozycji. Po 10 minutach sopocianie przegrywali 16:24.
Na początku drugiej części meczu koszykarze z Włocławka nadal niezwykle agresywnie bronili, sopocianie utrzymywali się przy piłce, konstruowali akcje, cóż jednak z tego skoro nie potrafili ich zakończyć oddaniem rzutu. Po 14 minutach włocławianie prowadzili 28:22.
Trener mistrzów Polski próbował rozmaitego składu piątki na parkiecie,, jednak zmiany dawały korzyść tylko na chwilę. Było tak np po "trójce" Daniela Ewinga, sopocianie przegrywali tylko 25:29, po chwili jednak różnica znów się powiększyła (25:33). Kolejna "trójka" Ewinga i 28:33 a po chwili znów zaskoczył sopocian Andrzej Pluta i było 31:37.
W końcówce pierwszej połowy sopocianie wreszcie zagrali skuteczniej a goście, którzy limit fauli wykorzystali już niemal na początku drugiej odsłony dodatkowo "karani" byli rzutami wolnymi. Po wolnym właśnie, szkoda, że tylko raz piłka wpadła do kosza, Przemysław Zamojski doprowadził do remisu.
Sopocianie nie zdołali jednak wyjść na pierwsze w meczu prowadzenie. W ostatniej sekundzie drugiej kwarty Filip Dylewicz sfaulował Koszarka a ten wykorzystując wolne, już po czasie, zapewnił minimalne prowadzenie Anwilowi po pierwszej połowie (41:39).
Sopocianie, którzy w pierwszych 20 minutach musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Qyntela Woodsa (narzeka na ból mięśni grzbietu) odzyskali przewagę na tablicach, choć nie była ona wielka (18:12), skuteczność odnalazł David Logan - 15 punktów, a przy niemal wyrównanej celności w rzutach z gru o minimalnym prowadzeniu włocławian decydowała lepsza skuteczność w egzekwowaniu wolnych.
Niezwykle zacięta i pełna walki była trzecia kwarta, sopocianie, którzy nieco lepiej niż do tej pory, zagrali w defensywie mozolnie odrabiali straty, wreszcie w 26 minucie po trafieniu Logana mistrzowie Polski wyszli na pierwsze w meczu prowadzenie (48:47). Odpowiedź rywali była jednak natychmiastowa i Adams trafił "trójkę".
Już do końca kwarty trwała twarda walka o każdą piłkę a każdy punkt ekipy wręcz "wydzierały sobie z gardła" ostatecznie po 30 minutach Asseco Prokom prowadził 59:57.
Pierwsze kilkadziesiąt sekund ostatniej odsłony to wynik 5:0 dla ... Daniela Ewinga, który sam zapewnił sopocianom prowadzenie 64:57.
Sopocianie szybko oderwali się od rywali, w 34 minucie po wolnych Logana prowadzili 71:59. Goście nieznacznie zniwelowali straty, jednak sopocianie dzięki punktom Logana i Dylewicza w 37 minucie prowadzili 79:65.
Gospodarze, prowadzeni przez Logana, przejęli całkowicie inicjatywę na parkiecie. M.in. po dwóch z rzędu, świetnych, akcjach Davida Logana przewaga mistrzów Polski w 38 minucie powiększyła się do 15 "oczek" (85:70).
Sopocianie już do końca meczu kontrolowali przebieg wydarzeń, grali długie akcje, uspokajali grę. Ostatecznie wygrali 90:79, czas teraz na zwycięstwo we Włocławku. W niedzielę początek gry o godzinie 13.30.
Playoff
Ćwierćfinały
ASSECO PROKOM | |
Atlas Stal Ostrów |
Anwil Włocławek | |
Polpharma Starogard |
PGE Turów Zgorzelec | |
AZS Koszalin |
Kotwica Kołobrzeg | |
Energa Czarni Słupsk |
Półfinały
ASSECO PROKOM Sopot | |
Anwil Włocławek |
PGE Turów Zgorzelec | |
Energa Czarni Słupsk |
Finał
Kluby sportowe
Opinie (42) 2 zablokowane
-
2009-05-01 10:19
Sama prokom to wies haha (1)
- 2 8
-
2009-05-01 10:48
Pisz po Polsku burku z włocławka
- 5 2
-
2009-05-01 11:24
Zapowiada się kosmiczny skład Polski na Eurobasket! Gortat, Lampe, Logan, Koszarek, Ignerski!!! jakby jeszcze Pluta... (2)
same dobre wieści, może w końcu polski basket dolączy do szypiorniaka, siatkówki, czy choćby poziomu kobiecego basketu!!! Gortat filarem obrony Orlando w NBA, Lampe - filar ataku i obrony jednego z czołowych klubów Europy, a to co robią ostatnio Logan i Koszarek daje powody do dużej dozy optymizmu:))) Z Sopotu moze jeszcze Dylewicz i Zamojski znajdą się w składzie. pozdrawiam naszych!!!
- 5 2
-
2009-05-01 14:43
a Gortat potwierdil ze bedzie grac?...jesli tak to moze mistrza bedziemy mieli!!!!!!! (1)
- 1 2
-
2009-05-01 22:14
wydaję mi się że potwierdził.Jest bardzo chętny do tego. :)
- 0 0
-
2009-05-01 13:20
;p
Prokom ma w swoim składzie samych zagranicznych zawodników a anwil posługuje sie wieloma zawodnikami z Polski. Prokom przegra kolejny mecz i rywalizacja rozpocznie sie od nowa.
- 1 7
-
2009-05-01 13:28
;d
Moje typy na finał PLK: Turów zmierzy sie z Anwilem. Przynajmniej tak oczekuje,że Anwil wygra dwukrotnie z Asseco i zobaczy sie w finale z Turowem.Energia Czarni Słupsk prowadzą zaciętą rywalizację z Turowem lecz nie dadzą rady i polegnął w następnym meczu.
Nie chciałbym żeby Prokom doszedł do finału, musi sie skończyć wreszcie dobra passa prokomu a mistrzostwo kraju powinna objąć inna drużyna lepsza niż prokom. Dużą szansę ma Turów który w tym sezonie bardzo dobrze sobie radzi na parkietach PLK i pewnie doszedł do fazy Play-off Połfinałów PLK.- 1 7
-
2009-05-01 13:42
półfinał
Wydaje mi się, że niedzielny mecz między Anwilem a Asseco zakończy się zwycięstwem gospodarzy. O awansie zadecyduje mecz w Sopocie i tam tak naprawdę koszykarze pokażą na ile ich stać oraz czy byli warci pieniędzy, które na nich wydano. Miejmy nadzieje, ze awansują sopocianie jednak włocławianie mogą sprawić niespodziankę.
- 1 5
-
2009-05-01 22:20
Brawo Prokom ! Dobry mecz. Licze na zwycięstwo we Włocławku ! :)
A wtedy emocje w finale !:DD- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.