- 1 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (66 opinii)
- 2 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (33 opinie)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (163 opinie)
- 4 Lechia prawie w ekstraklasie (300 opinii) LIVE!
- 5 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (97 opinii)
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (41 opinii)
Beniaminek przycisnął mistrza
14 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat)
Najnowszy artykuł o klubie KGS Arka Gdynia
KGS Arka Gdynia przegrała w Słupsku i zakończyła sezon na 13. miejscu
Niewiele zabrakło, aby na inaugurację rozgrywek krajowej elity koszykarzy doszło do mega sensacji. Beniaminek jeszcze na niespełna minutę przed końcem prowadził z mistrzem Polski! Ostatecznie Kager Gdynia przegrał na własnym parkiecie z Prokomem Trefl Sopot 81:83 (22:19, 20:26, 21:15, 18:23). Zwycięskie punkty niemal równo z końcowym gwizdkiem zdobył Rashid Atkins.KAGER: Kadziulis 24 (4x3), Cielebąk 10 (1), Pettway 8, Eldridge 6, Lewandowski 4 oraz Kuebler 18 (2), Ratajczak 10 (1), Radwan 1, Sporar 0.
PROKOM TREFL: Hamilton 13 (1), Slanina 10 (2), Hukić 6 (2), Wójcik 5, Besok 4 oraz Dylewicz 20 (2), Atkins 11 (2), Nordgaard 5,Andersen 4, Dalmau 3, Masiulis 2.
- Pamiętam derby Gdańska z sezonu 1975/76. Grałem w Spójni, która miała samych studentów, gdy Wybrzeże jak na owe czasu miało zawodową drużynę. Mimo to potrafiliśmy wygrać u siebie - przypominał Eugeniusz Kijewski.
Tym razem to szkoleniowiec sopocian był w obozie skazanym na sukces. Jednak wywalczył go dopiero "rzutem na taśmę". - Ten mecz pokazał na jakim etapie przygotowań jesteś. Potwierdziło się, że brakuje zgrania. Cieszy tylko wynik, gra nie - tak mówił trener już po meczu.
Kager jako drużyna jest absolutnym nowicjuszem w krajowej elicie. Ale koszykarze, których zgromadzili gdynianie pod swoim szyldem z niejednego pieca jedni chleb. Dlatego Gintaras Kadziulis i Aaron Pettway już na początku meczu zaskoczyli mistrzów. Gospodarze prowadzili 17:10, a inauguracyjną kwartę ukończyli z trzypunktową zaliczką.
Prokom zaczął gonić wynik, gdy trener Kijewski postawił na zawodników z ławki. W 14. minucie Filip Dylewicz "trójką" wyprowadził gości na prowadzenie. - Jesteśmy jeszcze zlepkiem graczy, a nie zespołem. Nie pamiętam, kiedy ktoś nam rzucił do przerwy ponad 40 punktów - narzekał później.
Zaraz po zmianie stron po akcji Przemysława Lewandowskiego Kager odzyskał prowadzenie (46:45), ale gdy za trzy zaczął trafiać Atkins, wydawało się, że mistrzowie opanowali sytuację. Przy 55:49 dla Prokomu Adam Prabucki poprosił o przerwę. Do tego stopnia zdołał zmotywować on swój zespół, że po trzech kwartach znów Kager był górą (63:60).
W ostatniej odsłonie z gdynianami tak naprawdę walczył już tylko Dylewicz. "Dylu" rzucił w tej odsłonie 12 punktów. Po jego akcjach Prokom uzyskał przewagę 67:63, ale w ostatnich minutach to mistrzowie musieli gonić wynik. Może by go nie dogonili, gdyby Kager rozgrywał decydujące akcję przez innego koszykarza.
A tak Michael Kuebler najpierw nie skończył akcji przy przewadze gospodarzy 79:76, a następnie stracił piłkę 15 sekund przed końcem gry przy remisie! Inna sprawa, że to on dał ostatnie tego dnia prowadzenie miejscowym (81:78). Po meczu w gdyńskich szeregach mówiono o braku szczęścia.
- To mnie ono opuściło. Zespół zagrał tak jak oczekiwałem. Nie przestraszył się, walczył do końca, pokazał charakter - chwalił podopiecznych trener Prabucki.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (5) 1 zablokowana
-
2006-10-14 08:33
No to dobrze kojarzę, że ten mecz był wczoraj. Dziś rano w radio Hit Fm usłyszałem, że Kager z Prokomem grają dzisiaj. Nie ma jak aktualne informacje.
- 0 0
-
2006-10-14 15:16
panie Kijewski daj se pan spokoj
- 0 0
-
2006-10-14 21:30
Kager pokazał pazur
byłem wczoraj na meczu i musze powiedzieć, że Kager jest charakterna drużyną. mało brakowało, a obiliby Prokom. Sopocianie ruszali sie niemrawo - brak im klasy.
Brawo beniaminek - będę chidziła na wszystkie Wasze mecze do końca sezonu!- 0 0
-
2006-10-14 22:08
KOSZA DO KOSZA
szkoda kasy na ten bezsens
- 0 0
-
2006-10-15 08:35
Kosz do śmieciarki...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.