Zgodnie z przewidywaniami Lechia Polonia Gdańsk uległa w Poznaniu Lechowi aż 0:3. Choć pierwszą połowę Lechiści rozpoczęli z impetem i wyraźną ochotą do gry do szatni schodzili pokonani. Pomimo wielu okazji "biało-zieloni" nie potrafili bowiem znaleźć sposobu na doskonale spisującego się w bramce gospodarzy Tyrajskiego. Poznaniacy cierpliwie czekali i wypatrywali odpowiedniej okazji. Nadarzyła się ona już w 38 minucie, gdy trójkową akcję Lecha na bramkę zamienił Goliński. Jeszcze tylko tuż przed przerwą ten sam zawodnik groźnie dośrodkowywał z rzutu wolnego i "biało-zieloni" mogli udać się do szatni. Na początku drugiej połowy znów dają o sobie znać napastnicy Lechii. Tyrajski rozgrywa jednak mecz życia i doskonałymi interwencjami nie dopuszcza do zmiany rezultatu. "Pary" piłkarzom z wybrzeża starcza tylko na pierwszy kwadrans. Z minuty na minutę przewaga Lecha zaczyna być bowiem coraz bardziej widoczna. W 63 minucie gry piłka ląduje w polu karnym gości, dopada do niej Ślusarski i ogrywając obrońcę umieszcza futbolówkę w długim rogu bramki Pilarza. W 70' minucie drugą żółtą kartkę otrzymuje Szymura (w efekcie czerwoną) i od tego momentu nasi piłkarze tracą kompletnie ochotę do gry. W odmiennych nastrojach zdają się być jednak kibice przyjezdnych, którzy na 11 minut przed końcem spotkania próbują wtargnąć na płytę stadionu przy ul. Bułgarskiej. "Gorące głowy" pseudokibiców studzi jednak sprawna interwencja policji. "Biało-zieloni" byli już myślami w drodze powrotnej do Gdańska, gdy na minutę przed końcowym gwizdkiem Ślusarski głową ustalił wynik meczu. 3:0! Ambicji gdańskim piłkarzom odmówić nie można było - umiejętności jednak to już całkiem inna historia...
Lech Poznań - Lechia Polonia Gdańsk 3:0 (1:0)czerwona kartka dla Lechii: Szymura (70')
skład Lechii: Pilarz - Skierka, Ożuk (45' Szymura), Miłkowski, Fedoruk, Borkowski (22' Michalski), Mila, Piątek, Preis, Kaliński, Zawada.
Radosław Rocławski
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
