- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (160 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (62 opinie)
- 3 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (131 opinii)
- 4 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (5 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (21 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Czarni Słupsk - Prokom Trefl Sopot
9 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie KGS Arka Gdynia
KGS Arka Gdynia przegrała w Słupsku i zakończyła sezon na 13. miejscu
Chory kręgosłup i choroba mamy spowodowały, że w trakcie przerwy świąteczno-noworocznej zespół koszykarzy Czarnych Słupsk opuścili podstawowi zawodnicy. Tadeusz Aleksandrowicz, coach tego temu, szybko postarał się o wzmocnienia. Z przebudowanym zespołem Czarnych Prokom Trefl Sopot podejmie walkę (sobota, 18.00) w derbowym meczu 12. kolejki sezonu zasadniczego Era Basket Ligi.Na bolące plecy narzekał Sean Kennedy. - To był bardzo waleczny zawodnik, miał motorek w nogach, jednak też kłopoty ze zdrowiem. Nie mogliśmy ryzykować tym, że już po zamknięciu okienka transferowego zawodnik by nam się rozkraczył, a my nie mielibyśmy pola manewru - wyjaśnia Tadeusz Aleksandrowicz. Pozyskaliśmy 23-letniego Jerry Greena, jedną z największych gwiazd amerykańskiej ligi uniwersyteckiej ostatnich lat (w drużynie Cal-Irvine zawodnik roku, najlepsza piątka etc.). Ostatnio grał w niemieckim Mitteldeutscher BC, gdzie w 26 meczach zdobywał średnio 17,3 pkt. oraz 4,1 zbiórki i 3,6 asysty.
Do roli maszynki do zdobywania punktów szykowany jest Donald Cole. Zawodnik Roku 2003 Konferencji Southland, wybrany przez Assoccatied Press do pierwszej 50-tki NCAA poprzedniego sezonu, zajął miejsce szykowane dla Jerry'ego Hestera, byłej gwiazdy Gipsaru Stali Ostrów Wlkp. W Sam Houston State Cole miał średnie 17,5 punktu i 8,2 zbiórki. - Chcieliśmy jeszcze Jermaine'a Boyette'a, ale przechwycił go Prokom. Amerykanin chyba i tak jednak wybrałby większe pieniądze i fakt w jakich rozgrywkach w Europie uczestniczy drużyna z Sopotu. Wiem, że statystyki tych zawodników mogą krzepić. Jednak dla mnie są oni wielką niewiadomą. Chciałbym, aby choć trochę zgrali się z drużyną - wyjawia coach ze Słupska. Dodajmy też, że na pozycji centra Jeffa Aubry'ego (chora mama) zluzował 28-letni Litwin Alvydas Tenys (210 cm), który dwa lata temu występował w Polonii Warbud Warszawa. Te wzmocnienia oraz fakt, że Zbigniew Białek (śr. 15 pkt. w meczu), o którym ostatnio jest bardzo głośno z racji zainteresowania jego osobą Toronto Raptors i planowanego kontraktu z Le Mans, chce zatrzymać Gorana Jagodnika (trzeci strzelec ligi ze średnią 21,2), powodują, że "Aleks" może być spokojne o swoje serce. Piszemy o tym nie bez kozery, bo po pierwszym meczu sezonu, 11 października w Sopocie (wygrał Prokom 65:57; Jagodnik 19 - Sean Kennedy 21) szkoleniowca odwieziono do szpitala w poważnym stanie. - Nasza drużyna ma inne cele, aniżeli Prokom, jednak zwycięstw będziemy szukać we wszystkich meczach. Rywalom trudno gra się w Gryfii - twierdzi Daniel Blumczyński, obrońca Czarnych. Ten zespół (9. miejsce w tabeli z czterema wygranymi w dziesięciu meczach) rzeczywiście u siebie czuje się bardzo pewnie. Na własnym boisku ograł m.in. warszawską Polonię 79:74, a Idea Śląsk Wrocław do końca była niepewna wygranej (85:74).
Prokom pokona 120-kilometrową trasę do Słupska w dniu meczu (wyjazdo 9.00). Wypad za miedzę pozwoli sopocianom odsapnąć po podróży do Cholet, gdzie wicemistrzowie ulegli Francuzom w Pucharze ULEB. - Oczywiście szkoda tego meczu, jednak nie wiem dlaczego wszyscy myśleli, że to będą jelenie. To jest naprawdę solidna ekipa. Lietuvos może tam przegrać - zapewnia Eugeniusz Kijewski.Lider ekstraklasy wybiera się na to spotkanie w niezmienionym składzie w porównaniu z pojedynkiem z Cholet Basket. Należy tu jednak zostawić furtkę dla kontuzjowanego ostatnio, a szybko wracającego do zdrowia Dragana Markovicia. - W roli trenera Prokomu przegrałem tylko jeden mecz w Słupsku. Żadne ze spotkań nie było jednak łatwe - zapewnia "Kijek".
Jeden na jednego
Goran Jagodnik, skrzydowy Prokomu: - W Słupsku zawsze grało nam się trudno. Jest tam bardzo głośno, duży doping. Zawodnicy gospodarzy grają z ogromną determinacją. Słyszałem o tym, co mówi się ostatnio o Zbigniewie Białku. Wszystko wskazuje na to, że to on będzie moim bezpośrednim rywalem na pozycji skrzydłowego. Zgadzam się z opinią, że jest to bardzo utalentowany zawodnik, perspektywiczny, szybki, grający bez kompleksów. Będę jednak górą w tym pojedynku. Gdzie leży moja największa przewaga? Przede wszystkim w tym, że rozegrałem w karierze już wiele bardzo ważnych meczów. Gram w zagranicznych klubach od pięciu lat, z niejednego pieca chleb jadłem, jestem otrzaskany w bojach z wieloma przeciwnikami, demonstrującymi różne style gry. Białek chce mnie zatrzymać na granicy 15 punktów? Jagodnik może zdobyć tylko 5 oczek. Nie obrażę się na taką zdobycz, jeśli Prokom wygra mecz.
Zbigniew Białek, skrzydłowy Czarnych: - Wiadomo, że Prokom ma większy potencjał od nas, ale zawsze wychodzę z założenia, że każdy mecz można wygrać. Goran Jagodnik jest absolutną gwiazdą tej drużyny. Pojedynek z nim dla mnie wielkim wyzwaniem. To jest bardzo silny gracz. Jego zalety mogę wymienić jednym tchem, a przy wadach musiałbym mocno i długo się zastanowić. W meczu trzeba spróbować każdej broni. Może w końcu okaże się, że w jednym z elementów Jagodnik jest tego dnia słabszy. Mówi się, że Gorana można sprowokować. Zobaczymy. Trzeba wszystkiego spróbować, a przede wszystkim - walczyć na całego. Słoweniec jest superstrzelcem. Chciałbym, by nie udało mu się zdobyć więcej punktów aniżeli wynosi jego średnia w lidze. Średnio zdobywa 21,2 punktu? O nie, to zdecydowanie za dużo. Chciałbym, by nie przekroczył granicy 15 "oczek". Musimy jednak pamiętać o tym, że w Prokomie nie tylko Jagodnik umie zdobywać punkty.
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2004-01-10 18:53
Prokom po dwóch kwartach wygrywa 34:27 kto chce na stronie www.ebl.pl są opisy na żywo
- 0 0
-
2004-01-10 19:51
Czarni - Prokom 66:62
:(
- 0 0
-
2004-01-11 10:56
Jak można....::(
- 0 0
-
2004-01-11 12:35
Panie Kijewski . DYMA.
- 0 0
-
2004-01-11 14:41
Byłem widziałem
i więcej nie chce oglądać......... KIJEWSKIEGO!!!!!!!! to co ten człowiek robi a własciwie nie robi zakrawa na kpine!!!!!! Na następnym meczu we wtorek urządzamy pozegnanie kijka przez kibiców przynoscie białe chusteczki i pomachamy kijkowi na dowidzenia cos w stylu Barcy zapraszamy!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.