- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (203 opinie)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (22 opinie)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (146 opinii)
- 4 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (14 opinii)
- 5 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Czy Winnicki zdetronizuje Pacesasa?
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Od siedmiu sezonów mistrzowską koronę ekstraklasy koszykarzy zakłada drużyna z Trójmiasta. Nigdy jednak detronizacja nie była tak blisko. Po pięciu meczach finału rozgrywek 2010/2011 Asseco Prokom Gdynia przegrywa z PGE Turowem Zgorzelec 2:3 i na więcej porażek pozwolić sobie nie może. Tymczasem w piątek koszykarze Tomasa Pacesasa rozegrają mecz w Zgorzelcu. Początek o 18.00.
Gdynianom będzie bardzo ciężko. Koszykarze Turowa są niezwykle zdeterminowani i wypełniają punkt po punkcie taktykę trenera Jacka Winnickiego. Nieco nadziei w serca fanów basketu w Gdyni wlała postawa Qyntela Woodsa. Gwiazdor PLK dwóch ostatnich sezonów, po powrocie do Polski już tak nie błyszczał, widać było zaległości treningowe, przyplątała się kontuzja. Dopiero w piątym meczu finałowym Woods zaczął grać przyzwoicie, choć jeszcze nie na swoim poziomie.
Gdyński skrzydłowy był też jednak bohaterem sytuacji kontrowersyjnej. W drugiej kwarcie po starciu z nim jak długi na parkiet runął Ivan Zigeranović. Serbski środkowy Turowa w wyniku zderzenia z gdynianinem złamał nos, doznał wstrząśnienia siatkówki, ma zranioną powiekę. Prosto z Hali Gdynia został odwieziony do szpitala.
Relacja LIVE
-
20 maja 2011, godz. 18:00
W środę zdarzeniem tym zajął się Zarząd PLK i wydał komunikat, w którym oświadcza iż nie dopatruje się znamion celowego działania gdyńskiego koszykarza - Zarząd PLK S.A. zapoznał się z raportami komisarza zawodów Pana Zbigniewa Sołtysiaka oraz obserwatora meczu - międzynarodowego instruktora oraz komisarza FIBA - Pana Krzysztofa Koralewskiego, a także z zapisem z protokołu zawodów dokonanym przez sędziego głównego meczu Pana Marka Ćmikiewicza. Dokonano wnikliwej analizy zapisów wideo z przedmiotowego meczu. Na podstawie tych dokumentów i zapisów Zarząd PLK S.A. zdecydował, że nie wyciągnie konsekwencji dyscyplinarnych wobec zawodnika Asseco Prokom Qyntela Woodsa. Powodem jest brak jednoznacznych dowodów na to, że zawodnik gospodarzy działał z premedytacją, a jego działanie nosiło znamiona niesportowego - brzmi komunikat.
Nadal więc jedynym nieobecnym w szeregach gdyńskiej ekipy będzie Robert Witka.
Bez względu jednak na sprawy personalne gdynianie znaleźli się po wtorkowym meczu we własnej hali z nożem na gardle. Teraz już muszą tylko wygrywać, najpierw w piątek w Zgorzelcu a później w poniedziałek we własnej hali, jeśli oczywiście zamierzają obronić tytuł.
Czy to drużyna z Sopotu, czy z Gdyni nigdy jeszcze koszykarze nie musieli bronić - używając zwrotu siatkarskiego - meczbola. Tylko raz w historii sezonów kiedy złote medale PLK trafiały do Trójmiasta do wyłonienia mistrzów trzeba było siedmiu spotkań. Działo się tak w sezonie 2007/2008. Przeciwnikiem Prokomu Trefla Sopot był też Turów. Wówczas po dwóch pierwszych meczach sopocianie przegrywali 0:2, później "wyciągnęli" na 3:2, przegrali szósty mecz u siebie i triumfowali na parkiecie rywali w meczu numer siedem.
Zauważmy, że wówczas sopocianie wygrali "mityczny" piąty mecz, który uchodzi za najważniejszy w rywalizacji "best of seven". Jeszcze tylko raz sopocianie musieli rozgrywać więcej niż 5 spotkań w finale. W sezonie 2004/2005 Prokom Trefl rywalizował z Anwilem Włocławek, wygrał serię 4:2 a piąty mecz również wygrał.
Mimo, że zgorzelczanie wyszli w finałowej rywalizacji na prowadzenie, ich trener, Jacek Winnicki tonuje nastroje: - My jesteśmy gotowi na walkę, niemniej jednak chciałbym podkreślić, że w play-off gra się do 4 zwycięstw a nie do 3 , trzy zwycięstwa nic nie znaczą. Mamy przewagę parkietu w tym momencie ale nadal musimy wygrać jeden mecz. Spokojnie, twardo stąpamy po ziemi. Zrobimy wszystko, żeby zagrać jak najlepiej i zdobyć tytuł dla Zgorzelca w piątek. Zdajemy sobie sprawę, że gramy z bardzo dobrym przeciwnikiem i choć droga do złotego medalu jest "numerycznie bliska" bo brakuje nam tylko jednego zwycięstwa ale w kwestii gry w dalszym ciągu trzeba wygrać jedno spotkanie .
Walkę od pierwszych do ostatnich sekund zapowiada także trener Tomas Pacesas.
- Musimy pokazać charakter, pojechać tam, wygrać. Musimy się zmobilizować, nie można się poddawać. Dużo niewiarygodnych wyników już było. Jesteśmy dobrym zespołem, ja głęboko wierzę, że jesteśmy w stanie ograć Turów nie raz i nie dwa - stwierdził po ostatnim meczu w Gdyni opiekun Asseco Prokomu.
Przypominamy, że do czasu rozpoczęcia meczu, jego zwycięzcę można wskazywać w naszym typerze. Ze spotkania przeprowadzimy transmisję live a relację przeprowadzi także kanał sportowy telewizji publicznej.
Playoff
Ćwierćfinały
Asseco Prokom Gdynia | |
AZS Koszalin |
Energa Czarni Słupsk | |
Polpharma Starogard Gdański |
PGE Turów Zgorzelec | |
PBG Basket Poznań |
Trefl Sopot | |
Anwil Włocławek |
Półfinały
Asseco Prokom Gdynia | |
Energa Czarni Słupsk |
PGE Turów Zgorzelec | |
Trefl Sopot |
Finał
Asseco Prokom Gdynia | |
PGE Turów Zgorzelec |
Kluby sportowe
Opinie (102) 3 zablokowane
-
2011-05-19 21:47
Tórów jazda z APG!!! (2)
- 10 11
-
2011-05-19 22:22
naucz się najpierw ortografii a potem pisz!! (1)
- 8 2
-
2011-05-19 22:54
No jak to ?! "Tórów" mógłby wygrywać z każdym zespołem ale niestety nie ma takiej drużyny ..
- 3 3
-
2011-05-19 22:52
kto uważa że GKK Arka gdynia nie zdobędzie drugiego mistrzostwa Polski
kciuk w góre!!
- 8 14
-
2011-05-19 22:16
J.jakubowski wraz z PLK na smyczy grubego rycha i packa podejmuje skandaliczną decyzję, boją (1)
- 4 13
-
2011-05-19 22:26
Uspokój się i napisz całe zdanie.
- 7 3
-
2011-05-19 21:54
(1)
akcję z Ivanem sędziowie potraktowali jako normalny faul gdyż Ivan zasłaniał twarz nie było widać krwi. To tak samo jak skontuzjował się Robert Witka i też leżał na parkiecie piłkę miał Turów i też poszli z akcją i nic nie było przerwane.
- 12 6
-
2011-05-19 22:25
"akcję z Ivanem sędziowie potraktowali jako normalny faul"
Bzdura. Nie było orzeczonego żadnego faulu. Akcja normalnie dobiegła końca.- 9 2
-
2011-05-19 21:48
A czy nie uważacie, (1)
że wypadało wstrzymać grę jak IVAN leżał na parkiecie i wyrzucic piłkę w trybuny? Tak jak to sie dzieje w piłce kopanej? To nie było fair-play moim zdaniem. Ale i tak kibicuję PROKOMOWI i nikt z taka gracją nie zdobywa punktów jak WOODS.
- 10 9
-
2011-05-19 22:23
Jakby tak robili, to z powodu Tomaszka piłka przez większość meczu byłaby w trybunach.
- 12 2
-
2011-05-19 20:46
(1)
Jestem całym sercem z Turowem!
LET'S GO TUROW, LET'S GO!
PACZESŁAW- DO DOMU!!!- 15 19
-
2011-05-19 22:20
Wzruszające. Napisz do Kasi.
- 7 5
-
2011-05-19 20:30
Paczka na Europę ! (1)
Mimo fatalnej dyspozycji spowodowanej przez trenera ten potencjał nie ma prawa oddać Majstra.Sezon w plecy ale te 2 mecze trzeba wygrać.I oby Sponsor się nie zniechęcił bo wiadomo,że łaska pańska na pstrym koniu jeździ.
- 11 6
-
2011-05-19 22:19
Dlaczego w plecy? Bo się skończył? Srebro albo złoto to sezon w plecy? To co mają powiedzieć Czarni albo Trefl, co ma powiedzieć reszta? Nie przesadzajmy.
- 7 4
-
2011-05-19 20:18
(1)
Po co ten napis "LIVE" przy artykule skoro mecz dopiero jutro???
- 13 2
-
2011-05-19 22:15
Dlatego, że będzie przeprowadzona relacja LIVE?
Eeee, nie, to by było zbyt proste i pewnie byś się domyślił.- 2 3
-
2011-05-19 18:31
Turow ,Gdansk jest z wami!!! (2)
- 41 38
-
2011-05-19 22:14
Jawohl.
- 5 3
-
2011-05-19 20:43
nie wiem, czy powinni się cieszyć .. ;)
- 3 4
-
2011-05-19 18:11
(1)
już przestałem się łudzić po dwóch meczach przegranych u siebie!!!!!
STYL!!! i wszystko w temacie. pacek won.- 30 9
-
2011-05-19 22:12
Jeszcze nie "won". Ale jest jeszcze szansa, że Asseco wygra 2 mecze i wtedy będzie "pacek won".
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.