- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (250 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (56 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (164 opinie) LIVE!
- 4 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (31 opinii)
- 5 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (7 opinii)
- 6 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (15 opinii)
Doświadczenie Vardy zaprocentowało w końcowce
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu dopiero w szóstym meczu bieżącej edycji Euroligi wygrali po raz pierwszy. Po zaciętym spotkaniu na własnym parkiecie mistrzowie Polski pokonali BK Chimki Moskiewski Region 71:67 (12:12, 20:24, 16:12, 23:19). Jednym z głównych autorów zwycięstwa był Ratko Varda, który w ostatniej kwarcie zdobywał kluczowe punkty. Niestety, w ostatniej akcji gdynianie nie upilnowali Siergieja Monii, który rzutem za trzy sprawił, że to rywale mają lepszy bilans dwumeczu.
ASSECO PROKOM: Varda 14, Brown 8, Eldridge 7, Giddens 5, Burrell 2 - Ewing 13, Widenow 12, Jagla 6, Łapeta 2, Hrycaniuk 2, Szczotka 0.
Chimki: Langford 17, Monia 14, Eze 7, Lopez 7, Panin 0 - Loncar 8, Fridzon 6, Sawrasienko 6, Kelati 2, Planinić 0.
Kibice oceniają
W składzie zespołu z Rosji pojawił się jednak Thomas Kelati kontuzjowany ostatnio reprezentant Polski, który rozpatrywany był także jako gracz Asseco Prokomu.
Z kolei trener Tomas Pacesas po raz kolejny zaskoczył zestawieniem wyjściowej piątki. Nie znalazł się w niej nikt z krajowego składu Asseco Prokomu, za to na parkiecie pojawił się Courtney Eldridge.
Wynik otworzył rzutem spod kosza po własnej zbiórce Ronald Burrell jednak błyskawicznie w odpowiedzi za trzy punkty trafił Raul Lopez. Obydwie ekipy miały na początku meczu kłopoty ze skutecznościaą. W 4 minucie było 4:3 dla gospodarzy.
Bobby Brown, który w pierwszym meczu tych drużyn bardzo szybko "spadł" z boiska, chciał najwyraźniej się zrehabilitować. Po jego wolnych w 5 minucie było 6:5 dla Asseco Prokomu. 4 punkty z tego dorobku należało właśnie do Amerykanina.
Rosjanie próbowali zdobywać punkty rzutami za 3 punkty, gdynianie, tak jak zapowiadał ich trener, grali szybkie akcje, jednak zarówno jedna jak i druga drużyna zapomniała o tym co w sporcie najważniejsze - zdobywaniu punktów.
W 7 minucie było tylko 6:6. Po kolejnych akcjach na nieznaczne prowadzenie wyszli goście, zdobywali oni punkty jedynie z wolnych i w 9 minucie było 10:6 dla ekipy z Rosji.
W ostatniej minucie gdynianie wreszcie przyspieszyli i zaczęli zdobywać punkty. Blokiem na Zoranie Planiniciu popisał się Jan Hendrik Jagla a później Niemiec pobiegł pod kosz rywali i trafił na 10:12, wreszcie tuż przed syreną kończącą pierwszą część meczu trafił Ewing i było 12:12.
Gdyński rozgrywający trafił także tuż po wznowieniu gry i mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie 14:12. "Przy okazji" był też faulowany, wykorzystał wolnego i było 15:12.
W 13 minucie dwa razy z rzędu "trójki" trafili gospodarze, najpierw uczynił to Filip Widenow a później Jagla i było już 22:16 dla gospodarzy.
Trener Chimek wziął czas i powstrzymał ofensywę gdynian. Po punktach m.in. Kelatiego było już tylko 22:21 dla Asseco Prokomu. Po chwilowej niemocy rzutowej mistrzów Polski J.R. Giddens trafił zza łuku i było 25:21 dla gospodarzy.
Chimki ponownie zniwelowały stratę (27:27) ale wówczas swoje pierwsze punkty w Eurolidze zdobył doświadczony Eldridge. Były gracz Kagera Gdynia zdecydował się na dynamiczne wejście pod kosz z lewej strony, był jednak faulowany ale bez trudu wykorzystał dwa wolne (29:27).
Ten sam zawodnik za chwilę dostał piłkę po zbiórce Adama Hrycaniuka i trafił za 3 punkty (32:30), niestety kolejnych dwóch szans na punkty - po rzutach osobistych - już nie wykorzystał.
W końcówce drugiej kwarty to goście zagrali skuteczniej. Po "trójce" Siergieja Monii było już 36:32 dla Rosjan. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
W dwóch pierwszych kwartach Ewing zdobył 7 a Jagla 6 punktów dla mistrzów Polski zaś dla Chimek 11 "oczek" zdobył Monia.
W drugiej połowie pierwsze punkty dla gdynian zdobył Eldridge (34:36). Do remisu w 23 minucie doprowadził Giddens po indywidualnej akcji (36:36). Niestety w kolejnych akcjach goście wręcz wzorcowo wymanewrowali gdyńską obronę i zdobywali punkty z łatwych pozycji. W 26 minucie było 43:38 dla Chimek.
W 28 minucie z parkietu musiał zejść Planinić, który pod gdyńskim koszem upadł i najprwadopodobniej doznał kontuzji nadgarstka. Po wolnym Lopeza było 46:42 dla Chimek.
Za moment Widenow zniwelował straty na 44:46 a Hrycaniuk doprowadził do kolejnego w meczu remisu (46:46). Po kolejnych punktach Bułgara mistrzowie Polski objęli prowadzenie 48:46 ale niemal natychmiast Sergio Scariolo wziął czas. Po 30 minutach meczu był remis 48:48.
Na początku ostatniej odsłony punkty dla zespołu z Gdyni zdobywał tylko Varda. Eks-koszykarz Chimek po 4 celnych wolnych doprowadził do stanu 52:50. Po pierwszych w meczu punktach Vardy z gry było 56:50 a w 34 minucie gospodarze objęli najwyższe w meczu prowadzenie (58:50) po tym jak Brown efektownym, dynamicznym wsadem zdobył punkty.
Niestety kolejne akcje gości gdynianie kończyli faulami a gracze z Rosji nie mylili się na linii rzutów wolnych. W 35 minucie było 58:56.
W ważnym momencie, na nieco ponad 3 minuty przed końcem meczu za 3 punkty trafił Widenow (63:58). Kolejna "trójka" tym razem Vardy dała gdynianom prowadzenie 66:60.
Gdyński środkowy rozgrywał świetną końcówkę meczu, po jego punktach na 52 sek. przed końcem było 69:64 dla mistrzów Polski. Gdynianie utrzymali już do końca wygraną ale w ostatniej sekundzie Monia trafił za 3 punkty i gdynianie nie odrobili strat z pierwszego meczu, przegranego 76:82.
Pozostałe wyniki
Partizan Belgrad - Żalgiris Kowno 68:62 (23:14, 21:15, 10:14, 14:19), Maccabi Electra Tel-Awiw - Caja Laboral 81:70 (21:15, 17:17, 17:19, 26:19).
1. Maccabi Electra Tel-Awiw 6 5 1 489:422 11
2. Żalgiris Kowno 6 4 2 444:437 10
3. Partizan Belgrad 6 4 2 399:403 10
4. Caja Laboral 6 2 4 463:462 8
5. Chimki Moskwa 6 2 4 422:430 8
6. Asseco Prokom Gdynia 6 1 5 408:471 7
Kluby sportowe
Opinie (83) ponad 20 zablokowanych
-
2010-11-24 19:35
jest ok dalej Chimiki tak trzymac a frekwencja hoho (5)
- 4 24
-
2010-11-25 00:18
nie ma to jak frekwencja w sopdańsku (3)
dopiero jak przyjechała Gdynia to się arena zapełniła
- 9 5
-
2010-11-25 15:00
Hmmm... (2)
Faktycznie przyjechała gdynia... chyba cała, skoro taka frekwencja była :D
A swoją drogą to wystarczyło by wyrobić najwyższą średnią w lidze na cały sezon !
gdynia stolicą koszykówki.... chyba stolicą złodziei !!!
Nie potraficie sami wypracować sukcesów sportowych, to kradniecie (Trefl Sopot, Spójnia Gdańsk) albo kupujecie (vide Arka). Barwy was zobowiązują...- 2 4
-
2010-11-26 22:38
trudno żeby właściciel kradł swój klub
a przenieść to jego święte prawo:)
wyluzuj!- 1 0
-
2010-11-25 15:15
Hmmm...
a czy hala tzw na granicy Gdańsk/Sopot nie jest przypadkiem pod administracją Gdańska ?:) co technicznie oznaczałoby że Trefl Sopot gra tylko i wyłącznie w Gdańsku - chyba sprzedali się hehehehe
- 3 2
-
2010-11-24 22:13
nie byłeś, nie widziałeś, nie opowiadaj głupot
- 8 3
-
2010-11-26 08:16
Asseco jest własnym cieniem z poprzedniego sezonu!
Jedynie Giddens potrafi zagrać spektakularnie i ma ikrę. Reszta to tylko rzemieślnicy!
Więcej Woodsów i Loganów w naszej lidze. Czarnoskórzy niestety bardzo często reprezentują niski poziom.- 0 2
-
2010-11-25 20:36
oby tak dalej!!!
- 1 1
-
2010-11-25 17:55
Zawodnik grający sercem jak Stefański?????
Obok rumuna Ceranića to ludek grający najbardziej nie fair na parkiecie. To zostało przy stoliku orzeczone jednogłośnie przez 10 osób:))))
Sercem to gra Ewing Szczotka Hrycaniuk i Łapeta!- 3 1
-
2010-11-25 10:06
Panienki z asseco gdzie macie swoją flagę? (6)
Barw się pilnuje pajace.
- 6 21
-
2010-11-25 10:48
(1)
A to ty jesteś tym złodziejem? Niech ci ręka uschnie.
- 11 4
-
2010-11-25 16:59
nie ładnie tak mówić misiaczku ;-)
spokojnie..
buziaczki christo!- 1 3
-
2010-11-25 16:18
gratki za akcję ;-)
Zawsze Nad wami~!
- 1 7
-
2010-11-25 12:01
Na zlodzieja ktory okrada gosci we wlasnej tej najwiekszej w 3city hali nie ma rady.Ot taka sopocka goscinnoś :) (2)
Na marginesie to flaga byla zołto czarna wiec kolory nie ten tego .... :)
- 11 3
-
2010-11-25 15:07
Skoro tak, tonie była to kradzież !
Było to odebranie tego co ukradliście !
- 2 5
-
2010-11-25 12:16
Ktoś sie orientuje jakie to jest miejsce?
http://i55.tinypic.com/33110nm.jpg- 1 1
-
2010-11-25 16:58
BRAWO GDYNIA
Sasiedzi jak zwykle wylewają pomyje.
- 7 1
-
2010-11-24 20:23
sledzie zal mi was,ciagle w dupe,pilka,kosz oj masakra sie szykuje a na dodatek Lotos was olal:) (2)
- 5 19
-
2010-11-25 16:54
OJEJKU
A czym Gdańsk raduje swoich mieszkańców. Chyba PO.
- 1 0
-
2010-11-25 09:33
lotos nas olał? pierwsze slysze. natomiast Olechnowicz dostał wytyczne 'płemieła', wczesniej za Pisu Jacus Kur(e)wski - najwiekszy kibic Smietnika Gdansk zalatwil wam Energe. Ciagna to bagno za uszy ekipy rzadzace, oj ciagna.
- 3 1
-
2010-11-25 00:37
No to poczytaj to forum i się dowiesz:) (1)
Sopańsk żółć zalewa. Wieeeeeelką falą:))))))
- 9 6
-
2010-11-25 16:32
no tak, a Gdynianie przecież są tacy mili i sympatyczni dla Trefla, wyzywając sopocian od czopów i innych. Rzeczywiście, wina leży tylko po stronie Sopotu i Gdańska... no comment
- 0 0
-
2010-11-25 14:45
asseco prokom jest lepsze niz trefl sopot (1)
byłam na wszystkich meczach i wymiatają ale nie mają najlepszych zawodników czyli logana i woodsa
- 7 2
-
2010-11-25 15:46
A trefl ma zawodników grających z sercem - jak stefański . A w APG same gwiazdki z NBA grające solo
- 4 3
-
2010-11-24 21:21
BRAWO PROKOM (1)
Czemu tyle nienawiści w większości wpisów, z Rosjanami wygrała NASZA TRÓJMIEJSKA drużyna, i z tego wszyscy powinni się cieszyć
- 30 2
-
2010-11-25 15:20
Nasz trójmiejska to Trefl !
Złodziejom się nie kibicuje ! Złodziei się karze !
Ewentualnie możemy powstydzić się, że Ci złodzieje są z Pomorza Gdańskiego !- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.