- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (206 opinii)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (59 opinii)
- 3 Trefl o krok od awansu do finału (8 opinii) LIVE!
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 6 Wywiad z nowym trenerem Trefla (9 opinii)
Duży krok w kierunku ekstraklasy
Arka Gdynia
ARKA: Chamera - Kowalski, Jawny, Sobieraj, Majda - Pudysiak, Piskuła, Ława (90 Wojnecki), Gorząd - Griszczenko (89 Jelonkowski), Patalan (76 Pilch).
KUJAWIAK: Skrzypiec - Truszczyński, Gaca, Ciesielski, Mrvaljević - Majić (46 Sobociński), Białek (80 Bekas), Trzeciakiewicz, Remień (75 Klepczarek I) - Grzelak, Klatt.
Żółte kartki: Kowalski, Pudysiak, Griszczenko (Arka), Ciesielski, Grzelak, Mrvaljević (Kujawiak). Widzów: 5 000.
W poprzednim sezonie do trzeciego miejsca wystarczyło zdobycie 57 punktów. Aby uzbierać ten dorobek gdynianom wystarczy wygrywać do końca sezonu tylko u siebie.
-Nie można wykluczyć, że tyle samo punktów wystarczy do awansu i teraz. Dużo zalezyć będzie od drużyn z dołu tabeli i tego ile zabiorą punktów drużynom z czołówki tabeli. W naszym interesie jest, aby czyniły to jak najczęściej. Ale przede wszystkim musimy patrzyć na siebie. Nikt bez walki nam punktów nie podaruje - mówi przed meczem Mirosław Dragan, szkoleniowiec gdynian.
Sobotni mecz nie tylko był dla obu drużyn pojedynkiem o sześć punktów, ale miał także dodatkowy smaczek. W poprzednim tygodniu oba klubu zostały zaatakowane, że "ustawiają" mecze. Co ciekawe w obu przypadkach wskazywano na tę samą osobę. Zarówno Arce, jak i Kujawiakowi miałby pomagać Ryszard Forbich.
Dlatego dobrze się stało, że Gdyni rezultat nie został ustalony z karnego. Bramka na wagę zwycięstwa, a właściwie akcja, która poprzedziła jej zdobycie była godna boisk ekstraklasy. Krzysztof Sobieraj, który z meczu na mecz staje się coraz ważniejszą postacią w ekipie Arki, ładnie przerzucił piłke na prawe skrzydło. Tutaj dopadł jej Andriej Griszczenko i zagrał na pole karne. Piskule z pięciu metrów pozostało tylko dopełnić formalności.
-Długo czekałem na tę bramkę. Nawet się trochę niepokoiłem. Ale najwyraźniej dostałem od losu rekompensatę za zwłokę, gdyż strzeliłem gola w bardzo waznym meczu - cieszył się gdyńska "10".
Dla byłego gracza Amiki Wronki i Lecha Poznań, który przed kilkoma dnia powrócił z zesłania do IV-ligowych rezerw, to pierwszy gol zdobyty dla Arki z gry. Poprzednio siedmiokrotnie egzekwował karne, z których pięć zamienił na bramki.
Gościom trzeba oddać, że stracony gol nie podciął im skrzydeł, a wręcz przeciwnie. Jeszcze przed przerwą mogli nie tylko wyrównać, ale nawet objąć prowadzenie. Groźnie z dystansu strzelał Robert Gaca. Na trzy minuty przed końcem połowy w polu karnym podanie otrzymał Aleksandar Majic i tylko dobra interwencja Sebastiana Gorząda nie pozwoliła Serbowi celnie kopnąć. Po chwili Bartłomiej Grzelak mógł zapytać Michała Chamera, w który róg ma uderzać, ale na nasze szczęście w ogóle nie trafił w światło bramki. No i było jeszcze dośrodkowanie Majica, do którego nie zdążył żaden z włocławian.
- Rywale prezentowali się bardzo dobrze. Te punkty musieliśmy wyrwać im z samego gardła - obrazowo ujął sprawę Sobieraj, który zaczyna wyrastać na centralną postać w drużynie żółto-niebieskich.
Po zmianie stron goście głównie ostrzeliwali gdyńska bramkę z dystansu. Chamera popisał się niebywałym kunsztem zwłaszcza broniąc na kwadrns przed ostatnim gwizdkiem sędziego uderzenie z rzutu wolnego rutynowanego Ryszarda Remienia, przez lata podporę poznańskiego Lecha. Groźnie, całe szczęście, że minimalnie za wysoko strzelał Marcin Klatt. Chamera dwukrotnie okazął się też lepszy od Tomasza Bekasa, który w końcówce udanie wprowadził się na boisko.
-To był nasz najlepszy mecz w tej rundzie. Walczyliśmy do ostatniego gwizdka o remis, szkoda, że się nie udało- przyznał Bogusław Baniak, trener Kujawiaka. -Zrobiliśmy duży krok w kierunku I ligi. Kujawiak nas dzisiaj nieco zaskoczył. Po poczynionych wcześniej obserwacjach inaczej wyobrażałem sobie ten zespół - ocenił trener Dragan.
Wsród gdyńskich piłkarzy po wygranej panuje optymizm co do dalszych gier. Bartosz Ława zadeklarował wprost: - To byłaby katastrofa, gdybyśmy teraz wypuścili ten awans!.
Pozostałe wyniki 27. kolejki: GKS Bełchatów - MKS Mława 3:0 (2:0), Jagiellonia Białystok - KSZO Ostrowiec 3:0 (1:0), Kolporter Korona Kielce - ŁKS Łódź 2:2 (2:1), Ruch Chorzów - RKS Radomsko 1:0 (1:0), Szczakowianka Jaworzno - Zagłębie Sosnowiec 0:1 (0:1), Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Górnik Polkowice 2:0 (1:0), Widzew Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0), Radomiak Radom - Piast Gliwice 1:0 (0:0).
1. GKS Bełchatów 27 18 6 3 51-24 60
2. Kolporter Korona Kielce 27 16 8 3 44-29 56
3. Arka Gdynia 26 15 6 5 36-18 51
4. Widzew Łódź 27 12 8 7 33-24 44
5. Podbeskidzie Bielsko-Biała 27 12 7 8 28-26 43
6. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 27 11 8 8 28-20 41
7. Jagiellonia Białystok 27 10 11 6 38-25 41
8. Zagłębie Sosnowiec 27 13 2 12 39-38 41
9. KSZO Ostrowiec 26 11 7 8 36-30 40
10. Kujawiak Hydrobudowa Włocławek 26 11 7 8 33-27 40
11. ŁKS Łódź 26 8 11 7 37-31 35
12. Ruch Chorzów 27 7 10 10 26-36 31
13. Szczakowianka Jaworzno 27 8 6 13 33-29 30
14. Górnik Polkowice 27 7 8 12 22-38 29
15. Piast Gliwice 27 7 5 15 17-31 26
16. Radomiak Radom 27 7 4 16 24-37 25
17. MKS Mława 27 4 6 17 20-41 18
18. RKS Radomsko 27 3 2 22 25-66 11
Kluby sportowe
Opinie (37)
-
2005-05-09 17:42
jest dobrze
mam nadzieję żżże ARKA Przejdzie jestem tego pewien ... ARKA
- 0 0
-
2005-05-09 17:52
moraś
ARKO GRAJMY SWOJE 1 LIGA CORAZ BLIZEJ ARKA GDYNIA
- 0 0
-
2005-05-10 09:45
Jesteście nienormalni ..
Kibicuje Arce na meczach od blisko 30 lat. Szlak mnie trafia jak widze te beznadziejne pyskówki. Nie rozumiem też po co udzielają się lechiści. Ale fakt jest faktem. Prawie za każdym razem w jakiś sposób Arka ciągneła za sobą Lechię i odwrotnie. Jak awansowali to często po roku. To samo dotyczy spadku. I jestem przekonany że ewentualna słaba gra Arki w tym sezonie mogła by wpłynąć na to że Lechia by nie awanowała. A awansu jej szczerze życze tak jak i sobie trójmiejskich derbów na I ligowym froncie
- 0 0
-
2005-05-10 21:53
do zobaczenia na stadionie ... w 2006 roku
- 0 0
-
2005-05-11 20:18
Górnik-Arka 1:1 Kaszebia-Lechia 0:2
No,no cor az bliżej derby w I lidze!!!!!
Do zobaczenia na derbach!- 0 0
-
2005-05-11 20:49
KSZO - Widzew 1:4
- 0 0
-
2005-05-11 20:59
lechia65
chyba opiłeś sie za dużo Arizony świętując viktorię III ligową.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.