• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa zwycięstwa od Pucharu PZKosz.

ras.
26 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Piotr Śmigielski dobrze wywiązał się z gry wielozadaniowej - rzucał, zbierał i asystował. Piotr Śmigielski dobrze wywiązał się z gry wielozadaniowej - rzucał, zbierał i asystował.

Start awansował do turnieju Final Four Pucharu PZKosz. Koszykarze Pawła Turkiewicza wygrali spotkanie IV rundy tych rozgrywek w Lublinie z miejscową drużyną Novum 76:68 (24:15, 18:20, 25:15, 9:18). Do zwycięstwa gdynian poprowadzili: Mateusz Kostrzewski i Piotr Śmigielski. Losowanie par najlepszej czwórki odbędzie się 30 stycznia.



START: Kostrzewski 19 punktów, Śmigielski 12 (10 asyst, 5 zbiórek), Wojdyła 11 (7 zb.), Mordzak 10, Andrzejewski 4 - Nowakowski 8, Młynarski 5, Malczyk 5, Krajniewski 2, Bach 0, Szpyrka 0.

NOVUM: J.Karolak 24, Wiśniewski 12, Bajtus 4 (7 zb.), P.Gospodarek 2, Ciechociński 1 - M.Gospodarek 11 (5 as.), B.Karolak 10, Kukliński 2, Szeleźniak 2, Beczek 0, Wasiłek, Hałas.

Środowe spotkanie w Lublinie chociaż zakończyło się ośmiopunktową przewagą Startu, napędziło gdynianom trochę strachu. Początek spotkania był dla nich bardzo udany, rozpoczęli je bowiem prowadzeniem 10:2, z czego aż sześciopunktową zdobycz zanotował Kostrzewski.

Po dwóch szybkich atakach i pięciu punktach Grzegorza Mordzaka było już 16:6, ale przyjezdnym było mało. Piłkę do kosza władował z góry Piotr Śmigielski, a celny rzut z wyskoku dorzucił Tomasz Andrzejewski. Wywalczone w pierwszej kwarcie prowadzenie 20:6 okazało się kluczowe dla dalszej części meczu, ale po kolei.

Pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 24:15, ale druga kwarta wyglądała już zdecydowanie inaczej. Gospodarze poprawili się znacząco w ataku i po wyrównanej grze zdołali odrobić dwa punkty. Na przerwę zawodnicy schodzili z parkietu przy stanie 42:35 dla Startu. Z kolejną partią gdynianie przypomnieli sobie jednak jak zdominować grę i powiększyli swoje prowadzenie o kolejne dziesięć punktów. Co ciekawe, udało im się to mimo nie najlepszej skuteczności rzutowej.

Na szczęście dla Startu ta niedyspozycja przełożyła się na wynik dopiero w ostatniej kwarcie, którą zespół Pawła Turkiewicza przegrał 9:18. Tym razem dekoncentracja w końcowych minutach nie zaszkodziła gdyńskim koszykarzom, ale z pewnością usłyszeli z tego powodu kilka gorzkich słów od swojego szkoleniowca.

W całym spotkaniu żaden z zespołów nie imponował skutecznością, która w obu przypadkach nie przekroczyła pięćdziesięciu procent. Walkę na tablicach gdynianie wygrali minimalnie. W zespole z Lublina ciężar gry w znacznym stopniu brał na siebie zdobywca dwudziestu czterech punktów Jakub Karolak, który oddał aż dwadzieścia dwa rzuty.

Wśród gości oprócz zdobywcy 19 punktów Kostrzewskiego, dobre spotkanie rozegrał Piotr Śmigielski. "Śmigło" do dwunastopunktowej zdobyczy dorzucił dziesięć asyst i pięć zbiórek, dobrze wywiązując się z wielozadaniowej gry.

Pozostałe wyniki IV rundy Pucharu PZKosz:
Stal Ostrów Wielkopolski - SKK Siedlce 78:65, WKS Śląsk Wrocław - Rosa Radom 93:71, PWiK Piaseczno - Open Florentyna Pleszew 86:99.

Gdyńscy koszykarze są jedynym pierwszoligowym zespołem, który znalazł się w Final Four. Oprócz nich, w turnieju zaplanowanym na 18 i 19 lutego, zagrają II-ligowcy: WKS Śląsk Wrocław, Stal Ostrów Wielkopolski i PWiK Piaseczno. Losowanie par odbędzie się 30 stycznia.

Zwycięska drużyna otrzyma pamiątkowy puchar Polskiego Związku Koszykówki oraz nagrodę finansową w wysokości 20 tysięcy złotych.

Nim dojdzie do decydującej rozgrywki koszykarze Startu muszą skupić się na rozgrywkach w I lidze, w których plasują się na drugim miejscu (czytaj więcej). W najbliższą sobotę gdynianie zagrają z zespołem Sudety Jelenia Góra, który po osiemnastu spotkaniach ma na koncie zaledwie dwa zwycięstwa i zamyka tabelę. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17.00 w hali GOSiR przy ulicy Olimpijskiej. Wstęp wolny.
ras.

Kluby sportowe

Opinie (27) 1 zablokowana

  • miecha co się tak żołądkujesz

    nie trzeba było balować to by cię z drużyny nie wywalił. A teraz obijasz się po amatorach i eksperta od statystyki zgrywasz. A fe

    • 2 1

  • do dziennikarz rozrywanego (1)

    tylko czekać jak w ramach wojenki Pacesas i Turkiewicz wyznaczą swoje mecze na tą samą godzinę. To byłby swoisty sprawdzian dla kibiców komu warto kibicować. kto gra a kto tylko wyciąga kasę.

    • 4 0

    • ciekawe

      APG więcej ludzi by przyciągnęło. Ale może tylko jeszcze....

      • 0 0

  • ?

    Chyba sobie mnie z kims pomyliles kumplu z wojska;) ja mam 21 lat jak cos i jestem fanatykiem basketu tylko. Obserwuje, oceniam, jestem obiektywny. To co się dzieje w Gdyni woła o pomste do nieba. Wspolczuje kibicom. Monza sie zamotac ladnie... mam nadzieje, ze najmlodsi ze Startu w tym sezonie odejda i zrobia w koncu jakas konkretna kariere... pozdro

    • 2 2

  • Myślałem,że Final Four zagra Pleszew a tutaj czytam ,że mimo zwycięstwa w pleszewian w Piasecznie zagra Piaseczno.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane