• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwie lekcje skoków

Kryst.
7 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Jednym z gości XVI edycji imprezy Tyczka na Molo był Łukasz Chyła. Nasz reprezentant na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Paryżu (pobiegine w sztafecie 4 razy 100 metrów) przybył na sopockie molo nie bez przyczyny. Od dłuższego czasu wiele miejsca w jego sercu zajmuje Anna Olko, tyczkarka Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego. Bacznym, choć schowanym za szkłami okularów przciwsłonecznych okiem przyglądał się skokom Ani.

- Tym razem nie jesteś gwiazdą imprezy, lecz chłopakiem swojej dziewczyny.
- I bardzo się z tego cieszę. Co prawda, biegam sprinterskie dystanse, jednak przybyłem tu wspierać Anię duchowo oraz sprawić, by poczuła się bezpiecznie.
- Twoja obecność nie deprymuje twojej drugiej połowy?
- Wydaje mi się, że mam na nią dodatni wpływ. Zresztą Ania powtarza, że jak mnie nie widzi na zawodach, to nie potrafi się skoncentrować. Muszę być - jak tylko mam czas - na każdym jej treningu, na każdych zawodach.
- Zaryzykowałeś już skok o tyczce?
- Przyznam, że kiedyś próbowałem. Z arkanami tej konkurencji oswajał mnie Jacek Torliński, jednak zdążyłem wziąć tylko dwie lekcje i musiałem wyjechać na mityngi. Dokładnie rzecz biorąc przećwiczyłem tylko tak zwane przejazdy. Chodzi tu o to, że na prostej tyczce przebiega się na zeskok. Tyczka wywija się delikatnie do góry, jednak samego skoku się jeszcze nie oddaje. To znaczy, nie zalicza się odwałów.
- Spodziewałeś się jeszcze kilka lat temu, że twoje życie zwiąże się ze skokiem o tyczce, tym bardziej w wykonaniu kobiet?
- Zupełnie nie spodziewałem się, że to wszystko tak się potoczy. Przyznam, że jestem szczęśliwy. To jest naprawdę fajne życie.
- Czy jesteś w stanie obiektywnie ocenić skoki Ani, czasem jej doradzić, czasem być może zganić?
- Staram się to robić jak najbardziej obiektywnie. Anię dopadła czarna strona sportu - kontuzja. Wiem jednak, że ma ogromny talent i jest w stanie skakać bardzo wysoko.
- Wiadomo, że z Anią wiążesz swą przyszłość. Kim będzie potomek sprintera i tyczkarki?
- No... nie wiem. To bardzo trudne pytanie, nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
Głos WybrzeżaKryst.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane