"Farmauceuci" nie wypisali skutecznej recepty na Prokom Trefl. Sopocianie wygrali po raz dziesiąty w dziesiątym starciu z Polpharmą Starogard Gdański, które rozegrano od momentu awansu tej drugiej drużyny do krajowej elity. W środę na własnym parkiecie podopieczni
Eugeniusza Kijewskiego zwyciężyli 80:60 (19:16, 22:9, 25:23, 14:12). W ćwierćfinale play off żółto-czarni prowadzą 2-0. Trzeci pojedynek, prawdopodobnie ostatni, zaplanowano na najbliższą sobotę w Starogardzie Gdańskim.
PROKOM: Jagodnik 15, Wójcik 12, Dalmau 8 (1x3), Masiulis 6, Pacesas 2 oraz Andersen 12, Dylewicz 10 (1), Nordgaard 7 (2), Atkins 5 (1 za 3), Nemeth 2, Łapeta 1, Bogusz 0.
POLPHARMA: Kinloch 13, Johnson 13 (2), Stanton 10 (2), Marculewicz 4, A. Olszewski 2 oraz Cielebąk 14 (1), Misiewicz 2, Zakrzewski 2, Miecznikowski 0, Żytko 0, Neumann 0.
Aby przekonać się, jaka była skala trudności w danym meczu mistrzów Polski najlepiej zerknąć w skład. Jeśli na boisku znaleźli się najmłodsi sopocianie
Adama Łapeta i
Jakub Bogusz, a ponadto zanotowali występ dłuższy niż kilkanaście sekund, oznacza to, że nie było kłopotów. W środę obaj koszykarze, witani entuzjastycznie przez publiczność, spędzili na parkiecie po blisko trzy minuty. Jednak wygraną Prokom zapewnił sobie znacznie wcześniej. Już w 34. minucie było 76:53 na korzyść gospodarzy.
-
Wczoraj walczyliśmy. Mieliśmy szansę na dobry wynik nawet w czwartej kwarcie. Dzisiaj nie mieliśmy tylu atutów - przyznał
Dariusz Szczubiał, szkoleniowiec pokonanych. Przede wszystkim nie błyszczał już
Jerry Johnson. Amerykanin poprzestał na czterech celnych rzutach z gry, do którym dołożył trzy punkty po wolnych. Na początku meczu walkę z Prokomem starał się podjąć bardziej jego rodak,
Damien Kinloch. Tym samym Polpharmie udało się "wyciągnąć" z 4:12 na 14:14. Wygraną w pierwszej kwarcie sopocianom zapewnił dopiero rzut za trzy
Filipa Dylewicza.
Skruszenie oporu przyjezdnych nastąpiło w drugiej kwarcie. Podobnie jak we wtorek, także i teraz trener Kijewski w tym fragmencie gry dał szansę zawodnikom, którzy nie wyszli w pierwszej piątce. Potencjalni rezerwiści do przerwy wypracowali 16-punktową przewagę (41:25). -
Był to łatwiejszy dla nas mecz niż dzień wcześniej. W sobotę pojedziemy wygrać także w Starogardzie Gdańskim - przyznał trener Kijewski. W pierwszej rundzie play off gra idzie do trzech zwycięstw.
Pozostałe wyniki play off: Anwil Włocławek - Turów Zgorzelec 69:62 (17:22, 18:10, 12:22, 22:8). Stan rywalizacji 2-0. Polpak Świecie - Stal Ostrów Wlkp. 95:63 (27:14, 22:15, 24:19, 22:15). 2-0. Energa Czarni Słupsk - Era Śląsk Wrocław 70:62 (16:18, 17:16, 14:12, 23:16). 1-1.
jag.