- 1 Wzrosła wartość piłkarzy Lechii (57 opinii)
- 2 Arka oddała napastnika. Kolejny na testach (67 opinii)
- 3 "Słabi" żużlowcy. Sądny tydzień (209 opinii)
- 4 Rugbistki nie pojadą do Paryża na IO (9 opinii)
- 5 Zmiana trenera w koszykarskiej Arce? (14 opinii)
- 6 14-letni florecista z licznymi osiągnieciami (1 opinia)
Dziwny prezes...
Arka Gdynia
Choćby tego lata zarządził podwyżkę cen biletów na rzecz premii dla zespołu, publicznie ogłosił sponsorem klubu firmę, która nie chciała mieć z nim nic do czynienia, poszedł w łaskę do bramkarza, którego rok wcześniej potraktował jak smarkacza. Ale prezes nabiera rozmachu. Pochłonęła go misja utrudniania pracy dziennikarzowi gazety, która pisze o Arce dużo - jeśli nie najwięcej - od dawien dawna. Od czasów, gdy prezes w ogóle nie kojarzył biedronki z futbolem.
- Dziennikarze zaprzyjaźnieni siadają w loży, reszta z kibicami - prezes miał czelność ogłosić to w obecności szefa Pomorskiego ZPN. Że klub łamie w ten sposób paragraf 25 "Regulaminu rozgrywek I i II ligi na sezon 2004/05", to szczegół. Daleko bardziej dręczy pytanie, gdzie uczą takiej dyplomacji? Jako gdynianin, wierzę, że nie w Radzie Miasta.
"Głosu", w przeciwieństwie do szukających cienia niezależności młodych autorów strony internetowej oraz programów meczowych, musztrować się nie da. O przyjaźni dziennikarzy "Głosu" z prezesem też nie może być mowy, bo nie pozwolimy sobie na "tykanie" i prezesowskie prychanie po każdym niemiłym mu zdaniu. Niedopuszczalne jest, by klub, zwłaszcza II-ligowy, odmawiał reporterowi dogodnych warunków do pracy. Niedopuszczalne jest, że dziennikarz obsługujący imprezę nie ma prawa wjazdu na parking miejskiego, bądź co bądź, stadionu, a już fakt, że klub do spółki z komendantem policji miejskiej blokuje posiadaczom legitymacji prasowych wjazd na ul. Olimpijską jest skandaliczny.
Rozumiemy jednak, że jest aktem desperacji i zemsty. Drugi prezes, Gąsiorowski, sprawia wrażenie wielce obrażonego zdaniem, że pieniądze z Górnika za Aleksandra trafiły do klubu "innym kanałem". Innym niż można było przypuszczać. Drugi prezes rozumuje inaczej - "pod stołem". Dziwnie, jak na byłego bankowca. Ale co w sercu, to na języku. Rok temu osobiście chwalił się zażenowanemu tymi słowami działaczowi klubu X, ile skorzystałby, gdyby wypożyczył pewnego młodego arkowca do klubu Y...
Absolutnie nie liczymy na odzyskanie wygody pracy, która dziennikarzom należy jak się psu buda. Panowie prezesi, bez łaski. Kartę na lożę VIP, która - co jest w tym wszystkim najważniejsze - umożliwia poruszanie się po obiekcie GOSiR i swobodne dostęp do piłkarzy i trenerów, obiecała nam zaprzyjaźniona redakcja. Z piłkarskim pozdrowieniem.
Kluby sportowe
Opinie (32)
-
2004-08-18 13:32
Dziwne
...rzeczy w tym naszym sporcie się dzieją. Z tego co obserwuję prasę trójmiejską od ładnych kilku lat to tzw. gołym okiem widać że star jest z Gdyni. Pisze o tej Arce jak o swoim dziecku i nie o prezesach, a o klubie właśnie... Nikt, kto zna choć troszeczke redaktora, wie, że nie prezentuje on stylu konkurencji. Lizanie po tyłkach nie jest w jego stylu i właśnie dlatego są osoby, które sięgają co rank po Głos. Bo przecież Sport jest tam najlepszy! Fakt, może tylko Sport nadaje się do czytania, ale właśnie o to chodzi. I powtórzę: do czytania a nie oglądania kolorowanek jak w dzienbale.
Dlatego nie dziwie się starowi takiej reakcji. W normalnym kraju by się to nie zdarzyło. To dziennikarze wszystkie sprawy wyciągają na światło dzienne a prezesi wiedzą, że najważniejsze jest to żeby o klubie pisali, bo przyjdą nowi kibice, sponorzy, itp. A Uczciwy nie ma się czego bać...- 0 0
-
2004-08-18 13:44
Tak, tak redaktor święty jest!
I karta VIPa mu sie należy! Nawet jeśli jej nie chce to i tak mu dać!
Tylkoświstakbiedny...- 0 0
-
2004-08-18 13:56
A ja się z redaktorem nie zgadzam.
Rozumiem, ze jest Pan urażony ale Pana rolą jest pisać o sporcie a nie użalać się nad ciężką swoją pracą. Zawsze można ją zmienić, chyba że nie potrafi się nic innego tylko płakać.
Gdyby był Pan dobrym dziennikarzem to umiałby Pan sobie radzić bez jakiejś karty VIP. To wcale nie jest trudne.- 0 0
-
2004-08-18 14:02
To prawda Satchu!
Za dużo płaczesz, za mało pracujesz. Weś się w garść!
- 0 0
-
2004-08-18 15:18
takiej sytuacji w klubie to tacy kibice jak wy sa winni...
Niech chce mi sie pisac juz na temat Arki...bo mam ją juz tam gdzie swiatlo nie dociera...
NIe dziwie sie dziennikarzowi...ze sie oburzyl...
Milewski to jest typ dyktatora...i do tego brak mu kompetencji dlatego w klubie nie bedzie dobrze...
Dobry dziennikarz to taki ktory potrafi pisac obiektywnie...i nie lize d*** komukolwiek...
A ta nasza marna prezesina ...nie znosi krytyki i nie potrafi przyznac sie do bledu...na oficjalnej stronie internetowej Arki nie mozna juz dodawc opini bo ten burak pewnie kazal to zlikwidowac:))...zreszta ta strona byla i tak padacka...
Leje na ta cala Arke...choc powiem szczerze troche sie na poczatku w to wciagnelem i zaczelem tym interesowac (i wiem ze wielu bylo mi podobnych)...jednak jak zobaczylem to cale bagno zwiazane z Milewskim i innymi dzialaczami...to mam to gdzies...
Mozna by oczywiscie probowac cos z tym zrobic, cos zmienic...byc moze probowac walczyc z tym czlowiekiem ...jednak widze ze on ma zbyt wielu swoich zwolenikow lizusów...i to wy nimi jestescie naiwni kibice...bo go nie raz bronicie...(udobruchał was 10 zlotowymi biletami pod zegarem....nawiniacy!!)
Tez kocham pilke nozna...ale wiem ze na Arke wiecej nie pojde (dopoki sie nic nie zmieni)...
Moze w Baltyku cos szybciej ruszy...tam kibice maja juz swoje miejsca w zarzadzie i sami wzieli sprawy w swoje rece...- 0 0
-
2004-08-18 17:09
LECHIA
Taki syf jak jest z działaczami lechii dawno nie było nawet w KS Smętowo. Zarząd wywalił trenera który nie spodziewanie wygrał mistrzostwo polski. Na codzień wielka partyzantka , tu k.... nic nie jest pewne oprócz tego że syf jest i będzię bo kibiol nie ma prawa decudować o sprawach klubu , on ma miejsce na trybunie , a większość z nich to nie kibice a ,,biznesmeni"!!! którzy dają do klubu siano.Brawo Lechijko
- 0 0
-
2004-08-18 22:12
Mirko niechodz na LECHIE I ARKE laz sobie na tych pedalkow
- 0 0
-
2004-08-19 10:07
A dziś jest nowy dzień,
a Pan redaktor Rajewicz nie opublikował jeszcze żadnego "oszołamiastego" tekstu? Jestem zawiedziony!!!
Czyżby jeszcze łzy za kartą VIP zalewały klawiaturę Pana komputera?
Czekamy na kolejne super teksty, proszę się nie obijać!!!- 0 0
-
2004-08-19 15:06
Panie Stasiu Raju!!!
"Dziennikarze zaprzyjaźnieni siadają w loży, reszta z kibicami" - i dobrze, a Ty dziennikarzyno, powinieneś papierki zbierać po meczu, schody czyścić i toj tojki myć a nie pchać się na trybuny, jak LUDZIE mecz oglądają!!!
- 0 0
-
2004-08-19 17:36
Głos ma najlepszy sport.
W pełni popieram Jamala. Głos jest jedyną gazetą w regionie, która potrafi pisać o sporcie. O piłce świetnie pisze Star. Jestem kibicem Arki o zdaje sobie sprawę że Star wielokrotnie krytykował mój klub. Ale zazwyczaj jest to krytyka konstruktywna, wymaga odrobiny refleksji. W konkurencyjnej prasie sprawozdania z meczu i zapowiedzi do nich to bełkot. Konflikt na lini Milewski - Rajewicz jest dłuższy, nie pamiętam dokładnie, ale jakieś 1,5-2 lata. Prezesowi nie bardzo podobała się krytyka jego poczynań więc uznał Stara jako persona non grata. Jeśli chodzi o kartę Vip to dla niewtajemniczonych, chodzi o kartę wstępu na sektor na którym są stanowiska dziennikarskie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.