- 1 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (35 opinii)
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (90 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (120 opinii) LIVE!
- 4 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (138 opinii) LIVE!
- 5 IV Liga. Rezerwy Gedanii bez przełamania (2 opinie)
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Dzwonek zatrzymał "Stocznię" w Sosnowcu
W trzecim meczu ćwierćfinału play-off gdańscy hokeiści prowadzili z Zagłębiem w Sosnowcu już 3:1, ale tak jak w pierwszym starciu skończyło się remisem, a w karnych o jednego gola lepsi byli rywale. Po dzisiejszej porażce 3:4 (3:1, 0:1, 0:1, d. 0:0, 0-1) Energa Stoczniowiec musi wygrać dwa pozostałe spotkania, aby awansować do strefy medalowej. Jutro w Sosnowcu początek gry o godzinie 18.00.
Bramki:
0:1 Skutchan as. Leśniak (0.24)
1:1 Hruby as. Lezo (6.11 w przewadze)
1:2 Łopuski as. Jankowski (15.33 w przewadze)
1:3 Furo as. Urbanowicz (18.21 w osłabieniu)
2:3 T. Kozłowski as. M. Kozłowski (22.44 w osłabieniu)
3:3 T. Da Costa as. Wilczek (47.48 w podwójnej przewadze)
Jedynego karnego z sześciu, i to już w pierwszej serii, wykorzystał Anton Lezo.
ZAGŁĘBIE: Jaworski (21:00 Dzwonek); Banaszczak - B. Piotrowski; Kuc - Duszak; Pawlak - Wilczek; Bernat - T. Da Costa - Antonovicz; Vazan - Lezo - Hruby; Ślusarczyk - Biela - Jaros; M. Kozłowski - T. Kozłowski - Podlipni.
ENERGA STOCZNIOWIEC: Odrobny; Leśniak - Smeja, Rompkowski - Bigos, B.Wróbel - Benasiewicz, Skrzypkowski - Sowiński; Skutchan - Hurtaj - Vitek, Jankowski - Rzeszutko - Łopuski, Urbanowicz - Zachariasz - Furo, Poziomkowski - Strużyk - Ziółkowski.
Kibice oceniają
Najpierw Mikołaj Łopuski - w tej samej sekundzie, gdy kończyła się podwójna przewaga gdańszczan - wyprowadził "Stocznię" na prowadzenie. Na niespełna dwie minuty przed końcem pierwszej odsłony Milan Furo podwyższył na 3:1 w osłabieniu! Niektórego źródła i tego gola zaliczyły Łopuskiemu, którego już wówczas nie było na lodzie.
- Zagraliśmy konsekwentnie i uważnie w defensywie. Stąd nasze prowadzenie. Niestety, w tej części gry straciliśmy Mikołaja Łopuskiego. Ma uraz mięśni brzucha. Wyszedł jeszcze na podwójną przewagę, strzelił bramkę, ale później już na lodzie się nie pojawił- - wyjaśnił trener Energi Stoczniowca.
Od drugiej tercji rozpoczęła się pogoń gospodarzy. Ekipa Zagłębia strzeliła kontaktową bramkę w czasie gry w osłabieniu. Jak relacjonuje gdański szkoleniowiec, zabrakło w gdańskiej ekipie komunikacji pomiędzy bramkarzem a obrońcami.
- Gospodarzom bramka kontaktowa dodała skrzydeł, w trzeciej tercji natarli na nas, za dużo łapaliśmy kar, to osłabiało nasz zespół. Ponadto naszym zdaniem otrzymaliśmy niesłuszna karę i musieliśmy grać 3 na 5. Wówczas gospodarze wyrównali - powiedział trener.
Do końca trzeciej tercji wynik nie zmienił się. Jeszcze na początku dogrywki Teddy da Costa przegrał pojedynek sam na sam z Przemysławem Odrobnym . O wszystkim decydowały rzuty karne.
Już pierwszego karnego wykorzystał Lezo. Miał przy tym sporo szczęścia, gdyż krążek po interwencji gdańskiego bramkarza wtoczył się do siatki. Później już żadnemu z hokeistów nie udało się wykorzystać karnego. Golkiper miejscowych, Tomasz Dzwonek, który wyjechał na lód po pierwszej tercji, pozostał niepokonany! W karnych nie dał się pokonać kolejno Josefowi Vitkowi, Furo i Maciejowi Urbanowiczowi. Tym samym Zagłębie po raz drugi ćwierćfinale wyszło na prowadzenie. Do awansu sosnowiczanom potrzebne jest jedno zwycięstwo, a gdańszczanie muszą wygrać dwa razy. Jeśli zwyciężą w środę, w piątek rywalizacja wróci do "Olivii".
Playoff
Ćwierćfinały
Wojas Podhale | |
TKH Nesta Toruń |
GKS Tychy | |
Akuna Naprzód Janów |
Comarch Cracovia | |
JKH GKS Jastrzębie |
Energa Stoczniowiec | |
Pol-Aqua Zagłębie |
Półfinały
Wojas Podhale | |
Comarch Cracovia | |
Finał
Tak jak to było do przewidzenie po wtorkowych meczach znani są dwaj pierwsi półfinaliści. Wojas Podhale Nowy Targ pokonał TKH Toruń po raz trzeci, tym razem 6:3 (2:2, 2:0, 2:1). Natomiast Cracovia wygrała na wyjeździe z JKH GKS Jastrzębie 4:1 (1:0, 1:1, 2:0). W trzeciej parze ćwierćfinałowej GKS Tychy nieznacznie zwyciężył Akunę Naprzód Janów 2:1 (1:0, 1:1, 0:0) i w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzi 2:1.
Kluby sportowe
Opinie (62) 2 zablokowane
-
2009-02-17 23:05
To byl naprawde niesamowity mecz!!! (2)
Jeszcze nie widzialem nigdy tylu ludzi na hokeju ,okolo 3500 ale nie przechwalam,atosfera i rywalizacjia mozna spokojnie powiedziec NHL ;) a jutro powinno byc jeszcze lepiej,Jak na taka dluga jazde to i tak chlopaki nie dawali za wygrana a bramkarz wybronil chyba z milion strzalow,brawa dla stoczniowca i pozdro dla wszystkich kibico hokeja ale przykro mi Zaglebie bedzie gora :)
- 1 1
-
2009-02-18 09:58
(1)
podobno doping był taki, że zawodnicy byli w szoku - a u nas 80% hali siedzi i żre popcorn i nawet w PO nie można ich ruszyć do dopingu :(
- 0 0
-
2009-02-18 12:27
a 20% drze ryja i nawet w PO nie potrafia sie zachowac :(
- 0 0
-
2009-02-17 21:11
(3)
Pobudka-4,30 , zapychac pod Olivie bo o 6 wyjazd ,10 godzin jazdy to i kondycji starczyło na jedna tercję . Ale trza wierzyc do końca !
- 8 0
-
2009-02-17 21:18
(2)
bo oczywiscie szkoda pieniedzy na wyjazd dzien wczesniej i nocleg...
- 1 0
-
2009-02-17 21:35
(1)
przestancie pierdo.....
- 0 0
-
2009-02-18 12:23
nie-e
- 0 0
-
2009-02-17 20:44
przegrają (1)
stoczni dziękujemy
- 3 3
-
2009-02-18 10:52
i mój prezes z Sosnowca znowu będzie miał rację :(
- 0 0
-
2009-02-18 10:00
WIARA NASZA NIE ZACHWIANA !!!!!
- 1 0
-
2009-02-17 20:47
(1)
czy jutro jest gdzieś relacja ze Sosnowca?
- 0 0
-
2009-02-18 09:52
jak zwykle na hokej.net
- 0 0
-
2009-02-18 09:23
a gdzie jest 1 trener i 2 trener jaka mają taktykę ????
gratulację dla zagłębia- 4 0
-
2009-02-17 22:55
(1)
umiecie tylko marudzić ''wiedziałem że tak będzie'' itp. zakładać łyżwy i na lód! tylko o tym pojęcia nie macie! to nie szkułka niedzielna tylko PO! i nie nikt nie ma lekko a prawdziwi kibice są z drużyną przedewszystkim gdy nie idzie! piątek w mecz u nas i wygramy!!!
- 3 1
-
2009-02-18 09:02
kolego najpierw to trzeba sobie wywalczyć przepustkę na piątkowy mecz i to na lodzie w Sosnowcu a co do marudzenia to nie piernicz gościu bo drużyna sobie już od kilku sezonów zapracowała na to aby marudzić - ile lat już ten sam scenariusz, po rundach zasadniczych w pierwszej czwórce lub na miejscu medalowym a w PO baty w pierwszej rundzie i jeszcze to gadanie, że trafiamy na najlepszego przeciwnika bo w sezonie kilka razy z nim wygraliśmy tylko amatorzy nie rozumieją, że PO to inna bajka - sezon temu też niby Podhale nam leżało i co? 1:9 i pozamiatane.........teraz będzie to samo tylko w mniejszych rozmiarach
- 1 0
-
2009-02-18 08:58
No pewnie szalona strata Łopuskiego jak gra nie idzie to on ma kontuzje chore do pustaka prawie też bym strzelił a te kary na tak odpowiedzialnym meczu gdzie trener powinien cos z tymi zawodnikami zrobić albo siedzą i nie grają co za różnica czy na karze dwie tercje czy nie grają wcale może ci co chcą grać sami by wygrali ale z gwiazdami pajacami jest to nie możliwe
- 0 1
-
2009-02-18 08:20
i co z tego, że bronił jak
zawsze wstawi jakiegoś "babola".przecież to decyduje o wyniku ostatecznym!
Wczoraj Stocznia miała Zagłębie na tacy po I tercji a dziś może już tak nie być.A brak Łopuskiego to duża strata.- 1 1
-
2009-02-17 20:44
(1)
:( kiedy sa karne to w 80% mozemy byc pewni, ze mamy przegrana w kieszeni. Stocznia ma wiele mocnych stron ale na pewno nie obrone rzutow karnych...
- 10 0
-
2009-02-18 08:14
nie w 80 tylko w 100%
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.