- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (244 opinie)
- 2 Trefl blisko największego sukcesu od 12 lat (17 opinii) LIVE!
- 3 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (61 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024 (1 opinia)
- 6 Wywiad z nowym trenerem Trefla (10 opinii)
Ekstraliga odjechała
26 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat)
Energa Wybrzeże - żużel
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel
Energa Wybrzeże Gdańsk musi bić na alarm? Najgorszy start, przeciętnie w Anglii
Żużlowcy Lotosu nie wywalczą awansu do ekstraligi. Gdańszczanie przegrali decydujący mecz o awans do finału play off w I lidze na wyjeździe z Intarem Ostrów 43:47. Dla podopiecznych Romualda Łosia i Roberta Sawiny sezon się już skończył. O promocję do elity zwycięzcy naszych zmierzą się ze Stalą Gorzów.INTAR: Mikael Max 5 (2,2,1,0), Charlie Gjedde 5+1 (1*,1,2,1,0), Mariusz Węgrzyk 10 (2,3,3,0,2), Łukasz Jankowski 10+2 (1*,1,2*,3,3), Peter Karlsson 11+1 (2,3,2,3,1*), Sebastian Brucheiser 1+1 (1*), Daniel King 5 (2,0,2*,0,1), Marcin Liberski ns.
LOTOS: Bjarne Pedersen 16 (3,2,3,3,2,3), Andriej Karpow 1 (0,-,1,0), Krzysztof Jabłoński 8+1 (3,d,3,2*,0), Artur Pietrzyk 2+1 (0,1,d,-,1*), Tomasz Chrzanowski 10 (3,3,d,2,2), Cyprian Szymko 0 (0,-,0), Billy Forsberg 6+1 (3,1,w,1,1*).
Po niepowodzeniu w Ostrowie niemal każdy z kibiców na własną przyczynę, dlaczego Lotosu nie ma już w walce o ekstraligę. W każdej jest część prawdy. Trudno nie przyznać racji tym, którzy wytykają straty punktów w Gnieźnie, Grudziądzu i Poznaniu. Wygranie jednego z tych pojedynków sprawiłoby, że trzeci mecz z Intarem odbyły się w Gdańsku, a tutaj gospodarze w tym sezonie byli niepokonani. Dwa zwycięstwa z kolei to Lotosowi dałyby pierwsze miejsce przed play off, co z atutem własnego toru musiałaby się zakończyć awansem.
Rację mają również ci, którzy wytykają błędy w doborze personalnym drużyny. Jednak w okresie zawierania kontraktów trzeba było poruszać się w określonym budżecie i nie na wsyzstkich żużlowców gdańszczan po prostu było stać. Nie ulega jednak wątpliwości, że niewypałem okazało się zatrudnieniem leciwych Anglików (Louis, Smith, Havelock), bo na żadnego z nich w play off nie można było liczyć. W najważniejszych meczach zabrakło pola manewru na pozycjach seniorskich, a jedyną alternatywą było wpisywanie na nich młodzieżowców Forsberg lub Karpow. Kto wie, czy gdyby nie kontuzje najpierw Szweda, a w play off Ukraińca, to Lotosu nie mielibyśmy w finale?
O pechu można także mówić w odniesieniu do niedzielnego meczu. Okazało się, że trudów sezonie nie wytrzymują nie tylko niektórzy zawodnicy, ale również maszyny. W szóstym biegu Jabłoński, a w siódmym Forsberg zjeżdżali z toru z powodu defektu lub upadku z pierwszej pozycji. Z kolei w dziewiątym wyścigu Pietrzyka, a w dziesiątym Chrzanowskiego awarie sprzętu pozbawiły pewnych dwóch punktów. Nie trzeba być mocnym w matematyce, aby dodać te stracone punkty i przekonać się, że gdyby nie te przeciwności losu, to Lotos byłyby w Ostrowie zwycięzcą.
W niedzielę wygrali cztery pierwsze biegi i osiągnęli jedyne tego dnia prowadzenie (13:11). Potem aż do wyścigu numer dziesięć rosła przewaga gospodarzy. Nadzieje odżyły po tym, jak Pedersen sprawdził się jako rezerwa taktyczna i straty zostały zniwelowane z 27:33 na 32:34. Niestety, try z czterech ostatnich wyścigów zakończyło się remisami, a gonitwa numer trzynaście, jak się później okazało kluczowa dla końcowego rozstrzygnięcia, została przegrana 2:4.
BIEG PO BIEGU:
I. FORSBERG, King, Brucheiser, SZYMKO 3:3 (3:3)
II. PEDERSEN, Max, Gjedde, KARPOW 3:3 (6:6)
III. JABŁOŃSKI, Węgrzyk, Jankowski, PIETRZYK 3:3 (9:9)
IV. CHRZANOWSKI, Karlsson, FORSBERG, King 2:4 (11:13)
V. Węgrzyk, PEDERSEN, Jankowski, SZYMKO 4:2 (15:15)
VI. Karlsson, King, PIETRZYK, JABŁOŃSKI (d1) 5:1 (20:16)
VII. CHRZANOWSKI, Max, Gjedde, FORSBERG (w/u) 3:3 (23:19)
VIII. PEDERSEN, Karlsson, KARPOW, King 2:4 (25:23)
IX. JABŁOŃSKI, Gjedde, Max, PIETRZYK (d2) 3:3 (28:26)
X. Węgrzyk, Jankowski, FORSBERG, CHRZANOWSKI (d2) 5:1 (33:27)
XI. PEDERSEN, JABŁOŃSKI, King, Max 1:5 (34:32)
XII. Jankowski, PEDERSEN, FORSBERG, Węgrzyk 3:3 (37:35)
XIII. Karlsson, CHRZANOWSKI, Gjedde, KARPOW 4:2 (41:37)
XIV. Jankowski, CHRZANOWSKI, PIETRZYK, Gjedde 3:3 (44:40)
XV. PEDERSEN, Węgrzyk, Karlsson, JABŁOŃSKI 3:3 (47:43)
W drugim półfinale Stal pokonała w Gorzowie RKM Rybnik 56:35 i półfinał rozstrzygnęła na swoją korzyść w stosunku 2-1.
jag.