Ubiegłotygodniowa porażka z VBM-SGAU Samara przy Olimpijskiej z pewnością nie spowodowała, że teraz koszykarki Lotosu będzie mógł w Gdyni ogrywać każdy zespół grupy C Euroligi. Debiutujący w tych rozgrywkach węgierski team Szolnoki MAV COOP SE nie ma realnych szans na zwycięstwo. Początek dzisiejszego spotkania o 17.30 w hali GOSiR.
Postawa i renoma drużyn z Sopronu i Peczu nauczyły nas respektu przed węgierskim basketem. Drużynie Petera Topodiego daleko jednak do gigantów. Wystarczy powiedzieć, że w rodzimej A-csport Lidze MAV COOP uległ MKB Euroleasingowi Sopron 55:94. W ostatniej, 10. kolejce ligowej Szolnok pokonał przeciętny Ventwest-Foton 65:46 (Emoke Furesz - 15 punktów). Z siedmioma zwycięstwami i trzema porażkami zajmuje szóste miejsce w tabeli. Z kompletem zwycięstw prowadzi drużyna z Peczu.
- Nie mieliśmy dużo czasu na przygotowanie zespołu do sezonu. Naszą siła jest gra zespołowa i wielki duch drużyny. Wierzę, że dzięki tym elementom sprawimy niespodziankę w Eurolidze. Przede wszystkim jednak mierzymy w awans do czołowej szesnastki. Potrzebujemy jednak dwóch rzeczy - szczęścia i tego, by omijały nas kontuzje - mówi
Attila Toth, dyrektor klubu z Szolnoku.
Gwiazdą naszego rywala jest nowozelandzka silna skrzydłowa
Gina Farmer, od wielu lat grająca w tej ekipie. Jest najlepszą snajperką tej drużyny. Ze średnią 18,8 punktu w meczu zajmuje wysokie, szóste miejsce w klasyfikacji najlepszych snajperek. Jej rekord punktowy, to 27 "oczek" rzuconych Parmie. Tym razem szczególnie zależy jej na dobrym występie. W niedzielę będzie obchodzić 30 urodziny. Drużyna z Szolnoku, która do tej pory wygrała i przegrała po dwa euroligowe mecze, nie potrafi przywieźć punktów z obcego terenu. Węgierki przegrały w Tarbes (66:70) i - co oczywiste - w Samarze (44:82). A jak będzie w Gdyni? Jeśli Lotos i MAV COOP rzucą mniej więcej tyle samo punktów, ile zdobywały w dotychczasowych meczach, to mistrz Polski powinien wygrać to spotkanie różnicą 12 punktów. Lotos zdobywa w meczu przeciętnie 81 punktów i jest najskuteczniejszą drużyną Euroligi. Szolnok z wynikiem 69,3 punktu na mecz zajmuje w tej klasyfikacji 13. miejsce. Jedynym elementem, w którym Szolnok góruje nad gdyniankami, jest liczba asyst (12,5 - 15,8).
W naszym zespole nie zagra wciąż chroniąca gipsem skręcony staw skokowy
Ewelina Kobryn. Rusza się już
Aleksandra Chomać, które przeszła zapalenie oskrzeli. Coraz więcej zaufania do swego kolana ma
Agnieszka Bibrzycka. Na ostatnich zajęcia nasze koszykarki wiele czasu poświęcały rzutom. Szykuje się niezła strzelanina.
5. kolejka.Tarbes GB - Lavezzini Basket Parma (mecz odbył się wczoraj, późnym wieczorem), Dexia Namur - VBM-SGAU samara (20.30). Pauzuje Vojodina NIS Gas Nowy Sad.
1. Samara 4 8 321-252
2. LOTOS 4 7 324-301
3. Dexia 4 7 310-292
4. Tarbes 4 6 276-285
5. Parma 5 6 379-397
6. Szolnok 4 6 277-292
7. Vojvodina 5 5 330-398
Lotos Gdynia - Szolnoki MAV COOP SE
Twarzą w twarz
Rozgrywające
1. Elaine Powell 20/42 0/5 10/12 17 13 12,5
1. Angela Delmis 4/11 1/10 8/10 4 14 4,8
Rzucający obrońcy
2. Deanna Nolan 21/46 5/13 17/19 12 13 18,5
2. Emoke Furesz 6/11 1/12 7/14 25 11 5,5
Skrzydłowe
3. Agnieszka Bibrzycka 11/25 4/18 3/3 10 4 9,3
3. Swietłana Wolnaja 13/28 4/11 12/23 15 10 12,5
Silne skrzydłowe
4.
Tatiana Troina 10/19 1/3 4/6 25 3 6,8
4. Gina Farmer 22/40 3/8 22/27 29 7 18,8
Środkowe
5. Małgorzata Dydek 28/48 0/0 11/18 53 7 16,8
5. Krisztina Papp 25/46 1/2 9/13 30 5 15,5
W poszczególnych rubrykach: Rzuty za dwa punkty (celne/oddane), rzuty za trzy punkty, rzuty wolne, zbiórki, asysty, średnia punktów zdobywanych w meczu.
Krzysztof Koziorowicz, trener Lotosu: - Oglądaliśmy ten zespół w wygranym przez Węgierki meczu z Parmą. Nasz rywal bardzo dobrze wygląda w obronie. Zawodniczki Szolnoku starają się wywierać presję na przeciwniku, bronią na trzech czwartych boiska. Nie można dać się wciągnąć w takie szaleńcze granie. Szybkie ataki, pozycje przygotowane. W ataku pozycjynym też bez żadnych fajerwerków, ale za to skutecznie - tak musimy zagrać w czwartek. W zespole rywalek wyróżniają się dwie środkowe - Krisztina Papp i Gina Farmer, które jednak grają dość nietypowo, często wychodząc na obwód.Tatiana Troina: - Nie znam tego zespołu, jedynie z meczu z Parmą, oglądanego na wideo, wiem jak gra Szolnok. Mimo to uważam, że jesteśmy faworytem tego spotkania.Monika Veselovski: - Nigdy nie grałam przeciwko tej drużynie, ale znam kilka koszykarek z tego zespołu. Węgierki poznałam na meczach reprezentacji. Najlepiej znam serbską rozgrywającą Angelę Delmis, z którą grałam w Suboticy, gdy rozpoczynałam karierę. To dobra rozgrywająca, gra z głową, dużo widzi na boisku. Dobrze rzuca za trzy punkty. Szolnok zaś jest drużyną dobrze poukładaną, bardzo mocno grającą w obronie.