- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (52 opinie) LIVE!
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (115 opinii)
- 3 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (62 opinie)
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (129 opinii) LIVE!
- 5 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (5 opinii)
- 6 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (23 opinie)
Filip Dylewicz: Nie jesteśmy ogórkami
10 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
Trefl Sopot
Najnowszy artykuł o klubie Trefl Sopot
Trefl Sopot gotowy na Europę. Bilety na play-off. Celem co najmniej półfinał
Filip Dylewicz nie zaliczy do udanych pierwszego meczu po powrocie do Trefla. Trafił 3 z 7 rzutów z gry będąc dłuższymi momentami niewidoczny. Kiedy jednak miał czas zdobywania punktów żółto-czarni prowadzili wyrównane stracie ze Stelmetem Zielona Góra. - Nie jesteśmy przysłowiowymi ogórkami, żeby z góry zakładać, że przyjeżdża mistrz Polski i na dzień dobry musimy dostać baty - mówi Dylewicz.
TREFL PRZEGRAŁ NA INAUGURACJĘ ZE STELMETEM 69:84 - PRZECZYTAJ RELACJĘ, ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO, OCEŃ ZAWODNIKÓW
5 maja 2013 roku Filip Dylewicz i Trefl zagrali w 4. meczu ćwierćfinału play-off, w Koszalinie z AZS. Sopocianie przegrali 79:84 po dogrywce, skrzydłowy zdobył 4 punkty, trafiając 1 z 6 rzutów z gry i dokładając do tego 6 zbiórek w 33 minuty na boisku. Po porażce Trefl zakończył sezon, a Dylewicz współpracę z sopockim klubem. Na trzy kolejne sezony przeniósł się do PGE Turowa Zgorzelec.
W sobotę, po ponad trzech latach, Dylewicz ponownie zagrał w żółto-czarnych barwach w meczu Polskiej Ligi Koszykówki. Przywitał się z zespołem w podobnym stylu do pożegnania. Zdobył 8 pkt, trafiając 3 z 7 rzutów z gry i miał 7 zbiórek. Wszystko w 27 min. na parkiecie. Trefl uległ 69:84.
DWAJ KOSZYKARZE NA WYLOCIE Z TREFLA TUŻ PRZED STARTEM LIGI
Najczęściej widzieliśmy go z wyciągniętym palcem, wskazującym kolegom miejsce, w którym powinni znajdować się w ataku na boisku. Trefl został zapamiętany także z tego, że zostawiał dziurę pod koszem, którą w ataku z przyjemnością wypełniali zawodnicy Stelmetu. A przecież za strefę trzech sekund odpowiadają skrzydłowy i podkoszowi, czyli także Dylewicz.
- Razem ze sparingami to piąty czy szósty mecz, w którym druga połowa jest słaba w naszym wykonaniu i przez to przegrywamy. Musimy dojść do wniosków skąd to się bierze. Jesteśmy w stanie grać fajną, skuteczną koszykówkę. W sobotę potrafiliśmy pokazać ją do 20 minuty. Później zaliczyliśmy słabą trzecią kwartę. Dużo pracy przed nami, musimy porozmawiać między sobą i wtedy zobaczy co się wydarzy - podsumowuje Dylewicz.
Rzeczywiście, po pierwszej połowie wydawało się, że sopocianie są w stanie nawiązać walkę z mistrzem Polski. Po 20 min prowadził 42:41. Nadzieja na zwycięstwo mogła być tym większa, jeśli wzięło się po uwagę wcześniejszą porażkę Stelmetu w meczu o Superpuchar Polski z Rosą Radom. Wówczas zielonogórzanie wypadli słabo.
ZORAN MARTIĆ: NIE ZRZUCAJMY ZA WIELE NA DYLEWICZA
- Nie koncentrowaliśmy się na tym, jak Stelmet wypadł w meczu o Superpuchar. Chcieliśmy zagrać swoją koszykówkę, choć oczywiście wiedzieliśmy, że nie jesteśmy faworytem. Nie po to pracowaliśmy przez dwa miesiące, aby w sobotę położyć się na parkiecie i poddać. Na pewno było to widać w zaangażowaniu i chęciach do gry. Jednakże podcięliśmy sami sobie skrzydła i później nie mogliśmy się już podnieść - twierdzi Dylewicz, który nie był zdziwiony wynikiem po pierwszej połowie.
- Na pewno nie byłem zaskoczony naszą postawą. Nie jesteśmy przysłowiowymi ogórkami, żeby z góry zakładać, że przyjeżdża mistrz Polski i na dzień dobry musimy dostać baty. Nikt z nas tak nie myślał i to było widać na boisku. Trzeba poprawić drobne szczegóły wpływające na wynik i mam nadzieję, że w kolejnych odsłonach ligowych będzie lepiej - dodaje.
Pomimo porażki i słabszej postawy Dylewicz dobrze zapamięta sobotni wieczór.
- Serce zabiło mocniej. Chciałem zagrać jak najlepiej. Udało się jak się udało. Nie do końca jestem zadowolony. Oczywiście najważniejszy jest zespół, z którym najpierw optymistycznie patrzyliśmy na to, co dzieje się na boisku. Później mieliśmy jednak przeciwne odczucia - mówi Dylewicz.
- Byłem nerwowy w drugiej połowie, gdyż wdarło się zmęczenie po ciągłym bieganiu w górę i dół. Chciałem, żeby to się potoczyło inaczej, a w pierwszej połowie wszystko wskazywało na dobry koniec. Może nie byłem sfrustrowany, ale zaskoczony tym, jak łatwo przegrywamy w sytuacji, w której nawiązujemy wyrównaną walkę z mistrzem Polski - kończy skrzydłowy.
Tabela
Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Miasto Szkła Krosno | 2 | 1 | 1 | 145:162 | 3 |
2 | PGE Turów Zgorzelec | 1 | 1 | 0 | 87:51 | 2 |
3 | Rosa Radom | 1 | 1 | 0 | 97:73 | 2 |
4 | MKS Dąbrowa Górnicza | 1 | 1 | 0 | 91:68 | 2 |
5 | Stelmet BC Zielona Góra | 1 | 1 | 0 | 84:69 | 2 |
6 | Polski Cukier Toruń | 1 | 1 | 0 | 81:74 | 2 |
7 | King Szczecin | 1 | 1 | 0 | 93:88 | 2 |
8 | Polpharma Starogard Gdański | 1 | 1 | 0 | 83:82 | 2 |
9 | Polfarmex Kutno | 1 | 1 | 0 | 79:78 | 2 |
10 | Anwil Włocławek | 1 | 0 | 1 | 82:83 | 1 |
11 | Energa Czarni Słupsk | 1 | 0 | 1 | 78:79 | 1 |
12 | TBV Start Lublin | 1 | 0 | 1 | 88:93 | 1 |
13 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 1 | 0 | 1 | 74:81 | 1 |
14 | AZS Koszalin | 1 | 0 | 1 | 65:72 | 1 |
15 | Trefl Sopot | 1 | 0 | 1 | 69:84 | 1 |
16 | Asseco Gdynia | 1 | 0 | 1 | 68:91 | 1 |
17 | Siarka Tarnobrzeg | 1 | 0 | 1 | 51:87 | 1 |
Tabela wprowadzona: 2016-10-13
Wyniki 1 kolejki
- TREFL SOPOT - Stelmet BC Zielona Góra 69:84 (24:25, 18:16, 14:22, 13:21)
- MKS Dąbrowa Górnicza - ASSECO GDYNIA 91:68 (28:12, 17:13, 31:21, 15:22
- Miasto Szkła Krosno - Rosa Radom 73:97 (17:21, 15:24, 24:27, 17:25)
- Siarka Tarnobrzeg - PGE Turów Zgorzelec 51:87 (20:20, 16:18, 9:25, 6:24)
- Energa Czarni Słupsk - Polfarmex Kutno 78:79 (22:26, 19:12, 23:23, 14:18)
- Polpharma Starogard Gdański - Anwil Włocławek 83:82 (17:17, 27:19, 19:21, 20:25)
- Polski Cukier Toruń - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 81:74 (26:220, 13:18, 25:13, 17:21)
- King Szczecin - TBV Start Lublin 93:88 (20:24, 26:20, 21:22, 26:22)
- Miasto Szkła Krosno - AZS Koszalin 72:65 (17:19, 25:12, 11:20, 19:14)
Kluby sportowe
Opinie (16) 1 zablokowana
-
2016-10-11 11:32
Ogórki
- 3 0
-
2016-10-11 17:19
tylko ogórki zarzekają się że nie są ogórkami
- 5 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.